Porsche Macan może mieć problemy z hamulcami

Po wpadce z flagowym modelem 911 GT3, który - w wyniku błędu konstrukcyjnego silnika - stawał w płomieniach, niemiecki producent dmucha na zimne.

Porsche poinformowało właśnie, że do autoryzowanych stacji obsługi wezwanych zostanie 2500 nabywców pierwszych egzemplarzy nowego modelu Macan, które - w przeważającej większości - trafiły na europejskie rynki.

Wewnętrzne testy jakościowe ujawniły, że w początkowej fazie procesu montażu, w pojedynczych przypadkach, mogło dojść do uszkodzenia elementu odpowiadającego za wspomaganie siły hamowania. Mimo to - zdaniem producenta - działanie układu hamulcowego jest zgodne z wszelkimi wymogami określonymi w przepisach.

Wszyscy właściciele Porsche Macan zakwalifikowanych do opisywanej kontroli zostaną o niej powiadomieni przez przypisanych im dealerów. Inspekcja jest bezpłatna i trwa jedynie kilka minut.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Porsche Macan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy