Licznik wskazuje prawdziwą prędkość? Auto nie zaliczy badania. Jest przepis
Przekroczyłeś dozwoloną prędkość i zatrzymał cię patrol policji? Jest duża szansa, że ich radar zmierzył prędkość niższą, niż wskazywał twój prędkościomierz. To zamierzone działanie producentów. Gdyby auto wskazywało realną prędkość, nie mogłoby wyjechać na drogi. Sprawdzamy, jak bardzo różni się rzeczywista prędkość od wartości podawanej na desce rozdzielczej.
W dyskusjach w sieci bardzo często przewija się kwestia przekłamań w informacjach podawanych przez różne urządzenia na pokładzie samochodu. Najczęściej zarzuty dotyczą zużycia paliwa oraz prędkościomierza. Oba urządzenia mają wspólny mianownik - przekłamują wyniki.
Jeśli chodzi o zużycie paliwa, problem ma niewielkie znaczenie. W przypadku podawanej prędkości kwestia jest prosta - takie są unijne przepisy.
Trudno w to uwierzyć, ale przekłamanie prędkościomierza to kwestia wynikająca z homologacji. Samochód, który nie będzie podawał przekłamanych danych, może nie zaliczyć badań homologacyjnych. Funkcjonuje nawet wzór, który podaje stopień przekłamania prędkościomierza, podawany przez PZMOT: "0 ≤ V1 - V2 ≤ (V2/10) + 4 km/h, gdzie V2 to prędkość realnie osiągana przez pojazd, a V1 prędkość podawana na zegarach".
Informacje pokazywane na prędkościomierzu mogą być przekłamywane mocniej, np. ze względu na rozmiar opon. Dotyczy to sytuacji, w której kierowca zamontuje felgi i ogumienie, których rozmiar nie jest homologowany dla konkretnego modelu.
Po pierwsze, prędkościomierz przekłamuje ze względów bezpieczeństwa. Jeśli kierowca jedzie z przekonaniem, że prędkość to 50 km/h, a faktycznie jest o kilka km/h mniej - ta różnica podczas wypadku może często zadecydować o czyimś życiu.
Przekłamana informacja na temat prędkości pomaga np. podczas pomiarów robionych przez policję lub fotoradary. Urządzenia pomiarowe z których korzystają funkcjonariusze również mają swoją tolerancję błędu. Kierowca myśli, że jedzie z dopuszczalną prędkością, a tymczasem ma przed sobą jeszcze limit kilku km/h. Ma to znaczenie w kontekście nowego taryfikatora mandatów.
Przekłamanie na prędkościomierzu można sprawdzić w prosty sposób. Wystarczy zabrać ze sobą smartfona z uruchomioną aplikacją, która mierzy prędkość na podstawie pozycji satelitów GPS. Taka metoda pomiarowa jest wystarczająca, żeby sprawdzić przekłamanie.
Bardzo szybko zyskamy potwierdzenie, że praktycznie każdy nowy samochód ma "problem" z prędkościomierzem.