Idiota na przejeździe...
Wypadki na przejściach kolejowych należą do najtragiczniejszych zdarzeń drogowych.
Nie ma w tym jednak nic dziwnego. Nawet kierowca dużej ciężarówki ma bardzo małe szanse w starciu z ważącym setki ton składem, którego droga hamowania może wynosić nawet kilometr.
W Polsce większość strzeżonych przejazdów kolejowych jest wyposażona w zapory blokujące przejazd całej drogi. Zapewne projektanci zdawali sobie sprawę z mentalności rodaków i ich skłonności do kombinowania. Dlatego rogatki blokujące tylko prawą część jezdni nie są rozpowszechnione. I dobrze, bo zawsze niosą one pokusę: pociąg na pewno jest jeszcze daleko, zdążę je objechać.
Czasem pociąg faktycznie jest daleko, ale czasem jest bliżej. Znacznie bliżej. Taką właśnie sytuację zarejestrowała kamera monitoringu przejazdu. Cała sytuacja miała miejsce w USA, ale do ilu takich zdarzeń dochodzi w naszym kraju, nie wiadomo... Przecież w Polsce nie praktykuje się montowania kamer monitoringu na przejazdach kolejowych.