Drogówka w kolejnym województwie lata dronem w okolicach przejść
Kolejne oddziały policji otrzymują drony do monitorowania zachowań kierowców na drogach, a wszystkie one skupiają się na monitorowaniu przejść dla pieszych. Tym razem nowy sprzęt sprawdzała mazowiecka drogówka
We wtorek dron odbywał lot nad ulicą Chrobrego w Radomiu. Jednak - jak zapowiedział na briefingu towarzyszącym medialnemu pokazowi naczelnik mazowieckiej drogówki podinsp. Krzysztof Bielecki - bezzałogowy statek powietrzny będzie służył do patrolowania dróg na terenie działania całego garnizonu mazowieckiego.
Dron wyposażony jest w kamerę z 30-krotnym zoomem optycznym i 180-krotnym zoomem cyfrowym, co pozwala na rejestrowanie zachowań uczestników ruchu drogowego z dużej odległości. "Jakość obrazu jest bardzo dobra. Z naszych obserwacji wynika, że z 800 metrów do kilometra jesteśmy w stanie odczytać nawet numery rejestracyjne z naklejek kontrolnych na szybach czołowych" - zauważył operator drona mł. asp. Marcin Sawicki.
Policjanci obsługujący urządzenie pracują w parach. Jeden z nich odpowiada za sterowanie dronem, a drugi jego kamerą. Operator i obserwator współpracują z patrolami rozlokowanymi w miejscach, w których może dochodzić do popełnienia przestępstw lub wykroczeń w ruchu drogowym. W momencie ujawnienia wykroczenia, operator drona przekazuje informację do najbliższego naziemnego patrolu ruchu drogowego. Często są to policjanci pełniący służbę na motocyklach, co pozwala na szybkie podjęcie interwencji wobec kierowcy łamiącego prawo drogowe.
Obraz z drona jest na bieżąco nagrywany. "W każdej chwili kierowca, który ma wątpliwości, co do popełnionego wykroczenia, ma możliwość obejrzenia materiału, by upewnić się, czy faktycznie doszło do wykroczenia" - stwierdził mł. asp. Sawicki.
W ciągu kilkunastu minut wtorkowego lotu drona nad Radomiem policjanci zarejestrowali kilka wykroczeń, m.in. wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym i inne niebezpieczne manewry.