Przerażający test. 90 ton, 80 km/h i nagłe hamowanie. Co się stanie?

W większości krajów Starego Kontynentu przepisy ograniczają długość zestawu drogowego do 18,75 m. W przypadku najpopularniejszego zestawienia - tzw. "tira" (ciągnik i naczepa) - długość nie może przekraczać 16,5 m.

Wyjątkiem na mapie Europy są kraje Skandynawii. Tam na ulicach spotkać można tzw. "pociągi drogowe" składające się z ciągnika i kilku sprzęgniętych ze sobą przyczep. Maksymalna długość takiego zestawu dopuszczona lokalnymi przepisami wynosi aż 25,25 m (tzw. standard HCT).

Przewoźników obowiązują też inne normy dotyczące maksymalnej masy pojazdów. Ta wynosić może nawet 60 ton, podczas gdy w większości krajów Starego Kontynentu po drogach - bez specjalnych zezwoleń dotyczących transportu wielkogabarytowego - nie można poruszać się zestawem ważącym powyżej 40 ton.

Reklama

Okazuje się jednak, że w specyficznych warunki Skandynawii długość przeszło 25 m przestała wystarczać! Dotyczy to główne będącego jednym z filarów lokalnej gospodarki przemysłu drzewnego. Szwecja i Finlandia to jedni z największych producentów tego surowca na świecie. Transport drewnianych bali wymaga specjalistycznego sprzętu i - wbrew pozorom - bardzo łatwo o przekroczenie DMC 60 ton!

Z tego względu w ostatnich latach w Szwecji rozpoczęto prace nad wprowadzeniem nowego standardu - ETT. Wstępne założenia mówiły o ograniczeniu długości do 30 metrów i podwyższeniu limitu wagowego do - uwaga - 90 ton! Szybko okazało się, że w testach drogowych nowe zestawy pojazdów członowych wypadły zaskakująco dobrze. W porównaniu do wykorzystywanych obecnie członowych ciężarówek HCT koszty transportu i zużycie paliwa zredukowano aż o 20 proc.

Szwedzkie władze są jednak świadome faktu, że otwarcie publicznych dróg dla pojazdów o tak imponujących gabarytach (ograniczenie prędkości dla samochodów ciężarowych wynosi 80 km/h!) może mieć opłakane skutki dla innych uczestników ruchu. Producenci muszą więc udowodnić, że korzystanie z takich zestawów nie będzie miało negatywnego wpływu na bezpieczeństwo. W tym celu opracowano szereg rygorystycznych testów sprawdzających zachowanie zestawów w rzeczywistych warunkach drogowych.

Próby są niezwykle widowiskowe, a uzyskiwane przez szwedzkie "pociągi drogowe" rezultaty określić można słowem imponujące. Zobaczcie sami!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Volvo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy