Tankowanie na zapas? Paliwo też ma termin ważności!
Problemy z rozruchem, nierówna praca, brak mocy - każda z tych przypadłości nie musi wcale świadczyć o usterce silnika. Często winę za nie ponosić może... stare paliwo. Czy olej napędowy i benzyny mają swój termin przydatności? Jak przebiega proces starzenia się paliwa i czy - korzystając z chwilowej obniżki VAT - warto zrobić większe zapasy benzyny?
O niskiej jakości paliwa mówi się dziś głównie w kontekście oleju napędowego i potencjalnych awarii - drogiego w naprawach - układu wtryskowego. Za mniej problematyczne w eksploatacji uchodzą jednostki benzynowe, które - przynajmniej teoretycznie - są mniej wrażliwe na gorszej jakości paliwo. Duża część współczesnych aut napędzanych silnikami iskrowymi nie jest nawet wyposażona w wymienny filtr paliwa!
Niestety wieku kierowców nie zdaje sobie sprawy, że to właśnie benzyny starzeją się zdecydowanie szybciej od oleju napędowego, co może powodować poważne problemy chociażby w samochodach eksploatowanych na LPG czy - używanych sezonowo - jednośladach i klasykach. Z procesu szybkiej degradacji tego rodzaju paliwa powinni zdawać sobie również sprawę nabywcy - rozchwytywanych w ostatnim czasie - agregatów prądotwórczych!
Mało kto wie, ale większość napraw serwisowych tych urządzeń polega właśnie na pozbyciu się ze zbiornika starego paliwa i... czyszczeniu gaźnika. Po tej prostej operacji uszkodzone - zdaniem właścicieli - agregaty przestają mieć problemy z uruchamianiem. Warto więc zdawać sobie sprawę, że trzymanie gotowego do pracy, zatankowanego benzynowego agregatu prądotwórczego, bez jego systematycznego "przepalania" i wymiany paliwa - to najprostsza droga do awarii! Dlaczego tak się dzieje?
Śmiało można przyjąć, że prawidłowo przechowywany olej napędowy powinien nadawać się do użytku nawet w 10 lat od daty produkcji. W przypadku benzyny wynik jest zdecydowanie gorszy. Zakładając idealne warunki przechowywania (brak ekspozycji na słońce, wysoką temperaturę i wilgoć) przyjąć można, że benzyna powinna zostać zużyta w - maksymalnie - dwa lata od daty produkcji. W rzeczywistości, już 2-3 miesiące jej przechowywania sprawiają, że w benzynie zaczynają wytwarzać się żywice, czyli substancje smoliste, które mogą zanieczyścić układ paliwowy. W nowszych pojazdach może to prowadzić do całkowitego zatkania wtryskiwaczy. W urządzeniach takich jak kosiarki czy właśnie agregaty - dyszy w gaźnikach.
Poważnym problemem jest również odparowywanie lżejszych frakcji lekkich, co prowadzi do szybkiej degradacji paliwa. Upraszczając taka benzyna nie jest w stanie stworzyć odpowiedniej mieszanki paliwowo-powietrznej, czego efektem są z reguły trudności z uruchomieniem zimnego silnika.
Starzenie się benzyn silnikowych nie jest wcale wyimaginowanym problemem. Doskonale zdają sobie z niego sprawę chociażby właściciele hybryd plug-in, które - w trosce o kondycję układu wtryskowego - monitorują "jakość" paliwa i - jeśli kierowca nie uzupełniał go przez dłuższy czas (z reguły około dwóch miesięcy) - automatycznie przełączają się w tryb spalinowy, by zużyć stare paliwo. Kierowca jest wówczas informowany o zmianie trybu jazdy, a stosowny komunikat przypomina o konieczności zatankowania świeżej benzyny
Przed problemami powodowanymi przez stare paliwo najlepiej chroni zdrowy rozsądek. W trosce o samochód - przynajmniej raz w miesiącu - powinniśmy dotankować świeżego paliwa, a - raz na dwa miesiące - "zalać auto pod korek". Takie zachowanie zapobiegnie odkładaniu się żywic i pomoże utrzymać układ paliwowy w czystości.
Czy - organoleptycznie - da się rozpoznać, że paliwo straciło swoje właściwości? Wbrew pozorom dużo o jego kondycji powiedzieć nam może kolor. Jeśli - zamiast cieczy o lekko żółtawym zabarwieniu - przypomina ono raczej herbatę możemy być pewni, że nie nadaje się do użytku.
W przypadku takich urządzeń, jak - zasilane gaźnikowo - agregaty, kosiarki czy niektóre jednoślady, w przypadku problemów z rozruchem możemy również wykonać prosty test polegający na próbie uruchomienia silnika chociażby na... dezodorancie. Jeśli po wtryśnięciu aerozolu w dolot silnik na chwilę się uruchomi, można mieć pewność, że powodem "usterki" jest właśnie stare paliwo. Wówczas jedynym sposobem jest pozbycie się go z baku i próba uruchomienia na świeżej benzynie. Gdy i to zawiedzie, konieczne będzie niestety czyszczenie gaźnika.
***