Ktoś mi zajął miejsce postojowe. Gdzie to zgłosić?

Na każdym większym osiedlu pojawia się problem ze znalezieniem wolnego miejsca postojowego. Niektórzy zostawiają auta na prywatnych miejscach postojowych, które wcale do nich nie należą. Co wówczas może zrobić właściciel?

Kiedy zajecie prywatnego miejsca postojowego może skończyć się odholowaniem?
Kiedy zajecie prywatnego miejsca postojowego może skończyć się odholowaniem? WOJCIECH STROZYK/REPORTER East News

Zdarza się, że znalezienie miejsca postojowego graniczy z cudem. Bywa i tak, że "sprytni" kierowcy chcąc oszczędzić opłaty za parkowanie w strefie płatnego parkowania, zostawiają auta na okolicznych osiedlach, nie zważając na to, czy wybrane miejsce nie jest przypadkiem czyjąś własnością. Niestety, nie zawsze w takiej sytuacji możemy liczyć na pomoc służb.

Ktoś zajął moje miejsce postojowe. Co mogę zrobić?

To zależy od kilku czynników. Po pierwsze, czy miejsce znajduje się na terenie, na którym może interweniować policja lub straż miejska - czyli w strefie zamieszkania, lub strefie ruchu, tj. tam, gdzie obowiązują przepisy ruchu drogowego. Po drugie, teren musi być odpowiednio oznakowany - informacją, że miejsca parkingowe są prywatne oraz, że zaparkowany na nich nieuprawniony pojazd zostanie odholowany na koszt właściciela. Taka tabliczka może stanąć np. przy wjeździe na osiedlowy parking.

Dopiero w tej sytuacji możemy liczyć na interwencję policji lub straży miejskiej, która zleci odholowanie pojazdu na koszt jego właściciela. 

Co jeśli nie mogę liczyć na policję?

W tej sytuacji pozostaje jedynie założenie sprawy cywilnej związanej z ochroną swojej własności. Niestety - to oznacza batalię sądową, która potrwa i będzie kosztowna. Jeśli mowa o jednorazowym, krótkotrwałym zajęciu miejsca postojowego, mało kto się na to decyduje. Warto o tym pomyśleć, jeśli miejsce zajmuje wciąż ta sama, nieuprawniona osoba. Właściciel może też w ten sam sposób starać się o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z jego własności. 

Czy mogę zamówić odholowanie auta zajmującego moje miejsce?

Co istotne, właściciel nie może sam zlecić odholowania pojazdu. Zgodnie z przepisami, prawo zezwala na to jedynie Policji, Straży miejskiej lub osobie dowodzącej akcją ratowniczą.

Wszystko to sprawia, że nie brakuje "sprytnych", którzy świadomi trudności w egzekwowaniu sprawiedliwości, świadomie zajmują miejsca, które do nich nie należą.

Jak zabezpieczyć miejsce postojowe?

Właściciel miejsca może pokusić się o zamontowanie trwałego zabezpieczenia - np. stałej blokady, która uniemożliwi wjazd innemu pojazdowi. Trzeba jednak pamiętać, że sama obecność takiej blokady, bez odpowiedniego oznakowania miejsca postojowego, nie sprawi, że policja lub straż miejska będą mogły zamówić odholowanie auta.

Hulajnogą wjechał pod samochód. 10-latek miał sporo szczęściaPolicjaPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas