Mazda 2 SkyActiv-G 90 6AT SkyENERGY – test

Wygląda nowocześnie i zadziornie. Skrywa technologię, z której już korzystają inne modele Mazdy. I tak jak one – „dwójka” nadal stawia na lekkość konstrukcji.

Gdy jej poprzedniczka debiutowała w 2007 r., była pierwszym autem miejskim, w którym tak dużo uwagi poświęcono zmniejszaniu masy własnej. To właśnie Mazda 2 zapoczątkowała trend walki z nadwagą i nadal pozostaje mu wierna. Najnowsze, trzecie wydanie tego "mieszczucha" jest lżejsze od wcześniejszego modelu z 1,5-litrowym silnikiem nawet o 65 kg (waży od 970 kg).

W dużej mierze to zasługa nadwozia - sztywniejszego o 22% i jednocześnie ważącego o 7% mniej. Oszczędności wyrażane w kilogramach dotyczą też m.in. zawieszenia i przekładni automatycznej (-17 kg). Nowa "dwójka" została zresztą podporządkowana założeniom "receptury" SkyActiv. Oznacza to, że prócz lekkości stawia na dynamikę i redukcję zużycia paliwa.

Żwawe 90 KM

1,5-litrowa jednostka o mocy 90 KM wyróżnia się najwyższym stopniem sprężania wśród seryjnych silników (14:1) i m.in. bezpośrednim wtryskiem. Oczywiście, downsizing omija szerokim łukiem. Ciężko jednak uznać to za wadę, bo już z niskich obrotów miarowo nabiera prędkości, choć nie czyni tego z taką łatwością jak jej turbodoładowani rywale. Silnik Mazdy świetnie czuje się po drugiej stronie skali obrotomierza, bez problemu wkręcając się pod czerwone pole. Tyle że powyżej 5000 obr./min wyje zbyt głośno.

Zmierzone osiągi przebijają dane fabryczne. Testowana Mazda 2 do 100 km/h rozpędza się w 10,6 s, czyli o 1,4 s szybciej od deklaracji producenta. To wynik lepszy niż w przypadku 100-konnego Forda Fiesty 1.0 EcoBoost (11,4 s) i 115-konnego Opla Corsy 1.0 Turbo (11,1 s).

Automat, wymagający niewielkiej dopłaty 3 tys. zł, ma jedną zasadniczą wadę - szarpie. I to niezależnie, czy biegi zmienia przy niskich, czy przy wysokich obrotach. Szkoda, bo pomimo konstrukcji z przekładnią hydrokinetyczną, odznacza się całkiem szybką pracą i bardzo dobrą reakcją na kickdown. W ustawieniu D dba o to, aby jak najszybciej wrzucić jak najwyższy bieg. W "Sporcie" z kolei zbytnio zwleka z jego zmianą.

Tryb ręczny działa bardzo sprawnie. Co więcej, pozwala dokręcić silnik do czerwonego pola i ani się waży wrzucić wyższe przełożenie. Robi to dopiero, gdy przez jakiś czas nie ma reakcji ze strony kierowcy. Na dodatek, dźwignia działa we właściwych kierunkach - do tyłu wbija się wyższy bieg, a do przodu niższy.

Szkoda, że niewielka i lekka "dwójka" w gęstym ruchu miejskim zużywa za dużo paliwa. Ciężko inaczej nazwać wynik około 8,7 l/100 km. Poza miastem to z kolei około 5,7 l/100 km. Niestety, dynamiczna jazda winduje oba rezultaty średnio o jakieś 2 l.

Bardzo dojrzała

Już od pierwszych metrów Mazda sprawia wrażenie auta dojrzałego. Kierownicą obraca się lekko, co ułatwia manewrowanie. Podobnie zresztą jak niewielka średnica zawracania (9,4 m). Zawieszenie pracuje cicho i skutecznie niweluje nierówności. Fakt, nie jest miękkie, ale jego elementy sprężyste zostały dostrojone tak, że płytkie dziury czy pofałdowania nawierzchni wybiera szybko i w przyjemny sposób. Dzięki temu jadąc "dwójką", można zapomnieć, że siedzi się w aucie miejskim. Poziom hałasu (66,6 dB przy 100 km/h) prezentuje z kolei dobrą klasową średnią.

"Dwójka" nie ma tak dynamicznej natury jak będąca pod tym względem wzorem w klasie Fiesta. Jest jednak naprawdę blisko niej. Ma dobrą trakcję, chętnie zmienia kierunek jazdy i wyróżnia się typową dla innych współczesnych Mazd lekkością prowadzenia. Na dodatek, potrafi dawać sporo frajdy i zachowuje się bardzo przewidywalnie. Układ kierowniczy pracuje lekko, ale i pozwala łatwo wyczuć granicę przyczepności. W okolicach centralnego położenia mógłby jednak być bardziej precyzyjny.

Łyżką dziegciu, wręcz chochlą, są hamulce. Ponad 40 m na zatrzymanie się ze 100 km/h to w dzisiejszych czasach zdecydowanie za dużo. Zapewne częściową winę za taki stan rzeczy ponoszą "ekologiczne" opony Michelin Energy.

Bez rewelacji

Kokpit "dwójki" na pierwszy rzut oka prezentuje się świetnie. Jest atrakcyjnie stylizowany, ma ładne detale, jak np. okrągłe nawiewy, a w pakiecie "Burgund Red" (2000 zł) - ciekawą kolorystykę. Niestety, stanowi mieszaninę twardych plastików, z których część wygląda dość tanio. Bez zarzutu są za to rozmieszczenie elementów obsługi, a także funkcjonalność. Co ciekawe, ekran multimediów dotykowy jest wyłącznie na postoju.

Fotele o przykrótkim siedzisku nieźle trzymają ciało i są wygodne. Skokowa regulacja oparcia ogranicza możliwość doboru idealnej pozycji za kierownicą, a zagłówki okazują się zbyt twarde. Miejsca jest wystarczająco dla kierowców o wzroście około 185 cm.

W siadaniu na kanapie przeszkadza wąski otwór drzwiowy. Pod względem przestrzeni na kolana Mazda wypada przeciętnie, a jej mocno opadający dach ogranicza miejsce na głowę. 280-litrowy bagażnik jest jednym z mniejszych w klasie. Co gorsza, ma wysoki próg załadunkowy, a po złożeniu oparć nie powstaje płaska podłoga.

Teoretycznie testowana "dwójka" jest droga. Tyle że na tle ubogiego VW Polo 1.2 TSI 110 DSG Comfortline (od 66 530 zł) i porównywalnego Forda Fiesty 1.0 EcoBoost Powershift Titanium X (65 550 zł) wypada już korzystnie. Ten ostatni przebija ją klimatyzacją automatyczną, ale nie ma m.in. seryjnych tempomatu oraz systemu multimedialnego.

Mazda 2 SkyActiv-G 90 6AT SkyENERGY: podsumowanie

NADWOZIE I WNĘTRZE

+ łatwa obsługa, ładna stylizacja deski rozdzielczej, sporo miejsca z przodu
- nieduży bagażnik, wysoki próg załadunkowy, przeciętna przestrzeń w drugim rzędzie

UKŁAD NAPĘDOWY

+ świetna dynamika, szybka odpowiedź na gaz, automat o bardzo dobrej reakcji na kickdown
- wyjący silnik, szarpiący automat, za duże zużycie paliwa przy dynamicznej jeździe

WŁAŚCIWOŚCI JEZDNE

+ duża frajda z jazdy, przewidywalne zachowanie w zakrętach, dobre wybieranie nierówności, komunikatywny układ kierowniczy
- zbyt długa droga hamowania

WYPOSAŻENIE I CENA

+ bogate wyposażenie seryjne testowanej wersji, nieduża dopłata za automat, możliwość przedłużenia gwarancji do 5 lat
- bardzo krótka lista dodatków do wersji wyposażeniowych

Samochód nowoczesny, lekki oraz dopracowany. Mazda 2 prowadzi się przyjemnie i pewnie. Na dodatek ma zaskakująco dynamiczny, ale i zbyt paliwożerny silnik, współpracujący z szybkim, choć szarpiącym automatem. Niestety, nie rozpieszcza pasażerów pod względem przestrzeni w kabinie, ani też pojemności bagażnika. To dobra oferta dla wszystkich, którzy chcą się wyróżniać.

Dane techniczne, osiągi, dane testowe, zużycie paliwa: Mazda 2 SkyActiv-G 90 6AT SkyENERGY

 Mazda 2 SkyActiv-G 90 6AT SkyENERGY

Silnikbenzynowy
Pojemność skokowa1496 cm3
Układ cylindrów/zaworyR4/16
Zasilaniewtrysk bezpośredni
Moc maksymalna90 KM/6000
Maks. moment obrotowy148 Nm/4000
Napędprzedni
Skrzynia biegówautomatyczna/6-biegowa
Hamulce (przód/tył)tarczowe wentylowane/bębnowe
Długość/szerokość/wysokość406/170/150 cm
Rozstaw osi257 cm
Średnica zawracania9,4 m
Masa/ładowność1000/535 kg
Pojemność bagażnika (min./maks.)280/950 l
Poj. zbiornika paliwa44 l (Pb 95)
Opony185/65 R15
Osiągi (dane producenta)
Prędkość maksymalna177 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h12,0 s
Dane testowe
Przyspieszenie 0-100 km/h10,6 s
Hamowanie 100-0 km/h (zimne)40,9 m
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe)41,6 m
Poziom hałasu przy 100 km/h66,6 dB →
Zużycie paliwa
Dane producenta*6,1/4,1/4,8
Teoretyczny zasięg920 km
Dane testowe*8,7/5,7/7,2
Rzeczywisty zasięg610 km
Cena64 400 zł
*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)
wynik na tle całego segmentu: dobry → przeciętny słaby

Tekst: Maciej Struk, zdjęcia: Robert Brykała; "Motor" 21/2015

Mazda 2 (2001-2007) - SAMOCHODY UŻYWANE

Używany Ford Fiesta (2001-2008) - OPINIE O SAMOCHODACH


Motor
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy