"Bo bardzo go lubi"...

Brodniccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który mając blisko 3 promile alkoholu w organizmie chodził środkiem jezdni.

Brodniccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który mając blisko 3 promile alkoholu w organizmie chodził środkiem jezdni.

By nie ponieść konsekwencji wybryku wręczył łapówkę. Teraz kara będzie znacznie większa.

Wczoraj wieczorem dyżurny komendy powiatowej w Brodnicy otrzymał zgłoszenie, że środkiem ulicy Podgórnej chodzi mężczyzna, który utrudnia ruch pojazdów. Skierowani na miejsce policjanci spotkali dwóch pijących alkohol mężczyzn oraz trzeciego, który faktycznie znajdował się na jezdni w miejscu niedozwolonym. Mimo wyraźnych poleceń funkcjonariuszy pijany "kamikadze" nie chciał zejść z drogi. Ostatecznie podszedł do mundurowych, którzy poinformowali go, że za ten wybryk stanie przed sędzią grodzkim, a tymczasem zostaje zatrzymany do wytrzeźwienia.

Reklama

Wówczas 33-letni mężczyzna wyjął z kieszeni zwitek banknotów, jak się później okazało 60 zł, wręczył jednemu z policjantów mówiąc, że "bardzo go lubi i żeby zapomniał o sprawie". Za przekupstwo trafił do policyjnego aresztu. Wcześniej został przebadany alkotestem, który wskazał w jego organizmie blisko 3 promile alkoholu. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzut z art. 229 § 1 kodeksu karnego, za które grozi nawet do 8 lat więzienia.

Policja
Dowiedz się więcej na temat: Lubień | promile | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy