Policjantka skazana za cofnięcie licznika!
Sąd Okręgowy w Opolu uznał policjantkę z Nysy, Katarzynę J. za winną przestępstwa polegającego na zaniżeniu przebiegu sprzedawanego przez nią samochodu. Jak informuje Aneta Rempalska z biura prasowego sądu, wyrok jest prawomocny.
Do zdarzenia objętego aktem oskarżenia doszło w 2014 roku. Starszy aspirant Katarzyna J. od pewnego czasu była pod obserwacją Biura Spraw Wewętrznych policji. Funkcjonariuszce założono podsłuch, podejrzewając ją m.in. wynoszenie informacji służbowych, jednak śledztwo skończyło się postawieniem policjantce dwóch zarzutów nie mających związku z pracą w policji.
Na podstawie zebranych w trakcie śledztwa danych, śledczy oskarżyli Katarzynę J. o sfałszowanie przebiegu swojego Audi Q5, które sprzedała osobie prywatnej. Zdaniem oskarżenia, kobieta miała cofnąć licznik o 48 tysięcy kilometrów, zawyżając w tej sposób wartość samochodu o około 18 tysięcy złotych. Drugi zarzut dotyczył nielegalnego posiadania cudzego dowodu osobistego, który znaleziono w jej piwnicy podczas przeszukania. Nowy właściciel, który kupił samochód od policjantki, o "przekręconym" liczniku dowiedział się od policjantów prowadzących sprawę Katarzyny J.
Policjantka nie przyznała się do winy. Jak twierdziła, dowód znalazł jej partner podczas jednej z podróży i zapomniał go odesłać. Co do samochodu, zapewniała że kupiła samochód przy pomocy komisu i nic nie wiedziała na temat możliwości fałszowania jego przebiegu. Sąd pierwszej instancji uznał winę oskarżonej wymierzając jej karę pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Strony odwołały się od wyroku. Sprawa została rozpatrzona przez Sąd Okręgowy w Opolu, który utrzymał wyrok pierwszej intancji uznając funkcjonariuszkę winną fałszowania przebiegu samochodu, uniewinniając ją od winy w części dotyczącej posiadania cudzego dowodu osobistego. Za popełnione czyny sąd wymierzył Katarzynie J. karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok i 7 tysięcy złotych grzywny. (PAP