Nowa metoda kontroli prędkości. Z wiaduktu
Można odnieść wrażenie, że kierowcy stanowią dziś największy problem polskich władz. Pętla wokół portfeli zmotoryzowanych nieustannie się zacieśnia - zapowiadane przez rząd podwyżki grzywien i mandatów zyskały już formę projektu ustawy. Nowe formy walki z niezdyscyplinowanymi kierującymi ćwiczy też policja.
W jej arsenale pojawiły się m.in. drony. Ich wprowadzenie wiązało się również z koniecznością przeszkolenia operatorów i - rozwiewamy wątpliwości - uzyskaniem przez policjantów stosownych uprawnień. Dużo możliwości daje również sprzęt, który wykorzystywany jest przez drogówkę od wielu lat. Chodzi np. o laserowe mierniki True Cam LTI 20/20. Te mierzyć mogą nie tylko prędkość pojazdów, ale również - co ważne w kontekście niedawnych zmian w Prawie o Ruchu Drogowym - odległości między pojazdami.
Zdjęcie policjanta korzystającego z LTI 20/20 zelektryzowało właśnie czytelników facebookowego profilu Sfotografuj policjanta. W samej fotografii nie byłoby może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że obsługujący urządzenie policjant dokonywał pomiarów stojąc na kładce przebiegającej nad trzypasmową drogą. Problem w tym, że wciąż nie jest jasne, czy pomiary dotyczyły samej prędkości, czy też właśnie - jak sugerują to komentujący - odległości między pojazdami.
Na drugą ewentualność wskazują doniesienia samej policji. Przykładowo - kilka tygodni temu - policjanci z podkarpacia chwalili się, że w identyczny sposób (pomiary dokonywane z wiaduktu), na autostradzie A4 i drodze ekspresowej S-19, prowadzili działania "Bezpieczna Odległość - Bezpieczna Droga". Wówczas, w komunikacie policyjnym można było przeczytać, że "Wyposażeni w mierniki prędkości TRUCKAN 2 (pisownia oryginalna!) z odblokowanym trybem DBC" policjanci, sprawdzali czy kierowcy stosują się do nowych przepisów i czy zachowują prawidłowy odstęp pomiędzy pojazdami". Akcja zakończyła się 8 mandatami i jednym pouczeniem.
Problem w tym, że jak wynika z licznych publikacji, policja nie może legalnie wykorzystywać laserowych mierników LTI 20/20 w roli urządzeń do pomiaru odległości, bo nie przewidują tego zezwolenia (homologacja/zatwierdzenie typu) Głównego Urzędu Miar. Z prośbą o szczegółowe wyjaśnienie tej kwestii zwróciliśmy się już do przedstawicieli tej instytucji. Obiecujemy wrócić do tematu, gdy tylko je otrzymamy!
***