Komunikacyjne problemy na drogach

Jutro 1 listopada. Jednak Polacy już od dwóch dni tłumnie odwiedzają cmentarze. Kierowcy powinni spodziewać się wielu utrudnień - jednak nie tylko w okolicach cmentarzy. Na szczęście podróżom sprzyja piękna pogoda.

Poważne utrudnienia czekają na kierowców wyjeżdżających z Wrocławia na autostradę A-4 w stronę Katowic, oraz na drogę prowadzącą do Wałbrzycha. W Bielanach doszło do zderzenia trzech samochodów. Dwie osoby zostały ranne. Policja próbuje rozładować tworzące się tam zatory.

Na Mazowszu problemy napotykają ci, którzy dziś wybierają się na cmentarze. W Warszawie zamkniętych zostało wiele ulic w okolicach nekropolii. Lepiej jest się więc przesiąść w środki komunikacji miejskiej, które dowiozą nas prawie pod bramy cmentarzy.

Reklama

Na Śląsku utrudnienia związane są ze zwężeniami dróg. Na dwa takie niebezpieczne odcinki napotkacie na trasie numer 78 między Katowicami a Sosnowcem. Na drodze numer jeden od Bielska do Skoczowa i dalej do granicy w Cieszynie zwężenia są na kilkunastu kilometrach. Niebezpiecznie jest tam zwłaszcza wieczorem. Podobna sytuacja jest na trasie nr 94 między Śląskiem a Krakowem. Tam jezdnia zwężona jest w Sławkowie, gdzie remontowany jest wiadukt.

W Małopolsce problemy mogą napotkać kierowcy, jadący z Krakowa w kierunku Tarnowa. Auta stoją w korku już w Wieliczce. Tradycyjnie tłok w Łapczycy koło Bochni oraz w Wojniczu. Jadąc na wschód, lepiej wybrać drogę przez Szczurową.

W wielu miejscach dodatkowym niebezpieczeństwem jest działalność handlowców - teraz sprzedających chryzantemy i znicze. Na trasie numer cztery przy wyjeździe z Krakowa w kierunku Sandomierza kierowcy stoją w korkach, otoczeni przez klomby kwiatów. Handel jednak odbywa się na wąskim poboczu lub wręcz na samej jezdni. Problemem jest także brak miejsc do parkowania.

Jednak najgorsze dopiero przed nami. Zdaniem policji, największego natężenia ruchu należy się spodziewać we wtorkowe popołudnie. Na razie w ciągu dwóch dni weekendu na polskich drogach doszło do 328 wypadków. Dotychczasowe statystyki mówią o 48 zabitych i 383 rannych, a ruch jest kilkakrotnie większy niż zazwyczaj w sobotę i niedzielę.

Więcej jest także pijanych kierowców - zatrzymano już prawie tysiąc szoferów na podwójnym gazie. Niestety wielu z nich za kierownicą siada za cichym przyzwoleniem rodziny czy przyjaciół. - Jeżeli jesteście w kawiarni czy na rodzinnej imprezie, zapytajcie, kto jest samochodem. Jeżeli kierowca będzie chciał pić, postawcie mu kieliszek, ale kluczyki zabierzcie w depozyt - mówi Ryszrad Zaręba z dolnośląskiej policji. Tylko w tym regionie zatrzymano ponad stu nietrzeźwych kierowców.

O sytuacji na drogach przeczytasz w naszym serwisie BEZPIECZNA DROGA.

Porozmawiaj na Forum.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: utrudnienia | kierowcy | komunikacyjne | problemy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy