Nissan Qashqai 1.6 dCi 130 Tekna - test
Nissan Qashqai to rynkowy przebój i inspiracja dla konkurencji. Ten crossover po 6 latach od debiutu nie schodzi z list przebojów.
Premiera w 2007 roku, facelifting na jesieni ubiegłego roku i cisza na temat kolejnej generacji. Trudno się dziwić, bo Qashqai to idealny przykład na to, jak można wykreować niszę, która staje się nową klasą, a następnie ją zdominować. Ten model to pionier kompaktowych crossoverów, aut łączących cechy typowego kompakta i SUV-a, a w wersji 7-osobowej ma jeszcze pierwiastek minivana.
Na gamę silnikową Qashqaia składa się 5 jednostek - 2 benzynowe (117 i 140 KM) i 3 diesle (110, 130 i 150 KM). Nowością jest silnik 1.6 dCi o mocy 130 KM. To konstrukcja opracowana przez Renault i znana już z takich modeli jak Scenic czy Megane. 130 KM w zupełności wystarcza do sprawnego poruszania się Qashqaiem. Jednak jego warunkiem jest uzyskanie 1750 obr/min. Poniżej tej wartości wyraźnie czuje się efekt turbodziury.
Pod względem zużycia paliwa, silnik 1.6 dCi jest wyjątkowo wrażliwy na styl jazdy. Stosując się do sugerowanej przez komputer zmiany biegów i przy aktywnym systemie start-stop można w ruchu miejskim uzyskać wynik w okolicach 7 l/100 km. Dynamiczna jazda oznacza zwiększenie spalania do 9 l/100 km. Spokojna i "równa" jazda w trasie to zużycie 5 litrów ON na każde przejechane 100 km.
Kolejna nowość, która jest obecna w tym modelu to Around View Monitor, czyli system 4 kamer (1 z przodu, 1 z tyłu i 2 po bokach auta), które przekazują obraz na ekran o przekątnej 5 cali. To znane z drogich modeli (np. Infiniti FX) rozwiązanie skutecznie ułatwia parkowanie i manewrowanie Qashqaiem. System działa przy prędkościach poniżej 10 km/h.
Pozytywny obraz tej wersji Qashqaia zakłóca jednak cena, która (uwzględniając aktualny rabat 5000 zł) przekracza 100 tys. złotych. Za taką kwotę można przebierać w praktycznych autach kombi klasy średniej.
Plusy:
Niezła dynamika i dobre wyciszenie jednostki napędowej, łatwy w obsłudze system Nissan Connect, pojemny bagażnik
Minusy:
Zużycie paliwa wyraźnie odbiega od deklaracji producenta, trudność w uzyskaniu idealnej pozycji za kierownicą, cena wersji Tekna
Wojtek Jurko