Kiedy wymienić opony na zimowe? Patrz na termometr

Obowiązku używania opon zimowych w Polsce nie ma, ale warto udać się do serwisu wulkanizacyjnego już jesienią, aby nie być zaskoczonym przez opady śniegu czy lód na drodze. Eksperci są jednak zgodni, że używanie opon zimowych lub całorocznych z indeksem M+S (błoto i śnieg) uzależnione jest nie tylko od tego, czy pada śnieg, ale od średniej temperatury zewnętrznej.

W Polsce prawo wymaga, by opony miały co najmniej 1,6 mm wysokości bieżnika - to bardzo liberalne podejście, bowiem opony, niezależnie od tego czy letnie czy zimowe, z takim bieżnikiem praktycznie nie nadają się już do użytku. Istotny jest także wiek opony, bowiem ogumienie z czasem traci swoje właściwości. Zaleca się, by opony, niezależnie od wysokości bieżnika, wymieniać najdalej co 5-6 lat.

Kiedy wymieniać opony na zimowe? Ważna jest temperatura

Eksperci są zgodni, opony letnie powinniśmy odstawić do garażu wtedy, gdy średnia temperatura dzienna spada poniżej 7 stopni Celsjusza. Wynika to z prostego faktu - opony letnie są wykonane z zupełnie innej mieszanki niż opony zimowe, która zachowuje się inaczej przy niskich temperaturach i spełnia swoje zadanie wtedy, gdy na zewnątrz jest w miarę ciepło. I na odwrót - wykonana z bardziej miękkiej mieszanki opona zimowa nie będzie pracowała odpowiednio w lecie.

Reklama

Minimalna dopuszczalna głębokość bieżnika opon zimowych to 1,6 mm, jednak dla zachowania maksymalnej skuteczności w trudnych warunkach zaleca się, aby nie schodziła ona poniżej 4 mm, czyli mniej więcej połowy oryginalnej wartości nowych opon. Z badań wynika, że droga hamowania pojazdu na zimowych oponach w warunkach zimowych może być nawet o 30-40% krótsza niż na oponach letnich.

Czym się różnią opony zimowe od letnich?

Opony zimowe różnią się od letnich zarówno składem mieszanki gumowej (jest w nich więcej krzemionki, która nie twardnieje pod wpływem niskich temperatur, zapewnia niższe opory toczenia i hałas, jest bardziej odporna na ścieranie), jak i wzorem bieżnika. Opony letnie są twardsze i lepiej sprawdzają się w ciepłych warunkach, jednak w zimie tracą swoje właściwości. Z kolei opony zimowe są bardziej elastyczne, dzięki czemu zachowują przyczepność nawet w niskich temperaturach.

Dodatkowo, bieżnik opon zimowych ma więcej lameli - drobnych nacięć, które zwiększają przyczepność na śliskich nawierzchniach. Opony zimowe są również głębsze, co pozwala na lepsze odprowadzanie wody, śniegu i błota pośniegowego, dzięki czemu auto ma mniejszą tendencję do poślizgu i lepszą trakcję podczas przyspieszania. 

Jak mówi Radosław Jaskulski, instruktor ze Szkoły Auto Skody, “Założenie opon zimą rodzi pokusę, by przejeździć na nich cały rok. Nie zachęcam do tego. Te cechy, które są atutem opon zimą, latem będą ich słabością. Opony będą szybciej się zużywały, a ich miękkość negatywnie wpłynie na przyspieszanie oraz hamowanie. Opony te również słabiej sprawują się w zakręcie. Dodatkowo ich budowa powoduje, że zwiększają hałas odczuwalny w samochodzie".

Zimą można też stosować opony typu M+S (błoto i śnieg), ale za te, których legalnie i bezpiecznie (zgodnie z przepisami w niektórych krajach) można używać zimą uznawane są wszystkie oznaczone płatkiem śniegu (tak zwane oznaczenie 3PMSF, czyli śnieżny płatek z trzema szczytami górskimi). 








 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: opony zimowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy