Skoda Enyaq straciła kultowy symbol, ale zyskała na zasięgu. Prawie 600 km
Skoda Enyaq po raz kolejny przeszła modernizację. Tym razem postawiono przede wszystkim na kwestie stylistyczne i rozszerzenie listy wyposażenia standardowego. Dzięki nowemu wyglądowi udało się też zwiększyć zasięg.

Spis treści:
Skoda Enyaq może pochwalić się już całkiem sporym stażem rynkowym. Samochód pojawił się w sprzedaży w 2020 roku, co oznacza, że w salonach jest dostępny już szósty rok. W 2023 roku Czesi wprowadzili już szereg zmian - pozbyli się członu "iV" z nazwy, usunęli też karon nad literą "S" (charakterystyczny "Hacek" został wkomponowany w literę), poprawili system multimediów i wprowadzili nowe warianty napędów. Teraz Skoda wprowadziła na rynek wersję po kolejnym liftingu.
Jak zmieniła się Skoda Enyaq?
Tym razem postawiono na odważniejsze zmiany stylistyczne i dostosowanie auta do nowej filozofii projektowania czeskiej marki. Odnowiony Enyaq to drugi model, po Elroqu, który jest reprezentantem nowego języka projektowania Skody - Modern Solid.
Z przodu znajdziemy błyszczący czarny panel o nazwie Tech-Desk Face, pod którym skrywają się czujniki - radar i przednia kamera. Co więcej, wzorem tylnej części auta przy ostatniej modernizacji, z przodu zniknęło tradycyjne logo marki. Zamiast niej pojawił się napis "SKODA". Logo pozostało już tylko na dekielkach alufelg.

Odświeżony Enyaq charakteryzuje się także nową sygnaturą świetlną z przodu. Główne światła są teraz umieszczone niżej. Ponadto projektanci zastosowali wewnątrz reflektorów czarne ramki modułów zamiast chromu. Grafika wzoru nawiązuje do pionowych listew osłony chłodnicy, które dotychczas pojawiały się w modelach Skody z silnikami spalinowymi. Jak to zwykle przy liftingach bywa, wprowadzono także nowe felgi (dostępne są rozmiary od 19 do 21 cali), a także nowy lakier metalizowany Zieleń Olibo.
Skoda nie tylko zajęła się stylistyką, ale poprawiła również aerodynamikę. Wskutek wprowadzenia nowego przodu i poprawionym połączeniom z maską, zmniejszoną przerwą między osłoną chłodnicy i zderzakiem oraz bardziej aerodynamicznym kołom współczynnik oporu powietrza w nowym Enyaqu wynosi 0,245 (wcześniej 0,256), a w Enyaqu Coupe 0,225 (wcześniej 0,234). Skoda zwraca uwagę, że auto w tej drugiej wersji nadwoziowej jest najbardziej aerodynamicznym modelu w obecnej ofercie Skody. Dzięki temu Skoda Enyaq w wariancie Coupe może teraz przejechać do 589 km na jednym ładowaniu, przynajmniej w cyklu WLTP.

W wariancie Sportline Enyaq wyposażony jest w szereg czarnych elementów - w tym kolorze są relingi dachowe, listwy boczne okien czy nakładki lusterek. Na czarno wykończono również przednie i tylne oznaczenia. Opcjonalnie auto może stać na czarnych 21-calowych felgach.
Wnętrze nowej Skody Enyaq
Jeśli chodzi o zmiany wewnątrz, w oczy rzuci nam się najpierw kierownica, z której zniknęło logo. Również tutaj zastąpił je napis "SKODA". Standarem nadal jest malutki, pięciocalowy wyświetlacz wskaźników, większego nie przewidziano. Opcjonalnie klienci mogą zdecydować się na wyświetlacz head-up. Skoda podkreśla, że został on zmodernizowany - oferuje teraz tryb nocny i dzienny. Ponadto odświeżono grafikę i dodano nowe ikony - np. dla mniejszych rond.

Do obsługi multimediów już w wariancie standardowym służy 13-calowy wyświetlacz. Skoda zwraca uwagę, że w poszczególnych wersjach wystroju wnętrza użyto więcej materiałów pochodzących z recyklingu i nadających się do ponownego przetworzenia.

W ramach modernizacji producent rozszerzył również listę wyposażenia standardowego. W podstawowej specyfikacji klienci znajdą teraz dodatkowo podgrzewanie przednich foteli, trzystrefową klimatyzację czy przygotowanie do montażu haka holowniczego. W opcjach można liczyć m.in. na panoramiczny dach czy pompę ciepła.
Skoda zwraca również uwagę na zastosowanie rozwiązań z filozofii Simply Clever. Znajdziemy tam różne praktyczne elementy obejmujące m.in. skrobaczkę do lodu ze wskaźnikiem głębokości bieżnika czy parasol w schowku drzwi kierowcy.
Skoda ulepszyła także aplikację MySkoda. Dodano m.in. zakładkę ze statystykami ładowania i przebudowano planer podróży. Ponadto z jej poziomu można teraz zdalnie zamykać i otwierać samochód.
Jakie napędy ma nowa Skoda Enyaq?
Niezmiennie mamy do dyspozycji trzy wersje (a właściwie nawet cztery) z dwoma wariantami akumulatorów. W ofercie nadal znajdują się odmiany 85 i 85x, które dysponują mocą 285 KM, dzięki czemu samochód rozpędza się do 100 km/h w 6,7 sekundy.
Za magazynowanie energii odpowiada akumulator o pojemności 82 kWh (77 kWh netto). Obie te wersje różnią się głównie zasięgiem, mocą ładowania i faktem, że 85x oferuje napęd na cztery koła, a więc ma dwa silniki (pozostałe warianty napędowe oferują napęd na tył).
Producent oddziela jednak jeszcze wersję wyposażeniową Sportline, która jest dostępna w dokładnie takiej specyfikacji napędowej jak 85. Sportline w cyklu pomiarowym zużywa nieco więcej energii, przez co ma mniejszy zasięg/
Co ciekawe, analizując dane techniczne wersji przed i po modernizacji, zauważyłem, że podstawowa odmiana napędowa dla "zwykłego" Enyaqa, czyli 60 (nie jest dostępna dla Enyaqa Coupe) przed liftingiem dysponowała mocą 179 KM, a obecnie ma 204 KM. Skoda nie podkreślała jednak tego w swoich komunikatach. Jak się dowiedziałem od przedstawicieli czeskiej marki, wynikało to z faktu, że odmiana 60 dostępna była do roku modelowego 2024, a następnie zniknęła z oferty. Wynikało to z faktu, że wariant ten nie cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem.

Akumulator w wariancie 60 dysponuje pojemnością 63 kWh (59 kWh netto). W odróżnieniu od wariantów z większą baterią prędkość maksymalna wynosi 160 km/h, a nie 180 km/h.
Wszystkie warianty napędowe można ładować prądem przemiennym o mocy 11 kW. Jeśli chodzi o prąd stały, wariant 60 przyjmie moc 165 kW. W efekcie uzupełnienie energii od 10 do 80 proc. w 24 minuty. Co ciekawe, w przypadku odmiany 85 maksymalna moc ładowania prądem stałym jest mniejsza i wynosi 135 kW, przez co naładowanie od 10 do 80 proc. zajmie 28 minut. Za to wersję 85x możemy ładować prądem o mocy 175 kW. Mimo większej mocy, uzupełnienie energii od 10 do 80 proc. ma zajmować 28 minut. Oczywiście podane czasy są teoretyczne, w praktyce musi dojść do zbiegu wielu różnych czynników (z warunkami atmosferycznymi włącznie), by były osiągalne.
Wersja | 60 | 85 (Coupe) | 85x (Coupe) | 85 Sportline (Coupe) |
---|---|---|---|---|
Pojemność akumulatora | 59 kWh netto | 77 kWh netto | 77 kWh netto | 77 kWh netto |
Moc | 204 KM | 285 KM | 285 KM | 285 KM |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,1 s | 6,7 s | 6,7 s | 6,7 s |
Prędkość maksymalna | 160 km/h | 180 km/h | 180 km/h | 180 km/h |
Napęd | Na tył | Na tył | Na cztery koła | Na tył |
Zużycie energii w cyklu mieszanym według WLTP | 15,5 - 16,7 kWh na 100 km | 15,0 - 16,0 kWh na 100 km (14,7 - 15,6 kWh na 100 km) | 15,8 - 16,8 kWh na 100 km (15,5 - 16,3 kWh na 100 km) | 15,2 - 15,9 kWh na 100 km (15,0 - 15,5 kWh na 100 km) |
Maksymalny zasięg | 434 km | 580 km (589 km) | 543 km (550 km) | 574 km (577 km) |
Jak jeździ nowa Skoda Enyaq?
W czasie jazd testowych zorganizowanych w Czechach do naszej dyspozycji oddany został Enyaq Coupe w wersji 85. Kiedy ruszaliśmy z praskiego lotniska, auto było naładowane do 94 proc. pojemności akumulatora. Deklarowany zasięg wynosił z kolei 350 km. Warto dodać, że temperatura wynosiła wtedy ok. 10 stopni Celsjusza.
Trasa prowadziła do Lipna nad Wełtawą oddalonego od lotniska o ok. 230 km. Plan zakładał jednak dwa postoje - jeden w miejscowości Kbelnice (ok. 115 km od lotniska) oraz, z racji, że trasa do Kbelnic prowadziła autostradą, mniej więcej w połowie drogi przerwę na ładowanie.
Choć zużycie energii na drodze szybkiego ruchu wynoszące 23,1 kWh na 100 km (przy oszczędniejszym gospodarowaniu przyspieszeniem może spaść do 18,3 kWh na 100 km) mogło wzbudzać pewne obawy, a nawigacja prowadziła nas do stacji ładowania, uznaliśmy, że nie będziemy się zatrzymywać i kontynuowaliśmy jazdę.
Efekt był taki, że trasę do Lipna nad Wełtawą pokonaliśmy bez problemu i zakończyliśmy jazdę - poziom energii w akumulatorze wynosił około 20 proc. Na pełnej baterii samochód realnie byłby więc w stanie przejechać około 300 km.
Warto jednak dodać, że już za Kbelnicami trasa prowadziła drogami lokalnymi i przez miasta. Tutaj z zadowoleniem przyjęliśmy wyniki zużycia energii Enyaqa Coupe bardzo zbliżone do deklarowanych przez producenta. Na drogach lokalnych auto potrzebowało 17 kWh na 100 km. W mieście zapotrzebowanie na prąd spadło nawet do ok. 16 kWh/100 km.
Poprawienie aerodynamiki przełożyło się także na większą ciszę w środku. W czasie szybszej jazdy powietrze daje się we znaki w mniejszym stopniu niż wcześniej. Na plus należy również ocenić prowadzenie. Enyaq niezmiennie pewnie wchodzi w zakręty (oczywiście dzięki umieszczonemu w podłodze akumulatorowi, który obniża środek ciężkości).
Uwagę zwraca również sposób, w jaki auto wybiera nierówności. Egzemplarz, którym mieliśmy okazję jeździć po Czechach, wyposażony został w adaptacyjne zawieszenie DCC, które dostosowuje swoją pracę w zależności od nawierzchni lub preferencji kierowcy. W efekcie nawet na 20-calowych kołach auto bardzo sprawnie radziło sobie z ewentualnymi ubytkami czeskich dróg. Na plus należy również ocenić przyjemniejszą dla oka odświeżoną grafikę wyświetlacza head-up.
Ile kosztuje nowa Skoda Enyaq?
Ceny Skody Enyaq na rok modelowy 2026 startują od 189 900 zł (wersja 60). W przypadku Skody Enyaq Coupe za auto trzeba zapłacić minimum 221 650 zł. W wyposażeniu (odmiana 60) znajdziemy m.in.:
- 13-calowy ekran multimediów
- kamerę cofania
- czujniki parkowania z przodu i z tyłu
- podgrzewane przednie fotele
- aktywny tempomat
- funkcję monitorowania martwego pola
- automatyczną klimatyzację trzystrefową
Standardowe wyposażenie dla wersji 85 i 85x obejmuje dodatkowo m.in.:
- indukcyjną ładowarkę
- elektrycznie otwieraną klapę bagażnika
- dach panoramiczny (dla wersji Coupe)
W odmianie topowej odmianie Sportline znajdziemy ponadto:
- progresywny układ kierowniczy
- sportowe amortyzatory
- elektrycznie regulowany fotel kierowcy z pamięcią ustawień i ma
Wersja
|
Skoda Enyaq
|
Skoda Enyaq Coupe
|
---|---|---|
60
|
189 900 zł
|
-
|
85
|
209 900 zł
|
221 650 zł
|
85x
|
222 100 zł
|
233 850 zł
|
85 Sportline
|
224 450 zł
|
236 200 zł
|








