Auris II. Bestseller Toyoty na modyfikacjach sporo zyskał

Auris II, najpopularniejszy w Europie model Toyoty, został poddany dość gruntownym zmianom - zarówno stylistycznym, jak i technicznym. Stało się to niespełna dwa lata po jego premierze, czyli, nawet jak na standardy współczesnej motoryzacji, bardzo szybko. Jednak, co wielokrotnie podkreślali przedstawiciele koncernu w rozmowach z dziennikarzami podczas prezentacji zorganizowanej dla przedstawicieli świata mediów w okolicach Brukseli, decyzja o face liftingu drugiej generacji japońskiego kompaktu nie wynikła z presji rynku, bowiem auto wciąż sprzedaje się świetnie.

Toyota Auris II
Toyota Auris IIINTERIA.PL
Toyota Auris II 

U jej podstaw legły wymogi ochrony środowiska oraz konieczność nieustannego nadążania za oczekiwaniami klienteli, dość grymaśnej i rozpieszczonej bogactwem oferty w segmencie C.

Z dotychczasowym wydaniem Aurisa mogliśmy zapoznać się naprawdę dokładnie, gdyż auto gościło u nas na długodystansowych testach. Dlatego czujemy się upoważnieni, by z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że bestseller Toyoty na ostatnich modyfikacjach naprawdę sporo zyskał.

Z zewnątrz zmiany objęły przednią i tylną część nadwozia. Na nowo narysowano zderzaki, inny kształt otrzymał grill i lampy, zniknął dyfuzor i pionowe boczne odblaski w tylnej części pojazdu (zastąpione inaczej umieszczonymi, poziomymi). Dzięki temu samochód prezentuje się bardziej elegancko i jeszcze dynamiczniej niż poprzednio. Efekt powyższych zabiegów nie ogranicza się zresztą do wrażeń estetycznych, bo przy okazji został obniżony środek ciężkości pojazdu.

Jeszcze wyraźniejszą i korzystniejszą przemianę przeszedł wystrój wnętrza, wcześniej dość powszechnie krytykowany, jako odstający poziomem od tego, co proponuje konkurencja. Wyraźnie lepsze są materiały, bardziej dopracowane detale. Dwa główne instrumenty, prędkościomierz i obrotomierz, umieszczono w modnych tubach. Pomiędzy nimi widnieje nowy, kolorowy wyświetlacz komputera pokładowego. Centralny wyświetlacz dotykowy i większość elementów sterujących umieszczono we wspólnym panelu za elegancką taflą szkła. W takim otoczeniu nie razi nawet "oldskulowy" zegar, któremu wytykano, że musi pochodzić jeszcze z czasów pierwszych elektronicznych kalkulatorów. Świeżego i nowoczesnego wyglądu nabrał również całkowicie zmieniony zespół przełączników klimatyzacji. Słowem: było, powiedzmy, tak sobie, teraz jest dużo, dużo lepiej...

Poważnie zmieniła się oferta silnikowa. W modelu Auris debiutuje zupełnie nowy, turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 1197 ccm z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Jak podkreślali gospodarze, został on zaprojektowany całkowicie od podstaw, w Japonii. W relatywnie lekkim kompakcie spisuje się, o czym mieliśmy okazję się przekonać, bardzo dobrze. Pracuje kulturalnie i cicho, jest elastyczny (maksymalny moment obrotowy,  dostępny w zakresie od 1500 do 4000 obr./min, wynosi 185 Nm), płynnie rozwija moc (116 KM), nie irytuje turbodziurą, zapewnia przyzwoite osiągi (przyspieszenie od 0 do 100 km/godz., w około 10 sekund, prędkość maksymalna 200 km/godz.). Niemile zaskakuje jedynie wysokim zużyciem paliwa. Według producenta powinno ono nie przekraczać w cyklu mieszanym 4,7 l/100 km. Nam na szosach Belgii i ulicach tamtejszych miasteczek komputer pokazał... 9 l/100 km. Przy spokojnej jeździe! Błąd wskazań? Przywara konkretnego auta? Trudno bowiem uwierzyć w aż takie różnice między danymi fabrycznymi a realnym spalaniem.

Toyota Auris IIINTERIA.PL

Drugim testowanym przez nas silnikiem był zapożyczony od BMW diesel 1.6 D-4D, ten sam, który krytykowaliśmy w przypadku Toyoty Avensis. W lżejszym Aurisie sprawuje się lepiej, ale nadal nie zachwyca. Jest ociężały i hałaśliwy. Za to wykazuje dużo mniejszy apetyt na paliwo niż wspomniana wyżej jednostka benzynowa. W trakcie belgijskiej próby zużył średnio 5,4 litra oleju napędowego na 100 km.

Ofertę silnikową uzupełniają jednostki benzynowe: 1.33 99 KM i 1.6 Valvematic 132 KM, wysokoprężne: 1.4D-4D 90 KM i 1.6D-4D 112 KM oraz hybryda 1.8 136 KM.

***

Wprowadzenie silnika 1.2T oznacza pewien przełom w polityce Toyoty, dotąd stroniącej od downsizingu. Decyzja ta spotkała się już z krytyką konserwatywnych miłośników motoryzacji, których zdaniem podstawowym źródłem mocy silnika spalinowego musi być jego pojemność, a nie różnego rodzaju "wynalazki". Wręcz histeryczne niekiedy w tonie opinie, wyrażane w komentarzach internetowych, to jednak gruba przesada. Ważne bowiem, aby nabywca zainteresowany konkretnym modelem samochodu miał w czym wybierać. A w przypadku Aurisa z pewnością ma. Zresztą zdaniem przedstawicieli Toyoty auta z nowym silnikiem będą stanowiły margines. Większym powodzeniem powinien cieszyć się klasyczny silnik benzynowy 1.6 l, największym - auta z napędem hybrydowym, których udział w ogólnej sprzedaży pojazdów Toyoty w Europie przekracza już 50 proc.

Toyota Auris po zmianach. Pierwsza jazdaINTERIA.PL

Toyota Auris, najważniejszy model w polskiej ofercie japońskiego koncernu, zajmuje u nas trzecie miejsce pod względem popularności wśród  pojazdów kompaktowych (po Skodzie Octavii i Oplu Astra), ale w grupie klientów indywidualnych jest zdecydowanie numerem 1. W ubiegłym roku zarejestrowali oni 3338 egzemplarzy Aurisa, z czego 1742 stanowiły wersje Hybrid. Obecny face lifting powinien jeszcze umocnić rynkową pozycję tego samochodu w naszym kraju.

Odświeżony Auris zadebiutuje w salonach Toyoty podczas dni otwartych 18-19 lipca. Cennik japońskiego bestsellera zaczyna się od kwoty 59 900 zł. Nie da się jednak ukryć, ze za te pieniądze dostaniemy auto ubożuchne, z podstawowym silnikiem benzynowym. Większym powodzeniem będą cieszyć się niewątpliwie samochody mocniejsze i obficiej wyposażone. Przewidziano w sumie 5 wersji wyposażenia i kilka dodatkowych pakietów.

Toyota Auris IIINTERIA.PL

Organizatorzy prezentacji w Belgii szczególnie chwalili się systemem Toyota Safety Sense, obejmującym cztery elementy aktywnego wsparcia kierowcy, wykorzystujące działanie kamery i lidaru (radaru laserowego) umieszczonych na przedniej szybie. W skład tego zestawu wchodzą automatyczne światła drogowe oraz układy: rozpoznawania znaków drogowych, ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu i wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia. Działanie tego ostatniego mieliśmy okazję wypróbować na torze doświadczalnym Toyoty w Zaventem. System ostrzega kierowcę o przeszkodzie na jezdni, a w razie braku reakcji zarządza samoczynne hamowanie auta. Przy prędkości do 30 km/godz. gwarantuje całkowite zatrzymanie pojazdu. W przedziale 30-80 km/godz. zmniejsza szybkość właśnie o 30 km/godz., minimalizując skutki kolizji. Wygląda to dość spektakularnie, aczkolwiek ma swoje ograniczenia - system rozpoznaje jedynie samochody i nie funkcjonuje w nocy.

Auris hatchback 1.8 Hybrid z lakierem metalik (dopłata 2300 zł) i w najwyższym standardzie wyposażenia Prestige (m.in. pełne lampy w technologii LED, dwustrefowa automatyczna klimatyzacja, pakiet Safety, system automatycznego parkowania, "inteligentny kluczyk") uzupełnionym o fabryczną nawigację Toyota Touch 2&Go Plus (3 000 zł) kosztuje około 100 000 zł.        

Toyota Auris 2015

Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Toyota Avensis 2015INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas