Jak wydostać się z tonącego samochodu?
Jak już informowaliśmy w niedzielę doszło do strasznej rodzinnej tragedii - do Zalewu Kamieńskiego w Dziwnowie wpadł Volkswagen Touran. W wyciągniętym na nabrzeże po akcji ratunkowej samochodzie znaleziono ciała 38-letniej kobiety i 41-letniego mężczyzny oraz dzieci w wieku siedmiu i trzech lat. W aucie był także pies. Zmarli to mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego spoza powiatu kamieńskiego. Wciąż nie wiadomo, jakie były okoliczności tego wypadku i czy pasażerowie mieli szansę na uratowanie się. Przypomnijmy jednak w tym miejscu podstawowe zasady, jak zachować się, gdy auto wpada do wody.
Samochód, który wpadnie do wody, znika pod jej powierzchnią w ciągu około 60 sekund, przy założeniu, że drzwi pozostają zamknięte. Pasażerowie czas ten muszą bardzo szybko wykorzystać na wydostanie się z auta. Po otwarciu drzwi pojazdu woda zalewa kabinę w kilka sekund.
Czynnikiem powodującym tragedię jest zwykle panika i nieumiejętne próby wydostania się z tonącego pojazdu. Zachowanie spokoju i trzymanie się kilku prostych zasad umożliwia wydostanie się z auta.
Każdy wypadek jest przerażający, ale taki, kiedy samochód wpada do wody i pasażerom grozi utonięcie, jest wyjątkowo groźny i ponad wszystko wymaga opanowania emocji i skupienia się na kolejnych krokach, które trzeba wykonać.
Jak tylko zorientujemy się, że samochód wpadnie do wody, przyjmijmy bezpieczną pozycję polegającą na zaparciu się rękami o kierownicę, kładąc je w pozycji określanej jako godzina za 10 minut 14.00 (przyjmując, że kierownica to tarcza zegara). Bardzo prawdopodobne, że uderzenie o powierzchnię wody spowoduje włączenie się systemu poduszek powietrznych, więc w przypadku tonięcia samochodu wyjątkowo ważna jest odpowiednia pozycja, która sprawi, że poduszki nas nie ogłuszą i nie zranią.
Nie wolno tracić czasu na próby wezwania pomocy przez telefon - kiedy samochód tonie, liczy się każda sekunda. Następnym krokiem jest więc odpięcie pasów. Rozpinamy je najpierw sobie, a potem dzieciom, zaczynając od najstarszego, które może pomóc innym.
Okno to droga ucieczki. W przypadku gdy szyby są elektryczne, trzeba otworzyć je tak szybko, jak to tylko możliwe (póki jeszcze działają elektroniczne systemy). Wybicie okna może okazać się trudne i czasochłonne. Odchylenie szyb, a nie drzwi, daje więcej czasu na bezpieczne opuszczenie auta. Po otwarciu drzwi samochód przestaje unosić się na wodzie i zaczyna szybko tonąć. Poza tym otwarcie drzwi pod wodą na skutek różnicy ciśnień zwykle jest niemożliwe do czasu, aż kabina nie wypełni się wodą. Jeśli nie możemy otworzyć okna - trzeba je wybić, używając ciężkiego przedmiotu np. klucza lub gaśnicy.
Wypływajmy na powierzchnię spokojnie, wypuszczając stopniowo powietrze z płuc. Jest to szczególnie istotne, gdy wypływamy z głębokości ponad 5 metrów - unikniemy barotraumy. Jeśli stracimy orientację, należy spojrzeć, w którą stronę uciekają pęcherzyki powietrza. Zawsze wznoszą się w kierunku, w którym powinniśmy podążyć. Jednak tą wskazówką nie możemy się posłużyć, gdy wpadliśmy do rzeki lub mamy do czynienia z silnym prądem.