Skoda Octavia z systemem m-HEV. Przepis na niskie zużycie paliwa
Uważni czytelnicy naszego serwisu wiedzą, że od pewnego czasu testujemy w naszym serwisie Skodę Octavię Sportline z silnikiem 1.5 TSI o mocy 150 KM. Ta jednostka napędowa wyposażona jest technologię tzw. miękkiej hybrydy (Mild Hybrid Electric Vehicle, u Skody system nosi nazwę m-HEV). Na czym polega to rozwiązanie, które jest pierwszym krokiem w kierunku elektryfikacji silników spalinowych?
Układ miękkiej hybrydy to najtańsze i najmniej skomplikowane z hybrydowych rozwiązań. Dzięki temu producenci są w stanie przeprowadzać modernizację swoich jednostek spalinowych. Montaż instalacji MHEV jest możliwy w silnikach benzynowych i wysokoprężnych i pozwala na przedłużenie ich kariery rynkowej.
Dokładnie tak postąpiła Skoda. Silnik 1.5 TSI debiutował w 2017 roku, stanowiąc wówczas głęboką modernizację jednostki 1.4 TSI. Zaostrzane normy emisji spalin wymusiły jednak wyposażenie go technologię hybrydową m-HEV i właśnie taki zespół napędowy znajdziemy pod maską "naszej" testowej Octavii.
Instalacje systemu miękkiej (łagodnej) hybrydy w żaden sposób nie wpłynęła na moc czy moment obrotowy silnika, podobnie jak wcześniej generuje on 150 KM (w zakresie 5000-6000 obr/min) i 250 Nm (w zakresie 1500-3500 obr/min), dzięki czemu Octavia rozpędza się do 100 km/h w 8,5 s oraz może osiągnąć prędkość 230 km/h. Warto dodać, że system MHEV jest dostępny wyłącznie w samochodach wyposażonych w zautomatyzowaną skrzynię dwusprzęgłową DSG.
Ponadto jednostka napędowa posiada system odłączania dwóch cylindrów podczas jazdy z niewielkim obciążeniem (system ACT). Producent zrezygnował jednak z eksponowania tego faktu i kierowca w żaden sposób nie może stwierdzić, czy w danej chwili silnik pracuje w trybie dwu- czy czterocylindrowym.
Na czym polega system miękkiej hybrydy i jakie są jego zalety?
Głównym elementem instalacji jest niewielki silnik elektryczny (o mocy kilku KM), który jest zintegrowany z rozrusznikiem i alternatorem. Jego rola sprowadza się do wspomagania przyśpieszania (dodatkowe kilkadziesiąt Nm, dostępnych w najniższym zakresie obrotów - między 1000 a 1800 obr/min) oraz do utrzymywania prędkości podczas jazdy ze stałym, niewielkim obciążeniem, czy wręcz - po zdjęciu nogi z gazu (tzw. żeglowanie).
Silnik czerpie energię z umieszczonego pod fotelem pasażera akumulatora litowo-jonowego pojemności 0,6 kWh, który jest ładowany podczas hamowania (bez możliwości doładowania z zewnętrznego źródła prądu). Odzyskana energia pozwala później żeglować z wyłączonym silnikiem, ewentualnie silnik spalinowy dłużej będzie wyłączony podczas postoju na światłach (system start-stop).
Jak jeździ się samochodem z technologią MEHV, w tym wypadku testowaną Octavią? Dokładnie tak samo, jak samochodem tej technologii, tylko... lepiej. Subiektywnie samochód bardzo chętnie przyśpiesza od samego początku, do tego stopnia, że chcąc np. szybko włączyć się do ruchu, może w sposób niezamierzony "pisnąć" kołami, a to nie jest oczywiste w aucie z automatyczną skrzynią biegów.
Jak we wszystkich samochodach, które dziś obowiązkowe wyposażone są w system Start-Stop, silnik Octavii wyłącza się na postoju. W aucie z technologią m-HEV jednostka napędowa może dłużej pozostać wyłączona, zaś ponowny rozruch jest szybszy.
Jednak najbardziej zauważalna obecność systemu MHEV to tzw. żeglowanie. Po zdjęciu nogi z gazu silnik spalinowy gaśnie, a samochód utrzymuje lub bardzo powoli wytraca prędkość. W tym czasie systemy pokładowe są podtrzymywane prądem z akumulatora systemu MHEV, a paliwo w ogóle nie jest zużywane.
Ile paliwa zużywa Skoda Octavia m-HEV? Podczas opisywanej już w serwisie wycieczki na Węgry, przy prędkości 120 km/h Octavia zużywała 5,2 - 5,3 l benzyny na 100 km. Jazda z prędkościami autostradowymi daje już wynik około 6,3-6,4 l/100. Za to jadąc drogami krajowymi z przepisowymi prędkościami rzędu 90 km/h uda się osiągnąć wynik niewiele przekraczający 4 l/100 km. Nawet w najgorszych krakowskich korkach raczej nie uda się wyjść ze zużyciem paliwa ponad 10 l/100 km, zwykle komputer pokazuje 8,5 do 9 l/km (w zależności od tego korku są większe czy mniejsze).
Jak na tak duży samochód, z czterocylindrowym "dorosłym" silnikiem o pojemności 1.5 l i mocy 150 KM to wyniki naprawdę godne uznania.