Czy kolor płynu chłodniczego ma znaczenie? I czy można je mieszać?

Zbyt niski poziom płynu chłodniczego to duże zagrożenie poważną awarią, zarówno zimą, jak i latem. Co należy zrobić, jeśli podczas jazdy nagle zapali się kontrolka niskiego poziomu płynu chłodniczego? Czy można jechać dalej? Czy należy się zatrzymać i uzupełnić ubytek? Czy można zmieszać ze sobą dwa płyny w różnych kolorach albo wlać do chłodnicy wodę? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz poniżej.

Wielu kierowców zapomina o regularnym sprawdzaniu stanu ilości płynu chłodzącego w zbiorniczku wyrównawczym. Warto wyrobić sobie taki nawyk, tym bardziej, że cała czynność zajmuje co najwyżej kilkanaście sekund, a zbiornik z płynem chłodniczym jest montowany w widocznym miejscu. Na jego obudowie znajduje się miarka, która pozwala ocenić, czy ilość płynu jest wystarczająca.

Jeśli zauważymy, że poziom płynu spadnie poniżej minimum, należy bezzwłocznie go uzupełnić. Często zdarza się, że jesteśmy w trasie, a pod ręką nie ma żadnego sklepu, gdzie możemy kupić płyn chłodniczy.

Reklama

Niebieski, a może czerwony. Czy kolor płynu chłodniczego ma znaczenie?

Kupując płyn chłodniczy w pierwszej kolejności zwracamy uwagę na jego kolor, choć tak naprawdę powinno to być ostatnie kryterium wyboru. Kolor nie ma on znaczenia w kwestii właściwości samego chłodziwa. Kolory wynikają z zastosowania barwników, które później ułatwiają odczyt w zbiorniczku wyrównawczym, a także ułatwiają zlokalizowanie wycieków.

Jaka jest rola płynu chłodniczego

Wybór odpowiedniego płynu chłodniczego powinniśmy zacząć od dobrania odpowiednich parametrów. Wszystkie płyny mają jedną wspólną cechę - umożliwiają pracę układu chłodniczego w rozległych zakresach temperatur. Zwykle od -35 st. Celsjusza do +140 st. Celsjusza.

Zasada jest prosta - nie powinny zamarzać podczas mrozów, ani gotować się w czasie cieplejszych dni. Płyn chłodniczy powinien zabezpieczać przed wytrącaniem się osadów i osadzaniem kamienia w chłodnicy samochodowej. Spełnia też funkcję antykorozyjną.

Rodzaje płynów chłodniczych

Zanim wybierzemy jakiekolwiek opakowanie płynu chłodniczego, warto upewnić się, jaki rodzaj rekomenduje producent samochodu. Na rynku są dostępne trzy rodzaje płynów chłodzących, które różnią się głównymi składnikami i dodatkami antykorozyjnymi. Można wyróżnić następujące rodzaje:

  • IAT (zawierające związki nieorganiczne: azotany, krzemiany);
  • OAT (ze związkami organicznymi);
  • HOAT (łączące w sobie dodatki organiczne z nieorganicznymi).

Czy płyny chłodnicze można mieszać?

Płyny chłodnicze są przeznaczone do różnych samochodów. Zwykle IAT stosuje się do starszych pojazdów, a HOAT do nowszych, a także układów chłodniczych różniących się budową. Głównie do chłodnic, które są aluminiowe, miedziane lub mosiężne.

Nie zaleca się mieszania płynów chłodniczych różnych typów. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja awaryjna, gdy nie jest możliwy zakup odpowiedniego płynu chłodniczego tej samej generacji. Skutki wymieszania płynów nie będą natychmiastowe, ale z czasem będą działać degradująco na różne elementy układu. W takiej sytuacji szybciej wytwarza się osad, pojawia korozja, a zniszczeniu ulegają gumowe elementy układu chłodniczego (np. uszczelki).

Wybierając płyn chłodniczy nie trzeba się trzymać jednego producenta ani koloru. Wystarczy zwrócić uwagę na oznaczenia znajdujące się na etykiecie. Jeśli został wyprodukowany w tej samej technologii z tymi samymi składnikami, to wszystko jest w porządku.

Czy można dolać wody do płynu chłodniczego?

Powinniśmy unikać rozcieńczania płynu chłodniczego z wodą. Im więcej wody w chłodziwie, tym bardziej ciecz jest podatna na zamarzanie i gotowanie. Dolewanie wody powinno być stosowane awaryjnie tylko w niewielkich ilościach. Warto mieć wtedy pod ręką wodę destylowaną, która ograniczy powstawanie korozji.

Gdzie wlewa się płyn chłodniczy?

Wbrew pozorom płynu chłodniczego nie wlewamy do chłodnicy, ale do tzw. zbiorniczka wyrównawczego. Posiada on miarkę, dzięki której będzie wiadomo, ile płynu należy wlać, nie można również przesadzić, nadmiar jest równie szkodliwy, jak zbyt niski poziom. 

Co ważne, odkręcając zbiorniczek trzeba to robić powoli. Szybkie odkręcenie może skutkować wyrzuceniem ze zbiornika gorącej pary lub również gorącego płynu, co niemal na pewno skończy się poparzeniem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: płyn chłodniczy | mrozy | samochód zimą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy