Uważaj na zieloną strzałkę
Jak korzystać w warunkowego skrętu, co grozi za nieprzestrzeganie przepisów i dlaczego strzałek nie ma na każdym skrzyżowaniu?
Zielona strzałka (wyświetlana obok sygnalizatora) pozwala skręcić na skrzyżowaniu w prawo, ale także w lewo, pomimo palącego się czerwonego
światła. Jest to jednak skręt warunkowy, co oznacza, że przed skręceniem kierowca musi się zatrzymać, sprawdzić czy nie zajedzie drogi pojazdom na drodze poprzecznej lub pieszym na pasach, którzy mogą mieć w tym samym czasie zielone światło. Dopiero po zatrzymaniu można wykonać manewr skrętu. Inaczej kierowcy grozi 100 zł mandatu. Jeśli natomiast nie będziemy czekali aż na sygnalizatorze pojawi się zielona strzałka i przejedziemy na czerwonym świetle, policjant będzie miał prawo wypisać mandat w wysokości od 300 do 500 zł.
Jednak nie na każdym skrzyżowaniu można spotkać strzałkę, dlaczego? Wynika to z zamieszania, które spowodowały przepisy wydane przez
ministra infrastruktury w 2003 r. Zgodnie z rozporządzeniem strzałki zezwalające na skręt przy włączonym czerwonym świetle do jazdy na wprost mogły być stosowane tylko na skrzyżowaniach bezkolizyjnych, czyli takich, gdzie nie przecinają się kierunki ruchu. Ponieważ zdecydowana większość skrzyżowań nie spełnia wymogu bezkolizyjności, drogowcy zaczęli demontować strzałki lub je wyłączać. Przed dwoma laty na szczęście interpretacja przepisów zmieniła się i ponownie strzałki wracają na ulice. Nie są jednak montowane wszędzie i na każdym sygnalizatorze. Drogowcy oceniają, gdzie strzałka będzie pomagała rozładować korki, a w dodatku jej zastosowanie nie spowoduje, że będzie dochodziło do wypadków np. potrącenia pieszych lub wjechania wprost pod rozpędzony pojazd jadący prosto.
Skręt warunkowy jest stosowany także w innych krajach. Tak jak w Polsce ma pomóc w upłynnieniu ruchu w mieście. Co ciekawe np. w Niemczech stosuje się także strzałki malowane na stałe na metalowych lub plastikowych tabliczkach umieszczanych na wysokości czerwonego
światła sygnalizatorów czyli rozwiązanie z którego Polska wycofała się przed 10 laty.