Nie przejmuj się strzałką przy ikonce dystrybutora. Stacje paliw mają rozwiązanie
Kolejki na stacjach paliw to dziś rzadkość. Chyba, że mówimy o sezonie wakacyjnym i stacjach zlokalizowanych przed samą granicą i tych na często uczęszczanych trasach, głównie autostradach. Kierowcy trafiają tam czasem na kolejki do dystrybutorów. Pewnie dałoby się je skrócić, gdyby ci, którzy chcą zatankować wiedzieli, że tankowanie obustronne jest obecnie możliwe na większości stacji.
Tankowanie obustronne jest nie tylko bezpieczne, ale też coraz częściej technicznie możliwe. Niestety wygląda na to, że ta informacja nie dotarła do niektórych kierowców, którzy uparcie ustawiają się do dystrybutorów od tej strony, od której zamontowano wlew paliwa.
Już trzy lata temu sieć stacji Orlen chwaliła się w komunikacie, że obustronne tankowanie jest możliwe aż na 740 ich stacji paliw, dziś ta liczba jest zapewne jeszcze większa. W obustronnym tankowaniu nie ma znaczenia, którą stroną auta ustawiasz się do dystrybutora, bo wąż jest na tyle długi, że z łatwością można go przeciągnąć i zatankować auto z drugiej strony. Niestety, kierowcy albo o tym nie wiedzą albo boją się, że podjadą pod dystrybutor i wąż nie będzie na tyle długi, by zatankować paliwo i w ten sposób stracą miejsce w kolejce. Informacja o tym, że na danej stacji jest możliwe obustronne tankowanie jest zresztą często podawana przy wjeździe na stację lub przy samych dystrybutorach.
W większości aut informację o tym, czy wlew paliwa (albo port ładowania) jest po lewej lub prawej stronie, znajdziemy przy wskaźniku paliwa. Mała strzałka obok ikonki dystrybutora powinna wskazywać umiejscowienie wlewu. Dzięki możliwości obustronnego tankowania to ułatwienie nie jest już tak istotne, bo węże na większość stacji mają na tyle duży zasięg, że w stanie obsłużyć auto z dwóch stron. W większości aut japońskich wlew paliwa znajduje się od strony kierowcy (po lewej stronie auta), natomiast europejscy producenci najczęściej umieszczają wlew od strony pasażera. Wynika to z faktu, że w dawnych czasach, kiedy kierowcy częściej tankowali w trasie np. z kanistra, mogli to robić stojąc nie od strony jezdni, tylko pobocza. W ten sposób minimalizowano ryzyko potrącenia przez przejeżdżające obok samochody.
Obecnie strona, po której umieszczono wlew paliwa nie ma już takiego znaczenia. Kiedy więc następnym razem podjedziesz na stację, na której będzie kolejka do dystrybutorów, śmiało możesz ustawić się w tej najkrótszej, bo wąż z pewnością sięgnie twojego wlewu nawet, kiedy ustawisz auto ze “złej" strony.