Ginie dziecko, a ty przy TV

Wciąż trwa dyskusja o tragicznym w skutkach wypadku pod Łodzią gdzie zginęło 8 osób.

Przypomnijmy: na prostym odcinku drogi kierowca citroena berlingo, którym podróżowało sześć osób, wyprzedzając inny samochód, stracił panowanie nad kierownicą. Zjechał na pobocze, a następnie znalazł się z powrotem na jezdni, dachując na pasie dla przeciwnego kierunku jazdy. Tam też zderzył się z prawidłowo jadącą toyotą corollą.

Śmierć na miejscu poniosło pięć młodych osób podróżujących citroenem - w wieku od 17 do 20 lat. Szósta zmarła w szpitalu. Toyotą jechało małżeństwo z Koluszek; 54-letnia kobieta zmarła na miejscu, natomiast jej 55-letniego męża w stanie krytycznym przewieziono do szpitala. Lekarzom - niestety - również jego nie udało się uratować.

Kto zawinił? Tego jeszcze nie wiadomo. Ale na kanwie tej tragedii znowu powraca pytanie. Co sprawia, że młodzi kierowcy tak często powodują wypadki?

Odpowiedź, wbrew pozorom, nie jest wcale prosta. Wielu bez wątpienia wskaże na młodzieńcze zapędy połączone z głupotą i brakiem wyobraźni. Fakt, ale to nie jedyny problem. Równie dużym jest bowiem kwestia doświadczenia, którego młody kierowca nie ma prawa mieć.

I tu pojawia się kolejne pytanie. Czy rodzice wysyłając swoje dzieci z ich rówieśnikami na wakacje samochodem zdają sobie sprawę komu powierzają bezpieczeństwo swoich pociech?

To trzeba wiedzieć! - napisał jeden z naszych Czytelników. Nie tylko dać kasę na wyjazd aby móc dalej siedzieć przed ołtarzykiem TV. Jeżeli miałbym jakiekolwiek wątpliwości co do umiejętności i odpowiedzialności kierowcy lub po prostu nie wiedział kim on jest za kierownicą to moje dziecko nie pojechałoby w takim towarzystwie. Mam z synami te sprawy dopracowane, bo mnie się chciało poświęcić na to czas. Dlatego teraz mogę i będę mógł się dalej cieszyć moimi synami żywymi i szczęśliwymi. Za głupotę i lenistwo się płaci, czasem cenę szczególną.

Mamy nadzieję, że te jakże ważne i mądre słowa wezmą sobie do serca wszyscy rodzice. Sprawdzamy już stan techniczny autobusów wycieczkowych. Badamy trzeźwość i predyspozycję ich kierowców. Czas na sprawdzanie także aut osobowych, a przede wszystkim ich kierowców, którzy wybierają się na wakacje z waszymi dziećmi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kierowca | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy