Używane Mitsubishi Outlander III. Co warto wiedzieć przed zakupem?

Konstrukcyjne Mitsubishi Outlander trzeciej generacji pamięta co prawda jeszcze początek zeszłej dekady, ale po drodze był kilkukrotnie aktualizowany i poprawiany - wzbogacano m.in. wyposażenie, unowocześniano wnętrze, poszerzano ofertę o wersje hybrydowe plug-in. Dużym plusem Outlandera jest to, że wiele aut na rynku używanych pochodzi z polskich salonów i od pierwszych właścicieli. Auto okazuje się komfortowe i praktyczne, użyteczność zwiększa np. przesuwana kanapa. Niestety obsługa niektórych funkcji (np. komputera pokładowego) jest jak z modeli z lat 90. - służy do niej "patyk" zlokalizowany między zegarami. Kabina wykończona jest plastikami, które nie porywają swoją fakturą, podobnie jest z tapicerką foteli, która może pękać.

Napęd 4x4 nie był standardowym elementem wyposażenia, mogły go mieć wersja benzynowa 2.0 (150 KM), diesel 2.2 (150 KM, do 2018 r.), tylko w hybrydowej odmianie plug-in jest zawsze, bo każdy z dwóch silników elektrycznych (do 2018 r. o mocy 82 KM każdy, potem o mocy 82 i 95 KM) napędza koła innej osi. W odmianach benzynowej i wysokoprężnej napęd 4x4 ma trzy tryby pracy: Eco, w którym Outlander w sposób umiarkowany korzysta z napędu 4x4, co sprzyja niższemu zużycia paliwa, Auto, w którym komputer częściej decyduje, aby przenieść część siły napędowej na tylną oś, żeby poprawić przyczepność oraz Lock, w którym siła napędowa jest rozłożona między osiami w stosunku 50:50. Ten ostatni działa przy niższych prędkościach i najlepiej używać go na luźnych nawierzchniach. Zawieszenie Outlandera zestrojono miękko, co oznacza, że nadwozie przechyla się nawet w wolniej przejeżdżanych zakrętach, komfort na nierównościach jest w porządku, Outlanderem można zjechać np. dwoma kołami na pobocze bez obaw, że auto mocno zaprotestuje czy zostanie uszkodzone. Prześwit wynosi od 19 do 21,5 cm.

Diesel występuje rzadko. Był dostępny ze skrzynią mechaniczną (sześć biegów) lub 6-biegowym automatem. Jego pojemność, wbrew nazwie wersji  2.2 Di-D, to 2,3 litra. Wysoki moment obrotowy sprawia, że dynamika pozwala przyspieszać bez wysiłku przy okazji nie zużywając wiele paliwa - 7-8 l/100 km to realne wyniki. Silnik produkcji Mitsubishi jest godny polecenia z uwagi na małą awaryjność, choć nie lubi on przede wszystkim jazdy miejskiej, bo zapycha się filtr DPF i auto traci moc. Problemy mogą sprawić też koło dwumasowe oraz wtryski. W tej wersji Outlander jest szczególnie wrażliwy na jakość paliwa i potrzebuje regularnej wymiany oleju oraz filtrów.

Najpopularniejszą odmianą z napędem 4x4 w przypadku Outlandera jest benzynowa 2.0 o mocy 150 KM. To wersja dla spokojnych kierowców, także tych, którzy oczekują spokojnej eksploatacji - trudno w jego wypadku wskazać jakąś powszechną usterkę. Rozrząd pracuje na łańcuchu, wymianę oleju trzeba przeprowadzać co najdalej 20 tys. km. Uwaga na zużycie paliwa, które w mieście może sięgnąć 12 l/100 km. Wygodę w trakcie miejskiej jazdy zapewnia przekładnia bezstopniowa CVT (seryjna), która jednak w trakcie mocniejszego przyspieszania wywołuje chwilowy efekt "odkurzacza" trzymając silnik na wysokich obrotach.

Ostatnią opcją, aby cieszyć się z napędu 4x4 w Outlanderze jest odmiana hybrydowa plug-in, najpierw miała łącznie 163 KM (silnik 2.0/121 KM plus 2 elektryczne), potem łącznie 224 KM (silnik 2.4/135 KM plus dwa elektryczne). Ta druga pojawiła się w 2018 roku. Hybrydę plug-in można ładować z gniazda czy ładowarki, zasięg "na prądzie" wynosi w niej około 40 km. Niestety, z uwagi na akumulatory o pojemności 13,8 kWh (a więc spore), bagażnik jest w niej mniejszy o ponad 100 l. Mimo wysokiej mocy auto nie należy do sprinterów, za to okazuje się elastyczne podczas jazdy typowo miejskiej - to zasługa silników elektrycznych szybko "oddających" moc. Tak jak wersja benzynowa hybryda jest trwała i nie słychać o żadnych problemach, akumulatory niektórych modeli na rynku używanych mogą być jeszcze objęte gwarancją (8 lat lub 150 tys. km przebiegu). Warto pamiętać, że hybryda plug-in ma sens tylko wtedy, gdy zamierzamy ładować w niej akumulatory.

Podaż wersji z dieslem jest niewielka, a przynajmniej w przedziale aut w wieku do 5-7 lat - kosztują co najmniej 80 tysięcy złotych. Taniej można znaleźć odmiany benzynowe, które dominują w ogłoszeniach i zaczynają się od 70 tysięcy złotych za auta z rocznika 2017. Większość wersji hybrydowych kosztuje ponad 100 tys zł.

Mitsubishi Outlander to dobre auto, dla tych, którzy oczekują przede wszystkim spokoju - auto spokojnie jeździ, zapewnia spokojną eksploatację i ma bardzo spokojną naturę. Spokój zaburzyć może jedynie nieintuicyjny sposób obsługi multimediów i komputera pokładowego.