Pijany 14-latek za kierownicą
Zaledwie 14 lat miał najmłodszy z kilkudziesięciu pijanych kierowców, zatrzymanych minionej doby przez policję na śląskich drogach.
Badanie trzeźwości nastolatka, który w Gliwicach kierował "maluchem", wykazało ponad 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Szybko okazało się, że rozochocony alkoholem 14-latek ukradł swoim opiekunom kluczyki do samochodu i wyjechał ich samochodem na ulicę. Noc spędził w izbie wytrzeźwień. O jego dalszym losie zdecyduje sąd dla nieletnich.
Jak poinformował w sobotę zespół prasowy śląskiej policji, minionej doby na drogach woj. śląskiego zatrzymano 64 nietrzeźwych kierowców. Doszło do 17 wypadków, w których dwie osoby zginęły, a 23 zostały ranne. Odnotowano też 141 kolizji.
W Knurowie niedaleko Gliwic pijany kierowca ciężarówki w piątek wieczorem omal nie doprowadził do tragedii. 40-latek spod Łodzi kierował ciężarową scanią z przyczepą. Z powodu zbyt szybkiej jazdy na skrzyżowaniu stracił panowanie nad samochodem, który wypadł na pobocze i przewrócił się. Ranny został pasażer auta. Kierowca, który miał prawie 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, trafił do policyjnego aresztu. Odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku po pijanemu.