Czy remontować silnik?

Używany silnik "na chodzie" (jak określają to sprzedawcy) kupimy dziś za cenę od ok. 1000 do 7000 zł, przy czym zdecydowana większość jednostek napędowych wyceniana jest w dolnym rejonie tego przedziału. Przy ogromnej podaży nie dziwi fakt, że wielu kierowców wybiera wymianę silnika na używany zamiast naprawy. Zachodzi jednak pytanie: czy zawsze lepiej kupować jednostkę już eksploatowaną, czy może czasami jednak opłaca się wykonać naprawę?

Naprawa ma zaletyJeżeli dotychczas używany silnik nie jest kompletnie wyeksploatowany, to jego remont warto przynajmniej przekalkulować. Naprawa może bowiem przywrócić pierwotną sprawność, dając pewność, że kluczowe elementy wytrzymają nawet kolejnych kilkaset tysięcy kilometrów. Nie mamy jej kupując bliżej nieznany silnik używany.

W zależności od stopnia zużycia, remont jednostki napędowej może mieć różny zakres. Podstawowa naprawa, zwana też małym lub średnim remontem, obejmuje przywrócenie sprawności głowicy oraz wymianę pierścieni tłokowych. W wielu przypadkach pozwala to wydłużyć trwałość jednostki napędowej o kolejne 100 tys. km. Jeżeli po demontażu głowicy okaże się, że zużycie cylindrów nie przekroczyło granicznej wartości (na cylindrach nie ma tzw. progów) - taka naprawa przywraca kompresję i likwiduje problem zużywania oleju przez silnik.

Jeżeli natomiast cylindry oraz wał korbowy wykazują poważne zużycie, to jedyną sensowną naprawą jest remont kapitalny, obejmujący również wymianę tłoków (lub tulejowanie cylindrów) i szlifowanie wału na tzw. podwymiar. Warto jednak wiedzieć, że nie we wszystkich konstrukcjach jest to możliwe.

Np. w niektórych Fordach czy Subaru taka naprawa może być niewykonalna. Czasami nie przewidziano do tego celu części zamiennych, w innych przypadkach uniemożliwia to sama konstrukcja jednostki. Z popularnych marek brak możliwości remontu kadłuba jest normą w przypadku wielu silników Forda, a ostatnio także w jednostkach VW 1.4 TSI. Jako opcja naprawcza oferowane bywają kompletne bloki silnika. Jednak cena nie jest niska i przy większych jednostkach napędowych oscyluje wokół 10 tys. zł.

Jak szukać używanegoJeżeli w mocno zużytym silniku dojdzie do poważnej awarii (np. zerwanie łańcucha rozrządu), to w zasadzie nie opłaca się go reanimować. Wszelkie poważniejsze naprawy są też nieopłacalne, jeżeli jednostkę napędową można kupić za 1000-1500 zł. Wtedy powodzenie operacji zależy od stanu technicznego silnika. W przypadku jednostki wymontowanej jest go znacznie trudniej ocenić niż w silniku zamontowanym, dlatego warto o zakup poprosić mechanika. Przy korzystnym zbiegu okoliczności taka operacja będzie dwukrotnie tańsza niż remont.

Ceny silników używanych zależą głównie od dostępności i cen części zamiennych. Do Opla 1.6 16V silnik kupimy już za 1000 zł, a np. do Kii Sorento będzie on kosztował aż 7000 zł. Koszt zakupu silnika używanego jest zwykle niższy od kapitalnego remontu jednostki napędowej. Jednak jeżeli konieczna jest tylko częściowa naprawa (np. regeneracja głowicy w silniku z LPG) to bardziej opłaca się naprawić dotychczas używaną jednostkę. Przy poważnej awarii (np. zerwanie łańcucha rozrządu, zatarcie) zwykle nie ma sensu naprawiać silnika. Do ceny zakupu zawsze doliczmy koszt wymiany paska rozrządu.

To warto sprawdzić przy zakupie:

Wymiana rozrząduRemontując silnik wymienia się pasek i rolki napędu rozrządu, a zwykle wraz z nimi także pompę wody. W jednostkach z łańcuchowym rozrządem czasami konieczna jest również wymiana elementów napędu rozrządu.

Naprawa głowicyNaprawa zaworów, gniazd, prowadnic itp. przywraca silnikowi kompresję. Sama naprawa głowicy wykonywana jest częściej w jednostkach zasilanych LPG, w których szybciej erodują zawory i gniazda.

Naprawa wtryskówW dieslach o większym przebiegu konieczna może być regeneracja lub wymiana wtryskiwaczy oraz pompy wtryskowej. Wtryskiwacze common rail wytrzymują zwykle ok. 250 tys. km. Niektóre są jednak nienaprawialne.

Naprawa blokuPełny remont bloku obejmuje m.in. wymianę tłoków, panewek, szlifowanie wału i bloku. Opcja pośrednia to tulejowanie bloku i stosowanie starych tłoków. Opcja minimum to wymiana samych pierścieni tłokowych (tzw. mały remont).

Nowe uszczelkiWymiana wszystkich uszczelek i uszczelniaczy to podstawa przy naprawie silnika, wiążącej się z jego demontażem. Likwiduje to wycieki i umożliwia po remoncie przejście na wysokiej klasy olej syntetyczny.

Marcin Klonowski

10 najbardziej awaryjnych silników - EKSPLOATACJA