Drogi, budujcie drogi!
Szefowie sześciu regionów NSZZ "Solidarność" z Zachodniej Polski domagają się od rządu budowy drogi S3 w terminie wcześniej zaplanowanym.
Z inicjatywy przewodniczącego Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego w czwartek w Gorzowie odbyło się spotkanie przewodniczących sześciu zachodnich regionów związku z udziałem szefa Komisji Krajowej Piotra Dudy.
Związkowcy zapowiedzieli na konferencji prasowej, że to początek ich działań na rzecz jak najszybszego dokończenia budowy trasy S3.
W wydanym stanowisku podkreślili, że S3 to szansa na dynamiczny rozwój zachodnich województw, a co za tym idzie poprawę poziomu życia mieszkańców, w tym nowe miejsca pracy. Przerwanie tej inwestycji uznali za szkodliwe.
"Stanowczo protestujemy przeciwko takiej perspektywie, a także oświadczamy, że podejmiemy wszelkie możliwe działania, aby doprowadzić do kontynuacji budowy ekspresowej S3 w formie i terminie wcześniej zaplanowanym" - napisano w stanowisku.
"Nam, Solidarności, przede wszystkim zależy na tym, żeby tworzyć miejsca pracy, rozwijać gospodarkę, bo to daje nam szansę na powstawanie nowych zakładów i miejsc pracy. Naszym spotkaniem, chcemy dać przykład innym grupom, które tak szeroko, ale niestety tylko lokalnie zapowiadają, że też popierają tę inicjatywę" - powiedział przewodniczący "Solidarności" Pomorza Zachodniego Mieczysław Jurek.
Szef NSZZ "Solidarność Piotr Duda powiedział, że pierwsze spotkanie w Gorzowie ma doprowadzić do tego, że w poszczególnych regionach do działań na rzecz terminowej budowy S3 przyłączą się wojewodowie, marszałkowie, pracodawcy i inne środowiska.
"Nie tylko dbamy o miejsca pracy w naszych zakładach pracy, ale także wychodzimy poza. Chcemy wspólnie rozwiązywać te problemu i trzymać pana premiera Tuska za słowo odnośnie obietnic związanych z drogami, z autostradami. To jest bardzo ważne w roku wyborczym, aby pana premiera i ten rząd z tego rozliczyć" - dodał Duda.
Na kolejne spotkanie ws. S3, które ma odbyć się w lutym w Zielonej Górze, związkowcy zamierzają zaprosić przedstawicieli władz regionów, samorządowców, pracodawców, aby wypracować wspólne stanowisko w sprawie S3 i skutecznie naciskać na decydentów.
To już kolejne protesty w sprawie opóźnienia dróg ekspresowych. Wcześniej różne środowiska domagały się budowy dróg m.in. S7 (Radom - Kraków) i S17 (Warszawa - Lublin).