Renault Scenic 1.6 dCi 130 KM - test
Renault Scenic po liftingu wygląda dużo nowocześniej, zyskało też kilka ciekawych gadżetów elektronicznych.
Kuracja odmładzająca Scenica polegała głównie na przeprojektowaniu reflektorów, błotnika, maski, zderzaka i słupków wraz z obramowaniem przedniej szyby. Wewnątrz zastosowano nowe materiały tapicerskie i zmieniono wygląd zegarów.
Elektronika i car audio
Samochód w wersji modelowej na rok 2012 jest ponadto pierwszym modelem Renault wyposażonym w Visio System (1600 zł), łączący dwie funkcje: kontroli pasa ruchu i automatycznej zmiany świateł drogowych na mijania. Funkcje te aktywuje się przyciskiem przy lusterku wewnętrznym. Przekroczenie pasów na jezdni (wykrywane przez kamerę) bez włączenia kierunkowskazów jest sygnalizowane za pomocą sygnału dźwiękowego i ikony na wyświetlaczu komputera. W nocy kamera steruje ustawieniem świateł przednich: w przypadku wykrycia nadjeżdżającego z przeciwka pojazdu lub zbliżania się do strefy oświetlonej, system automatycznie przełącza światła drogowe na mijania.
Wersja wyposażenia Bose Edition ma system car audio Bose Energy Efficient Series. Tworzy go 10 głośników i wzmacniacz z cyfrowym systemem przetwarzania sygnału i 7 kanałami do korekcji indywidualnej. Radioodtwarzacz obsługiwać można dźwignią przy kierownicy.
Dla rodziny
Z punktu widzenia rodziny podróżującej Scenikiem, na plus zapisać trzeba możliwość niezależnego przesuwania, składania i wyjmowania każdego z tylnych foteli. Pozwala to na różnorodną konfigurację wnętrza i dopasowanie pojemności bagażnika do potrzeb. Wyposażenie wersji Bose Edition obejmuje ponadto przesuwaną środkową konsolę z podłokietnikiem i schowkiem oraz tzw. pakiet funkcjonalny, w którego skład wchodzą stoliki typu lotniczego i kieszenie w oparciach przednich foteli, a także szuflady pod fotelami w drugim rzędzie. Dodatkowe niewielkie lusterko pozwala na obserwowanie tego, co dzieje się na tylnej kanapie.
Nie tak oszczędny...
Najmocniejszym dieslem, z jakim można kupić Scenika jest 130-konna jednostka 1.6, która w połowie ubiegłego roku zastąpiła silnik 1.9. Zapewnia ona przyspieszenie na poziomie 10,5 sekundy, ale o osiągnięciu zużycia paliwa zbliżonego do deklaracji producenta można w zasadzie zapomnieć.
Plusy:
możliwość indywidualnego składania i wyjmowania tylnych foteli, niezła dynamika, dobre tłumienie nierówności dróg
Minusy:
zużycie paliwa znacznie odbiegające od danych podawanych przez producenta, silnik nie lubi niskich obrotów
Maciej Pobocha