100-latek sprawcą wypadku. Zranił dziewięcioro dzieci

Stuletni kierowca spowodował w Los Angeles wypadek, w którym rannych zostało dziewięcioro dzieci i dwoje dorosłych. Do wypadku w środę (czasu lokalnego) doszło, gdy jadący cadillakiem mężczyzna stracił kontrolę nad samochodem i wjechał w grupę ludzi przed budynkiem szkoły.

Stan czterech z dziewięciorga dzieci zakwalifikowano najpierw jako krytyczny, ale obecnie ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Sprawca wypadku powiedział, że zawiodły hamulce jego auta. Policja bada przyczyny wypadku i jak zapowiedziała jej rzeczniczka Karen Rayner, sprawdzi, czy umiejętności stuletniego kierowcy pozwalały na zachowanie przez niego prawa jazdy.

Władze nie podały personaliów kierowcy, ale lokalna telewizja ujawniła, że mężczyzna na początku września skończy 101 lat.

Prawie 10 la temu w Stanach Zjednoczonych doszło do podobnego wypadku. 86-letni emeryt pomylił w aucie podały gazu i hamulca, w wyniku czego wjechał w tłum ludzi na targu w Santa Monica. Zginęło wówczas 10 osób, 63 zostało rannych.

Reklama
PAP
Dowiedz się więcej na temat: sprawca wypadku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy