Wypadki obcokrajowców w Polsce. Kto powoduje najwięcej?

Ponad 3 proc. zdarzeń drogowych powodują w Polsce kierowcy z zagranicy. W 2020 roku byli sprawcami 12,7 tys. wypadków i kolizji - to zdecydowanie mniej niż rok wcześniej. Poszkodowanym wypłacono z tego tytułu świadczenia o łącznej wartości 89,5 mln zł, czyli o prawie 22 proc. mniej niż w anno domini 2019. Spadek liczby zdarzeń z winy obcokrajowców to skutek ograniczenia ruchu transgranicznego spowodowanego przez pandemię. Najwięcej kolizji i wypadków na polskich drogach spośród obcokrajowców powodowali kierowcy z Niemiec - 29 proc.

Liczba kolizji i wypadków powodowanych na polskich drogach przez kierowców zagranicznych utrzymywała się w ostatnich latach na poziomie ok. 15 tys. W 2019 r. wzrosła do 17 tys. Na szczęście w 2020 r. spadła do 12,7 czyli aż o 25,3 proc.  

Według danych Policji w Polsce miało miejsce w 2020 roku ponad 405,6 tys. zdarzeń - 23,5 tys. wypadków i 382,0 tys. kolizji. Z danych Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK) wynika, że 12,7 tys. (czyli nieco ponad 3 proc.) z nich spowodowali kierujący pojazdami z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi.  

Reklama

Największą liczbę zdarzeń w tej grupie powodowali kierujący pojazdami z Niemiec - 29 proc. Mniej szkód wyrządzili kierujący pojazdami pochodzącymi z innych krajów sąsiedzkich: z tablicami ukraińskimi (11 proc.), litewskimi (8 proc.), białoruskimi (7 proc.) oraz czeskimi (7 proc.). Jeśli dodamy do tego 4 proc. pojazdów z Rosji i 4 proc. ze Słowacji to będzie oznaczało, że 70 proc. wszystkich szkód z winy zagranicznych zmotoryzowanych spowodowali kierujący pojazdami zarejestrowanymi w krajach sąsiadujących z Polską. Ta tendencja utrzymuje się od wielu lat i jest konsekwencją położenia bardzo intensywnego ruchu tranzytowego wschód-zachód, a także migracji ekonomicznej.  


"Szkody jakie zagraniczni kierowcy powodują na polskich drogach są niemałe. Średnia wartość odszkodowań z tego tytułu wyniosła w 2020 r. ponad 7 tys. zł. Łącznie na rzecz poszkodowanych wypłacono w ubiegłym roku świadczenia o wartości bliskiej 89,5 mln zł. Jej spadek w porównaniu z rokiem poprzednim był spowodowany ograniczeniami ruchu transgranicznego spowodowanymi przez pandemię. Należy przy tym zwrócić uwagę, że jest to kwota rzeczywiście wypłaconych przez PBUK oraz zakłady ubezpieczeń świadczeń i nie obejmuje ona utworzonych na ten cel rezerw" - mówi Mariusz Wichtowski, prezes zarządu Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. 

Kolizja z obcokrajowcem. Jak się zachować?

Uczestnicy ruchu drogowego nie zawsze wiedzą, jak zachować się w przypadku udziału w zdarzeniu, którego sprawca prowadził pojazd z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi, aby maksymalnie zabezpieczyć swoje interesy. Przede wszystkim należy w takim przypadku spisać kilka danych: numer rejestracyjny, markę pojazdu, numer Zielonej Karty z datą jej ważności lub numer polisy OC, jeżeli pojazd sprawcy jest z kraju EOG, Andory, Serbii lub Szwajcarii, oraz nazwę ubezpieczyciela, który wydał polisę lub certyfikat Zielonej Karty.  

Jeżeli w wypadku nikt nie ucierpiał i nie była potrzebna interwencja policji, należy sporządzić ze sprawcą oświadczenie o okolicznościach zdarzenia. Pomoże w tym druk wspólnego zgłoszenia szkody. Można go pobrać chociażby ze strony internetowej PBUK

"Druk wspólnego zgłoszenia szkody to zunifikowany europejski formularz bardzo przydatny w przypadku kolizji z pojazdem z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi. Sporządzony jest w dwóch językach: polskim i angielskim. W sytuacji, gdy nie znając języka nie możemy porozumieć się ze sprawcą, pomoże w tym uniwersalny formularz" - tłumaczy Wichtowski.

Warto też zrobić zdjęcia (np. smartfonem) uczestniczących w zdarzeniu pojazdów (koniecznie z numerami rejestracyjnymi), innych uszkodzonych rzeczy oraz miejsca zdarzenia oraz, o ile to możliwe, zabezpieczyć fotograficznie dane z dokumentów kierujących oraz ich pojazdów.

PBUK/Interia.pl

***

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy