Używany Seat Ibiza (1999-2002)
Ibiza to najpopularniejszy model Seata na rynku wtórnym. Seria 6K po liftingu z lat 1999-2002 ma wprawdzie wiele zalet, ale jej wady potrafią być bardzo irytujące.
Jak na małe auto, Seat Ibiza generacji 6K był w produkcji bardzo długo - aż dziewięć lat. Jednak sześć lat po debiucie w 1993 r. poddano go daleko idącemu liftingowi - zmienił się przód, tył i wnętrze, pojawiła się także nowa gama silników. Zrestylizowana i unowocześniona Ibiza nie do końca spełniła oczekiwania producenta - już po trzech latach zastąpiono ją zupełnie nowym modelem 6L produkowanym w latach 2002-2008. Obecnie Ibiza 6K po liftingu stanowi znacznie tańszą alternatywę dla Volkswagena Polo przy zachowaniu bardzo podobnego poziomu technologicznego. Niższe ceny mają jednak swoje uzasadnienie, bo przy bliższym poznaniu dość szybko zauważymy, że jakościowo Seat odbiega nieco od VW.
Nadwozie i wnętrze
Kabina Seata jest wygodna zarówno dla pasażerów pierwszego, jak i drugiego rzędu, a w dodatku udało się wygospodarować jeszcze miejsce na głęboki bagażnik. Jednak to do wykończenia wnętrza użytkownicy zgłaszają najwięcej uwag. Najczęściej powtarzającą się usterką są pękające klamki wewnętrzne. Seat doskonale wie o tym problemie, w związku z czym cena plastikowej klameczki została ustalona w ASO na 200 zł, a używanych praktycznie nie można dostać.
Wyposażenie elektryczne sprawuje się nieźle, czasem tylko zdarzają się zatarte prowadnice szyb. Oddzielną kwestią są wyświetlacze centralne, pojawiające się w lepiej wyposażonych autach. Wyjątkowo nie lubią one wilgoci - normą jest, że część parametrów wyświetlanych na ekranie przygasa i da się odczytać dopiero wtedy, gdy auto się nagrzeje, a podświetlenie nie gaśnie po wyjęciu kluczyka ze stacyjki. Winny zazwyczaj nie jest wyświetlacz, a moduł radia i taśma, która go z nim łączy. Można próbować wyjąć całą część i wysuszyć ją w ciepłym miejscu. Czasem to pomaga, czasem trzeba kupić cały moduł.
Listę skarg i zażaleń kończymy wzmianką o zamku centralnym, który potrafi zaciąć się nawet przy lekkim mrozie i zmusza czasem do wchodzenia przez bagażnik.
Łatwo o części nadwozia
Jeśli chodzi o zaopatrzenie w części blacharskie, to w przypadku produkowanej tylko trzy lata serii 6K drugiej generacji wybór jest szeroki. Dokupienie większości popularnych części to kwestia jednego dnia - np. błotniki przednie możemy dostać od ręki. Przede wszystkim jednak dobrą wiadomością dla ewentualnego nabywcy są niskie ceny elementów karoserii. Nowy nieoryginalny zderzak przedni kosztuje 150 zł, błotnik 310 zł - to właśnie atuty "hiszpańskiego Volkswagena".
Silniki - szeroki wybór
Najmniejszymi silnikami w Ibizie są 4-cylindrowe jednostki o pojemności 1,0 litra i mocy od 58 do 68 KM. Nie są one warte polecenia - ich istnienie miało uzasadniać niskie zużycie paliwa, ale zamysł zupełnie się nie sprawdził. Spalanie na poziomie 9 l/100 km w ruchu miejskim to wynik, który mocno rozczarowuje. Tyle samo potrafi spalić silnik 1.4 bądź 1.6 (dostępny w wersji 75- i 101-konnej).
Z punktu widzenia codziennej eksploatacji polecamy wersję 1,4-litrową osiągającą 75 KM, a dla fanów mocnych wrażeń - turbodoładowaną odmianę 1.8 z silnikiem z Cupry o mocy 156 KM. Wszystkie silniki mają rozrząd napędzany paskiem, który wymienia się co 90 tys. km. W wersjach 1.4 nagminnie zrywały się linki sprzęgła, ale większość egzemplarzy dziś ma już wymianę tego elementu za sobą.
Jeśli chodzi o diesle, pod maską Ibizy pracowały trzy jednostki, z których najsłabsza to wolnossący silnik 1.9 SDI/68 KM. Wydawałoby się, że będzie nadzwyczaj ospały, ale do jazdy miejskiej nadaje się w zupełności. Jego problemem są przepalające się moduły sterujące. Jest za to odporny na jakość paliwa. Optymalnym silnikiem Diesla do Ibizy jest 90-konny TDI, który zapewnia dobrą dynamikę i wyjątkowo niskie spalanie, a przy tym nie straszy kosztami serwisowania.
Dla kierowców o sportowym zacięciu przewidziano jego 110-konną odmianę. Auto z tym silnikiem doskonale nadaje się do jazdy w trasie, natomiast nie lubi dłuższych przestojów i eksploatacji na bardzo niskich obrotach. Dochodzi wówczas do zatarcia się ramienia sterującego geometrią łopatek turbiny i samochód potrafi stracić moc podczas wyprzedzania. Z czasem nasilają się problemy z rozruchem na ciepło - konieczne jest wówczas wgranie nowej "mapy rozruchu".
Odmianę TDI Sport z silnikiem 110-konnym poznamy po obecności tarcz hamulcowych z tyłu - wielu sprzedających usiłuje wmówić nabywcom, że ich 90-konne TDI "po programie tuningowym" to wersja 110-konna.
Zawieszenie Ibizy to konstrukcja spotykana we wszystkich małych autach grupy VW. Belka skrętna z tyłu i kolumny McPhersona z przodu sprawdzają się w Seacie bardzo dobrze. Zawieszenie jest twarde i trudno spodziewać się komfortu, ale świetnie znosi dziurawe nawierzchnie, wykazując się nadzyczają trwałością. Samochód ma spory prześwit i bezstresowo można nim jechać po gorszej drodze.
Obiekt westchnień
Mimo opisanych tu wad, Seat Ibiza z lat 1999-2002 jest autem pożądanym na rynku wtórnym. Nawet powypadkowe egzemplarze, zwłaszcza jeśli są napędzane silnikiem TDI, łatwo znajdują nabywców. Ceny zaczynają się od 6 tys. zł za egzemplarze z 1999 roku z jednostkami benzynowymi, a kończą na ok. 14 tys. zł za Cupry i odmiany TDI Sport z końca produkcji.
Ibiza ma zbyt wiele wad, jak na renomę koncernu, który reprezentuje. Zawodne okazuje się wyposażenie - im prostszy model, tym większa szansa na bezawaryjną eksploatację. Dość wymagający w obsłudze jest także 110-konny diesel. Polecamy 1,4-litrowe wersje z silnikami benzynowymi pochodzące z krajowej sieci sprzedaży.
Seat Ibiza: historia modelu
1993: debiut Ibizy 6K, nowego modelu, który zastępuje nieudaną pierwszą generację powstałą jeszcze przed mariażem Seata z Volkswagenem.
1996: niewielki face lifting nadwozia, zmiany niemal niezauważalne.
1997: prezentacja odmiany kombi pod nazwą Cordoba Vario.
1999: istotna modernizacja nadwozia, nowy przód, tył i wnętrze, nowa gama silników.
2000: turbodoładowana wersja Cupra 1.8T/156 KM.
2002: zakończenie produkcji. Od 2003 do 2008 wytwarzany jest następca - seria 6L.
Seat Ibiza: typowe usterki i problemy
- Pękające klamki wewnętrzne we wszystkich modelach.
- Zrywająca się linka sprzęgła w autach z silnikiem benzynowym 1.4.
- Zacierające się ramię sterowania łopatkami turbiny w odmianie 1.9 TDI/110 KM.
- Gasnące wyświetlacze centralne i radia, które się nie wyłączają.
- Zatarte tuleje wycieraczek i spalone silniki wycieraczki tylnej.
- Awarie zamka centralnego uniemożliwiające otwarcie drzwi.
Seat Ibiza: plusy
- Części zamienne w ogromnym wyborze i niskich cenach.
- Zawieszenie odporne na nierówności nawierzchni.
- Udane silniki 1.4 i 1.9 TDI/90 KM.
- Pojemne wnętrze i bagażnik.
Seat Ibiza: minusy
- Zbyt dużo drobnych, irytujących awarii.
- Zbyt duży hałas we wnętrzu w odmianach wysokoprężnych.
- Zbyt drogie części oryginalne.
Tekst: Tymon Grabowski, zdjęcia: Rafał Andrzejewski