Toyota Aygo - pierwsza jazda
„X” z przodu Aygo wygląda jak niewiadoma w równaniu. Znamy rozwiązanie: nowa Toyota Aygo wydoroślała i nabrała charakteru.
Zaledwie tydzień po prezentacji podczas salonu genewskiego mieliśmy już szansę sprawdzić, jak jeździ nowa Toyota Aygo. Producent na każdym kroku podkreśla, że nowe Aygo to nie tylko narzędzie do jazdy po mieście, ale także, a może przede wszystkim, lifestyle'owy gadżet. Ekran X-touch czy możliwości personalizacji wyglądu zewnętrznego to główne elementy nadające charakter najmniejszej Toyocie.
Wejście w dorosłość
Pierwsza generacja była na rynku aż 9 lat: czasu na przygotowanie następcy było więc sporo. Już pierwsze wrażenie nie pozostawia wątpliwości, że miejskie auto Toyoty zdecydowanie wydoroślało. Wnętrze jest o wiele lepsze niż skromna kabina pierwszej generacji Aygo. Ekran z menu w postaci modnych kafelków obsługuje się bardzo łatwo, a elektroniczny obrotomierz wygląda jak miernik mocy sygnału ze staromodnej wieży audio. Obudowa konsoli środkowej i osłona poduszki pasażera są wymienne i mogą mieć różne kolory. Wymieniać można też elementy zderzaków.
Niestety, nadal nie ma mowy o pełnym otapicerowaniu wnętrza (co jednak szczególnie nie przeszkadza) ani też o opuszczanych tylnych oknach. Są tylko uchylne, ale dodajmy, że to samo rozwiązanie ma główny konkurent Aygo, czyli Volkswagen Up! (i Skoda Citigo).
Znacząco udało się powiększyć bagażnik: z marnych 130 do akceptowalnych w tej klasie 168 litrów. Z tyłu zmieszczą się osoby o wzroście do 180 cm chyba że wybrano wersję z dachem zwijanym. Przednie fotele mają zbyt krótkie siedziska, ale za to mogą być obite ekoskórą i podgrzewane. Nowością jest klimatyzacja automatyczna, kamera cofania i nawigacja (w poprzednim modelu nie była dostępna w Polsce).
Tak samo, czyli lepiej
Pod maską nie zaszła rewolucja, choć producent chwali się licznymi udoskonaleniami trzycylindrowego silnika 1.0. Nadal rozwija on moc 68 KM, nadal przyjemnie warczy i chętnie wkręca się na obroty, nadal także przełożenia skrzyni biegów są zestrojone tak, że na "dwójce" można śmiało jechać 60 km/h bez nadmiernego hałasu i wibracji.
Podczas jazd testowych usilnie próbowaliśmy uzyskać spalanie równe temu, które podaje producent (4,1 l/100 km), ale nawet przy stałej prędkości 80 km/h na piątym biegu nie spada ono, według komputera, poniżej 4,8 l/100 km. Zachowanie Aygo w zakrętach zaskakuje stabilnością z minimalną tendencją do nadsterowności, korygowaną przez system VSC.
Mieliśmy również możliwość wypróbować samochód ze zautomatyzowaną skrzynią biegów MMT, nazywaną obecnie X-shift. Najlepiej sprawdza się... w trybie manualnym, gdy można zmieniać biegi łopatkami na kierownicy. W ruchu miejskim wymaga pewnego przyzwyczajenia, ale nie szarpie jak pierwsze konstrukcje tego typu. Najgorzej radzi sobie na autostradzie.
Toyota Aygo
Toyota Aygo - pierwsza jazda (czytaj test)
Cierpliwości...
Wiemy już, jak jeździ się nowym Aygo i przewidujemy, że nawet jeżeli ten model nie stanie się rynkowym liderem, to przynajmniej mocno zmieni układ sił w segmencie zdominowanym obecnie przez VW i Skodę, grożąc Hyundaiowi i10 i Kii Picanto. Ceny zostaną zapewne podane równocześnie z cenami pozostałych dwóch "trojaczków z Kolina": Citroena C1 i Peugeota 108, które bazują na tych samych rozwiązaniach, ale różnią się wizualnie. Pewne jest, że w gamie Aygo znajdzie się także wersja trzydrzwiowa, natomiast nie ma na razie mowy o mocniejszym silniku, ani tym bardziej o dieslu.
Toyota Aygo
Toyota Aygo - pierwsza jazda (czytaj test)
Co nowego w nowym Aygo?
Wersja | 1.0 VVT-i | 1.0 X-SHIFT |
Silnik | benzynowy | benzynowy |
Pojemność skokowa | 998 cm3 | 998 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R3/12 | R3/12 |
Moc maksymalna | 69 KM/6000 | 69 KM/6000 |
Maks. moment obrotowy | 95 Nm/4300 | 95 Nm/4300 |
Osiągi | ||
Prędkość maksymalna | 160 km/h | 160 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 14,5 s | 15,5 s |
Średnie zużycie paliwa w l/100 km* | 4,1 | 4,2 |
Cena | nieustalona | |
*dane fabryczne |
Tekst: Tymon Grabowski, zdjęcia: Robert Brykała