Nie mów na CB gdzie stoją!

Kierowcy wykazali się rozwagą i rozsądkiem.

Ostatni weekend września, mimo powrotów z wakacji, przebiegał spokojnie. To w dużej mierze zasługa pogody. Ostatnie dni były raczej deszczowe i z tego względu spora część urlopowiczów postanowiła wcześniej powrócić do domów. Dzięki temu w czasie weekendu ruch przebiegał płynnie, nie tworzyły się korki. Ale niestety dochodziło do tragedii. Od piątku do niedzielnego popołudnia na drogach doszło do 331 wypadków. Zginęło w nich 31 osób, a 434 zostały ranne. Funkcjonariusze zatrzymali też 895 nietrzeźwych kierowców.

Policja wciąż apeluje do kierowców o szczególną ostrożność i "zdjęcie nogi z gazu", zwłaszcza jeżeli podróżujemy w nocy. Pamiętajmy o tym, że pogoda się zmienia, wysokie wahania temperatur powodują, że dochodzi do zamgleń. Nawet osiadająca rosa sprawia, że na drogach robi się ślisko. W takich warunkach pewne błędy kierowców, które przeważnie nie wiążą się z poważnymi konsekwencjami mogą zakończyć się tragicznie.

Reklama

W ten weekend na drogach krajowych, a także dojazdowych do miast i wyjazdowych z miejscowości turystycznych było więcej policjantów. Kontrolowali oni przede wszystkim prędkość i trzeźwość kierowców. Sprawdzali również stan techniczny aut, sposób przewożenia dzieci, a także to czy kierowcy i pasażerowie mają zapięte pasy.

Jeśli wymagamy od policjantów by ich kontrole były skuteczne i przynosiły efekty powstrzymajmy się od ostrzegania potencjalnych piratów drogowych poprzez miganie im światłami czy informowania o patrolach przez CB Radio - apelują policjanci.

Tylko w lipcu na polskich drogach doszło do 4139 wypadków, w których zginęło 410 osób, a 5499 zostało rannych. Policjanci zatrzymali prawie 16 tys. nietrzeźwych kierowców.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: kierowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy