Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Intense+ - test

Druga generacja SUV-a Mitsubishi powoli przechodzi do historii. Model, który zadebiutował w 2005 r. i przeszedł 4 lata później gruntowny lifting doczekał się następcy. Outlander III był jedną z głośniej komentowanych premier zakończonego niedawno salonu genewskiego. Obecny model jest jeszcze w ofercie i nadal cieszy się popularnością. Nie jest już co prawda w czołówce sprzedaży (przez lata był na naszym rynku numerem 1 w klasie SUV), ale nadal przyciąga wielu klientów swoimi zaletami.

Outlander doskonale łączy drapieżny charakter z funkcjonalnym, 7-osobowym wnętrzem. Jeśli jakikolwiek SUV zasługuje na miano idealnego auta rodzinnego, to jest to właśnie Outlander. Jego kabina jest przestronna, a bagażnik liczy 540 litrów pojemności.

Kolejne zalety to skuteczny napęd 4x4 i mocny (177 KM) silnik wysokoprężny 2.2 DI-D. To jednostka ze zmiennymi fazami rozrządu konstrukcji Mitsubishi. Silnik zapewnia niezłe osiągi (0-100 km/h poniżej 10 s), świetną elastyczność i jest przy tym zaskakująco oszczędny. Do tego stopnia, że testowe zużycie paliwa w ruchu miejskim okazuje się minimalnie niższe od deklarowanego przez producenta.

Wbrew obiegowym opiniom na temat SUV-ów Outlander nieźle radzi sobie w terenie. System All Wheel Control wykorzystuje sprzęgło wielopłytkowe (jego producentem jest renomowana firma GKN). Napęd przenoszony jest na przednią oś, ale kierowca ma możliwość wyboru automatycznego trybu 4x4 oraz czasowego zablokowania napędu na obie osie podczas pokonywania przeszkód w terenie. W połączeniu z 18-centymertowym prześwitem, taki system jest idealnym rozwiązaniem w przypadku kompaktowego SUV-a.

Mitsubishi Outlander 2.2 DI-D Intense+ (czytaj artykuł)

Plusy: 

Minusy:

Wojtek Jurko