Nie czekaj do wiosny z wciśnięciem tego przycisku. Zaoszczędzisz u mechanika

Klimatyzacja w samochodzie do spory komfort, ale używanie jej powoduje zwiększenie zużycia paliwa, więc oszczędni kierowcy starają się korzystać z niej tylko wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne. Tego typu oszczędności potrafią się niestety mścić.

Używanie klimatyzacji zimą wydaje się mało intuicyjne, bo przecież zimą chcemy się ogrzać, a nie chłodzić. Pamiętajmy jednak, że klimatyzacja osusza powietrze, pozwalając szybko rozwiązać problem zaparowanych szyb. Przede wszystkim zaś dbamy w ten sposób o trwałość układu. Wraz z czynnikiem chłodzącym klimatyzacji krąży olej, który smaruje układ i posiada właściwości konserwujące oraz uszczelniające.

Jeśli przez kilka miesięcy klimatyzacja nie będzie używana, to wiosną może już nie zadziałać. Z powodu braku smarowania uszkodzeniu może ulec kompresor. Niekorzystanie z klimatyzacji zimą to bardzo częsta przyczyna awarii układu.

Tak jak wspomnieliśmy, klimatyzacja może być wykorzystywana nie tylko do ochładzania wnętrza. Jednak ciągłe jej używanie może doprowadzić do wysuszenia naszych śluzówek. Zbyt długie przebywanie w ciągle klimatyzowanej kabinie samochodu może prowadzić do suchości skóry i śluzówek, a w konsekwencji do nieżytów górnych dróg oddechowych. Klimatyzacja może się przyczynić do rozwoju przeziębienia i pojawienia takich objawów, jak ból gardła, chrząkanie, uczucie drapania i przeszkody w gardle.

Osoby przebywające przez wiele godzin w klimatyzowanej kabinie samochodu często mają problemy z oczami. Suche powietrze wysusza spojówki, co może doprowadzić do zespołu suchego oka - nadmiernego swędzenia, pieczenia i szczypania. Dlatego najrozsądniej jest korzystać z klimatyzacji zimą tylko od czasu do czasu, żeby nie narazić się potem na problemy zdrowotne, ale nie zapominać o niej, aby nie mieć z nią problemów na wiosnę.