Volkswagen Golf GTI. Król kompaktów

Dostaliśmy do zrecenzowania samochód z kratką. Nie, nie mamy na myśli osławionej przegrody, która dzięki urokom polskiego systemu podatkowego nawet ze sportowego bolidu potrafiła uczynić pojazd "dostawczy".

Volkswagen Golf GTI
Volkswagen Golf GTIINTERIA.PL

Ta kratka, a właściwie szkocka krata, to wzór na tapicerce foteli auta. Teraz już każdy miłośnik motoryzacji wie, że przed naszą redakcję zajechał z fasonem volkswagen golf GTI. W swojej najnowszej odsłonie o nazwie Performance...

W ciągu ponad 40 lat, które upłynęły od jego premiery, vw golf GTI zyskał  ogromną rzeszę entuzjastów i status pojazdu kultowego. Stał się też wzorcem dla całej kategorii tzw. hot hatchy, czyli napędzanych mocnymi silnikami samochodów kompaktowych, które łączą sportowe ambicje z użytecznością na co dzień. To niezwykłe, że auto o takiej historii i owiane taką legendą prezentuje się tak... zwyczajnie.

Charakterystyczna, czerwona linia, biegnąca przez szerokość osłony chłodnicy i reflektorów, lekko poszerzone błotniki i nieznacznie, bo o 15 mm zmniejszony prześwit, dwie końcówki wydechu, umieszczone w paru miejscach logo modelu, efektowne, przyznajemy, alufelgi, zza których przezierają czerwone zaciski hamulców... Nieźle, ale raczej za mało, by zwrócić uwagę przechodniów i tych kierowców, dla których samochód jest przede wszystkim środkiem transportu, a nie źródłem emocji.

Volkswagen Golf GTI

Volkswagen Golf GTIINTERIA.PL
Volkswagen Golf GTIINTERIA.PL
Volkswagen Golf GTIINTERIA.PL
Volkswagen Golf GTIINTERIA.PL
Volkswagen Golf GTIINTERIA.PL
Volkswagen Golf GTIINTERIA.PL
Volkswagen Golf GTIINTERIA.PL
Volkswagen Golf GTIINTERIA.PL

Chwytamy za klamkę i... I nic się nie dzieje. Ten volkswagen nie został wyposażony w modny system dostępu bezkluczykowego. Otwiera się go przyciskiem na pilocie, uruchamia - przekręcając kluczyk w stacyjce. Zajrzawszy do wnętrza auta znawca od razu zauważy wspomnianą wyżej kratkę na mocno wyprofilowanych fotelach oraz zwieńczenie dźwigni zmiany biegów o klasycznym dla wszystkich GTI kształcie piłki do gry, a jakże - w golfa.

Laik wzruszy ramionami i powie: golf jak golf. Co, w odniesieniu do samochodu, wcale nie musi oznaczać krytyki. Wręcz przeciwnie. W końcu niemiecki "król kompaktów" słynie z doskonałej jakości materiałów użytych do wystroju kabiny i jej mądrego rozplanowania.

Nie inaczej jest również w odmianie GTI. Dominującą tu czerń ożywiają srebrzyste wstawki (mamy nadzieję, że koncern z Wolfsburga nie poszedł "po taniości" i jest to autentyczny metal, a nie wyrób aluminiumpodobny).

Volkswagen Golf GTI Performance INTERIA.PL

Kierownica - niewielka, spłaszczona u dołu, obszyta skórą, ozdobiona czerwoną nicią i emblematem modelu - świetnie leży w dłoniach. Pedały zaopatrzono w nakładki ze stali nierdzewnej. Zestaw cyfrowych instrumentów (Volkswagen twierdzi, że analogowy obrotomierz to przeżytek) imponuje możliwościami konfiguracji i czytelnością wskazań.

Pokładowy system audio - brzmieniem dźwięku (w schowku przed fotelem pasażera znajdziemy odtwarzacz płyt CD, który dzisiaj nie jest bynajmniej oczywistością), a centralny, duży, dotykowy wyświetlacz - jakością obrazu. Szkoda, że producent zrezygnował z większości klasycznych pokręteł, przez co ekran szybko pokrywa się odciskami palców.

Volkswagen Golf GTI Performance to dopracowany niemal w każdym szczególe samochód dla temperamentnych singli

Do minusów zaliczamy także kłopot z pasami bezpieczeństwa przy przednich fotelach - są umieszczone tak, że trudno po nie sięgnąć. Największą z punktu widzenia funkcjonalności wadę trzydrzwiowego golfa stanowi jednak problem z zajęciem miejsc na tylnej kanapie i panująca tam ciasnota. Teoretycznie drugi rząd siedzeń jest przeznaczony dla trzech osób. Praktycznie zmieszczą się tam co najwyżej dwie, a i to wtedy, gdy będą dość mikrej postury.

Pod maską testowanego auta pracuje znany z wielu innych modeli koncernu Volkswagen AG dwulitrowy turbobenzyniak 2.0 TSI o mocy 245 KM. Nie będziemy tu oceniać, bo i nie mamy ku temu podstaw, jego trwałości, niezawodności, czy apetytu na olej. Na pewno możemy za to wskazać zalety owej jednostki: dynamikę, którą zapewnia relatywnie lekkiemu hot hatchowi oraz elastyczność. Silnik ochoczo zabiera się do roboty już od samego "dołu" i kręci bez protestu aż do 7000 obr./min. Potrafi rozpędzić golfa GTI od 0 do 100 km/godz. w ciągu niewiele ponad 6 sekund, aż do 246 km/godz. (dane producenta). Ile pali? Gdy przejmowaliśmy testówkę, komputer przy zapisanym przebiegu około 1250 km i średniej prędkości na tym dystansie, wynoszącej 33 km/godz., pokazywał średnie zużycie paliwa 11,1 l/100 km. Jak się przekonaliśmy, bez większych wyrzeczeń można zejść ze spalaniem poniżej 10 l/100 km.

Manualna skrzynia biegów funkcjonuje precyzyjnie, nic nie haczy, nic nie zgrzyta. Przełożenia dobrane są tak, że przy autostradowej prędkości 140 km/godz. obroty nie przekraczają 3000 obr./min. W kabinie panuje cisza. Wielbiciele rasowych pomruków, wydawanych przez sportowe auta, będą usatysfakcjonowani brzmieniem silnika tylko przez krótką chwilę, tuż po jego uruchomieniu i mocniejszym nadepnięciu na pedał gazu.

Właśnie autostrady i kręte, gładkie szosy są naturalnym żywiołem golfa GTI. Tam pokazuje swoje największe atuty: moc, wspaniałą zwinność, dynamikę, pewność prowadzenia. I to właściwie  niezależnie od wybranego przez kierowcę trybu jazdy. Ustawienie "Sport" wyostrza działanie poszczególnych układów auta, ale także każde z pozostałych (Eco, Comfort, Normal, do dyspozycji jest ponadto Individual) potrafi dostarczyć oczekiwanych wrażeń z jazdy, jednocześnie, dzięki obecności licznych elektronicznych asystentów, zapewniając podróżnym poczucie bezpieczeństwa. Na wciąż mocno dziurawych lub przynajmniej nierównych ulicach naszych miast jest gorzej. Cóż, dość sztywno zestrojone zawieszenie i niski profil opon na 19-calowych felgach (opcja) robią swoje...

Volkswagen Golf GTI Performance to dopracowany niemal w każdym szczególe samochód dla temperamentnych singli (ewentualnie bezdzietnych par), którzy od pojazdu oczekują nie tylko tego, by ich woził, ale także by dostarczał radości kierowcy. No i niewątpliwie dla ludzi zamożnych - ceny tego modelu zaczynają się w Polsce od kwoty prawie 130 000 zł. Zaznaczając przy konfiguracji zamówienia parę przydatnych opcji łatwo dołożyć kolejne kilka czy kilkanaście tysięcy.    

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas