Policyjne laserowe mierniki prędkości źle celują?

Piotr Liroy-Marzec - poseł niezrzeszony - nie po raz pierwszy staje po stronie kierowców. Tym razem jego uwagę przykuła sprawa nowej broni polskiej drogówki, czyli laserowych mierników prędkości.

Wielokrotnie informowaliśmy, że radary, które trafiły na wyposażenie pierwszych patroli drogówki w listopadzie ubiegłego, nie do końca odpowiadają polskim przepisom. Eksperci wielokrotnie zwracali uwagę na fakt, że pojazd, który znajduje się w "celowniku" wizjera optycznego, nie musi wcale odpowiadać temu, którego prędkość została zmierzona! Mówiąc inaczej - "skuteczny" zasięg urządzenia wynosi aż 1200 metrów, ale już przy odległości 500 m od funkcjonariusza dokonującego pomiaru, wiązka lasera może mieć ponad metr szerokości! Na nieszczęście policji, do takiej argumentacji, wielokrotnie(!) przychylały się polskie sądy.

Reklama

Poseł zwrócił się z prośbą o wyjaśnienie tej sprawy do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. 

"W lutym 2016 roku w interpelacji nr 1091 zwracałem uwagę na problemy z urządzeniami Iskra-1, które nie spełniało ministerialnych wymogów metrologicznych. Dokonywane tym radarem pomiary prędkości były niewiarygodne i powszechnie odrzucane przez sądy. Rozwiązaniem tego problemu miało być wprowadzenie na wyposażenie Policji urządzeń ULTRALYTE LTI 20 - 20 LR oraz LTI 20/20 TruCAM" - czytamy w złożonej niedawno interpelacji.

"Tymczasem Sąd Rejonowy w Myślenicach, w wyroku z dnia 16 sierpnia 2016 roku (Sygn. akt II W 1141/15) stwierdził, że pomiar dokonany powyżej wymienionym urządzeniem nie może stanowić dowodu w sprawie popełnienia wykroczenia z art. 92a k.w., gdyż  nie pozwala ono określić pojazdu, którego prędkość podlegała kontroli.

W marcu tego roku Sąd Rejonowy dla Kraków-Podgórze podważył pomiar wykonany urządzeniem LTI 20/20 TruCAM. Wskazano m.in. na błędy pomiaru wynikające z szerokości wiązki laserowej, która wzrasta w miarę zwiększania się odległości od pojazdu. Urządzenie nie posiada również wymaganej przepisami funkcji automatycznej identyfikacji pojazdu, którego prędkość została zmierzona" - zauważa poseł.

W dalszej treści pisma Liroy pyta wprost: "Ile urządzeń ULTRALYTE LTI 20 - 20 LR oraz LTI 20/20 TruCAM zostało zakupionych na wyposażenie polskich służb, jaki był koszt zakupu i szkoleń oraz czy urządzenia posiadają niezbędne certyfikaty"? Poseł zwraca się też z pytaniem, czy w związku z przytoczonymi wyrokami Ministerstwo planuje podjąć jakieś konkretne działania?

Ze swojej strony - nie chcąc wchodzić w kompetencje ministra Brudzińskiego - możemy udzielić odpowiedzi na dwa pierwsze pytania. Przypominamy więc, że zwycięzcę policyjnego przetargu na dostawę 400 laserowych mierników prędkości poznaliśmy 13 lipca ubiegłego roku. Została nim firma Safety Camera System z Warszawy, która wyceniła swoją ofertę na 14 046 600 zł.

PR


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy