Infiniti Q50 S Hybrid AWD - test

W gamie Infiniti zadebiutował nowy model klasy średniej, Q50. Najciekawsza jest wersja hybrydowa, która – mimo ekologicznego napędu – nie ma zbyt wiele wspólnego z Toyotą Prius. To raczej rywal dla BMW M3.

Japoński producent aut premium, Infiniti, jest w Polsce od 5 lat. Trudno by jednak było nazwać jego obecność wielkim sukcesem - popularność zyskał u nas jedynie duży SUV FX. Mniejszy EX oraz model klasy średniej G37 (dostępny jako sedan, coupe oraz kabriolet) nie okazały się przebojami.

Jest jednak szansa, że trochę częściej zobaczymy na ulicach także inne modele Infiniti. Do polskich salonów tej marki (są tylko dwa) wjechał bowiem następca G37, czyli zaprojektowany zupełnie od nowa model Q50. Co więcej, jako pierwsze Infiniti tej klasy, Q50 jest dostępne także jako "hybryda". Właśnie tę odmianę postanowiliśmy przetestować.

Reklama

Precz ze schematem

Wygląd zewnętrzny auta od razu zdradza, że mamy do czynienia z produktem dalekowschodnim. W żadnym wypadku nie można tego jednak nazwać wadą nowego Infiniti - dzięki tak zdecydowanemu designowi auto stanowczo wyróżnia się spośród głównych rywali z Niemiec.

Nadwozie Q50 ma 4,8 m długości, jest więc jednym z większych sedanów klasy średniej, aż o 18 cm przerastając BMW serii 3. Zupełnie nie przekłada się to jednak na wielkość kabiny - Infiniti oferuje podróżnym właściwie tyle samo przestrzeni, co krótsza "trójka". Z przodu wygodnie usiądą nawet wysokie osoby, za nimi zmieści się albo trójka dorosłych średniego wzrostu, albo dwoje wysokich.

Zarówno wygląd wnętrza, jak i jego wykończenie mogą się podobać. Miłą w dotyku skórą obszyto nie tylko fotele Q50, ale także fragmenty boczków drzwiowych i konsoli środkowej, a jakość tworzyw nie budzi żadnych zastrzeżeń.

Spory zawód czeka dopiero po otwarciu tylnej pokrywy. Między kanapą i przestrzenią bagażową umieszczono akumulatory, co ograniczyło i tak niezbyt imponującą pojemność bagażnika Infiniti - z 400 zmalała do skromnych 310 litrów. To już wręcz rekordowo mało (hybrydowa "trójka" mieści 390 l).

Bardziej sport niż "eko"

Wystarczy jednak ruszyć z miejsca, żeby zapomnieć o żenująco małym bagażniku. Już pierwsze metry pokonane za kierownicą hybrydowego Q50 uświadamiają bowiem, że podczas projektowania tego auta to wcale nie ekologia stała na pierwszym miejscu.

Owszem, podczas spokojnej jazdy w trasie testowany samochód zużywa zaledwie 5,9 l benzyny na 100 km (a w mieście tylko 9,4 l/100 km, czyli mniej niż twierdzi producent!). Może też jechać nawet z prędkościami wyższymi niż 100 km/h wyłącznie "na prądzie".

Układ hybrydowy nie został jednak pomyślany tylko jako sposób na oszczędzanie paliwa. Tutaj silnik benzynowy współpracuje z elektrycznym, by zapewnić autu więcej niż wystarczające osiągi. I rzeczywiście, imponuje już sam sposób nabierania prędkości - auto zaczyna się gwałtownie rozpędzać w momencie wciśnięcia gazu, zwłoka nie jest mu znana. Potwierdzają to nasze pomiary - pierwsza "setka" pojawia się na liczniku już 5,4 s od startu!

Co ważne, do przeniesienia napędu nie służy skrzynia bezstopniowa, jak w większości "hybryd", lecz naprawdę niezły automat. Zmienia on biegi szybko i właściwie zawsze w odpowiednim momencie.

W testowanej wersji napęd jest przenoszony na wszystkie koła. I znów nie jest to uproszczone rozwiązanie, jak w niektórych autach hybrydowych, gdzie silnik spalinowy napędza jedną oś, a na drugą trafia tylko dodatkowa, znikoma część mocy układu. W Infiniti Q50 na tył może popłynąć cała moc, a na przód - aż 50%.

Jak w myśliwcu

O to, żeby Q50 nie tylko szybko sie rozpędzało, ale też dobrze prowadziło, zadbał czterokrotny Mistrz Świata F1, Sebastian Vettel, pełniący w Infiniti funkcję dyrektora ds. osiągów.

Q50 to pierwsze auto na świecie z elektronicznym systemem sterowania bez mechanicznego połączenia koła kierownicy z kołami (jak w odrzutowcach). Działa on błyskawicznie i bardzo precyzyjnie, nie przenosząc na kierownicę żadnych drgań, ale w trybie sportowym daje nieco sztuczne odczucia, jak kierownice do gier.

Na tle zalet Q50 jest to jednak mało znaczący drobiazg.

Infiniti Q50 S Hybrid AWD - podsumowanie

Najnowsze Infiniti to niesamowicie dopracowane auto, które w hybrydowej odmianie łączy rewelacyjne osiągi i prowadzenie z niewielkim zapotrzebowaniem na paliwo. Ale to nie koniec jego zalet - Q50 jest wygodne, świetnie wygląda, oferuje luksusowe, doskonale wyciszone wnętrze i mnóstwo dodatków zwiększających bezpieczeństwo. Nie szokuje też ceną. To świetna oferta.

Infiniti Q50 S Hybrid AWD: nadwozie i wnętrze

Plusy:

  • szykowna, dynamiczna i oryginalna sylwetka,
  • eleganckie i świetnie wykończone wnętrze,
  • rewelacyjne wyciszenie kabiny


Minusy:

  • mała przestrzeń bagażowa bez możliwości powiększenia


Infiniti Q50 S Hybrid AWD: układ napędowy

Plusy:

  • świetne osiągi,
  • błyskawiczna reakcja na dodanie gazu,
  • możliwość jazdy "na prądzie" nawet 100 km/h,
  • wydłużona, 5-letnia gwarancja na układ hybrydowy


Infiniti Q50 S Hybrid AWD: właściwości jezdne

Plusy:

  • neutralne zachowanie w zakrętach,
  • duża precyzja i szybkość reakcji układu kierowniczego,
  • bardzo skuteczny napęd


Minusy:

  • dość sztuczne opory na kierownicy w trybie Sport


Infiniti Q50 S Hybrid AWD: wyposażenie i cena

Plusy:

  • bogate wyposażenie standardowe,
  • komplet układów podnoszących bezpieczeństwo podróżnych,
  • cena niższa aż o 23 tys. zł niż w przypadku rywala - BMW 3 ActiveHybrid

Napęd Q50 Hybrid

Rozbudowana elektronika pokładowa

Z dwóch centralnych ekranów górny wyświetla głównie mapę nawigacji, a dolny całą resztę (m.in. widok z kamer czy ustawienia auta). Oba są dotykowe i "rozumieją" gesty - np. zbliżenie palców na ekranie przybliża mapę.

Kamery 360º oferują wiele ujęć i bardzo ułatwiają parkowanie tego sporego sedana.

Asystent pasa ruchu utrzymuje samochód na pasie ruchu nawet gdy puści się kierownicę.

Układ kierowniczy - można zmienić nie tylko siłę wspomagania, ale i szybkość reakcji.

Parametry jazdy - do informacji, jakie można na bieżąco śledzić, należą np. przeciążenia.

Jak w smartfonie - właściciel Infiniti może w nim instalować różne przydatne aplikacje.

Kto dziś prowadzi? Q50 rozpoznaje do 4 użytkowników, zapamiętując ich preferencje.

Dane techniczne: Infiniti Q50 S Hybrid AWD

Silnikbenz./elektryczny
Pojemność skokowa3498 cm3
Układ cylindrów/zaworyV6/24
Moc maksymalna (benz.)306 KM/6800
Moc maksymalna (elektr.)68 KM
Moc maksymalna (łączna)364 KM
Maks. moment obrotowy (benz.)420 Nm/1500
Maks. moment obrotowy (elektr.)270 Nm
Maks. moment obrotowy (łączny)546 Nm
Napęd4x4
Skrzynia biegówaut./7-biegowa
Hamulce (przód/tył)tarcz. went./tarcz. went.
Długość/szerokość/wysokość480/182/143 cm
Rozstaw osi285 cm
Średnica zawracania11,4 m
Masa/ładowność1901/454 kg
Pojemność bagażnika310 l
Poj. zbiornika paliwa70 l (Pb 95)
Opony245/40 R19
Osiągi (dane producenta)
Prędkość maksymalna250 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h5,4 s
Dane testowe*
Przyspieszenie 0-100 km/h5,4 s
Hamowanie 100-0 km/h (zimne)41,6 m
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe)42,9 m →
Poziom hałasu przy 100 km/h64,6 dB
Rzeczywista prędkość**93 km/h
Liczba obrotów kierownicą2,1
Zużycie paliwa 
Dane producenta (miasto/trasa/cykl mieszany w l/100 km)9,6/5,3/6,8
Teoretyczny zasięg1030 km
Dane testowe (miasto/trasa/cykl mieszany w l/100 km)9,4/5,9/7,7
Rzeczywisty zasięg910 km
Cena wersjii podstawowej***215 849 zł
Cena226 336 zł
Wynik na tle całego segmentu: dobry → przeciętny słaby
*pomiar na oponach zimowych, przy temp. 5ºC, na suchej nawierzcni;
**przy wskazaniu 100 km/h; ***z tym samym silnikiem

Tekst: Marcin Laska, zdjęcia: Robert Brykała

25 lat Infiniti - NA LUZIE

Tak brzmi Infiniti Q50 Eau Rouge - WIDEO

Układ steer-by-wire - po kablu do celu - TECHNIKA

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama