Hyundai Elantra po liftingu. Test
Hyundai Elantra przeszedł mikroskopijny lifting. W żaden sposób nie zmienia to dotychczasowego charakteru samochodu, ale sprawia, że jeździ się nim nieco przyjemniej.
Elantra jest droższym modelem niż i30 (jej ceny rozpoczynają się od 61 600 zł, a i30 od 46 300 zł), ale pod względem stylizacji i wykończenia wnętrza do tej pory ustępowała nieco swojemu młodszemu krewniakowi. Dzięki modernizacji sytuacja uległa zmianie.
W poprzedniej generacji modelu niekorzystne wrażenie robi skromna stylizacja konsoli środkowej - wydaje się wąska i przestarzała. Radioodtwarzacz i panel klimatyzacji wyglądają na przestarzałe. W obecnym modelu wyświetlacz klimatyzacji jest większy i podświetlony na niebiesko, powiększono (i osadzono wyżej) centralne nawiewy, na wyglądzie zyskały także centralny wyświetlacz i panel przycisków, który go otacza.
A co zmieniło się z zewnątrz? W reflektorach pojawiły się soczewki, zmodyfikowano kształt halogenów w przednim zderzaku. Z tyłu zmieniono kształt dolnych świateł odblaskowych, a dolny fragment zderzaka jest teraz czarny. Różnice dostrzegą jedynie zagorzali miłośnicy modelu. Trzeba jednak zaznaczyć, że dzięki zmianom samochód wydaje się nieco szerszy - ogólnie prezentuje się lepiej.
Elantra występuje tylko w jednej wersji nadwoziowej (jako sedan). Gamę silnikową ograniczono wyłącznie do jednej wersji - benzynowej 1.6 (bez zmian w stosunku do poprzedniego modelu). Z pewnością ogranicza to potencjalne grono nabywców. Z drugiej strony - jeśli ktoś woli kombi lub hatchbacka, może przecież sięgnąć po model i30. Warto przy tym zaznaczyć, że pod względem technicznym oba modele nie są identyczne. W i30 z tyłu znajduje się zawieszenie wielowahaczowe, w Elantrze pracuje tańsza belka skrętna.
Trzeba jednak zaznaczyć, że konfiguracja Elantry jest trafna - temu autu tak naprawdę niczego nie brakuje.
Bagażnik ma prawie 500 l pojemności, miejsca dla pasażerów jest pod dostatkiem, a silnik to idealny kompromis między osiągami, a oszczędnością. Szkoda tylko, że tylna klapa nie ma nadal nie ma przycisku do jej otwierania - można posłużyć się albo dźwigienką pod fotelem przednim albo pilotem. Nie przekonstruowano także zawiasów klapy - nadal wnikają głęboko do bagażnika.
Testowany egzemplarz to wersja Style - najbogatsza w całej gamie (są jeszcze podstawowa Classic Plus oraz pośrednia Comfort). Ma na pokładzie w zasadzie wszystko czego można oczekiwać, a zatem elektrycznie sterowane szyby z przodu i z tyłu, automatyczną, dwustrefową klimatyzację, komputer pokładowy, sterowanie funkcjami radia i komputera pokładowego w kierownicy a także wejścia AUX i USB oraz centralny zamek. Odnotować należy także obecność podgrzewanych przednich i tylnych foteli oraz kamery cofania. Podgrzewana była także kierownica.
Nie można mieć żadnych zastrzeżeń do ergonomii kokpitu. Gruba, obszyta skórą kierownica świetnie leży w dłoniach, a tarcze wskaźników są bardzo dobrze widoczne. Podczas jazdy nic nie skrzypi, a do 100 km/h we wnętrzu jest naprawdę cicho. Niestety - na autostradzie już po przekroczeniu 120 km/h natężenie dźwięku wyraźnie wzrasta i czuć, że silnik pracuje już z dużym wysiłkiem. Ma tylko 158 Nm, które dostępne są dopiero przy 4850 obr./min. Auto jest wprawdzie bardzo lekkie - waży ok. 1200 kg i ma 6-stopniową przekładnię, ale na dalszych trasach znacznie lepiej jeździ się np. i30 1.6 CRDI, którego można kupić w porównywalnej cenie.
Pod względem charakterystyki zawieszenia wiele Elantrze nie można zarzucić. Z natury nie jest typem sportowca - to samochód przeznaczony do zwykłej, codziennej jazdy i z tego zadania podwozie wywiązuje się wystarczająco dobrze. Ważną zaletą jest jego dość cicha praca. Zaskakują natomiast drgania w jakie potrafią wpaść przednie koła podczas pokonywania progów zwalniających.
Pod względem zużycia paliwa Elantra nie wyróżnia się ani negatywnie, ani pozytywnie. W teście na każde 100 km potrzebowała od 6,5 do 8,5 l/100 km. Podróżowaliśmy głównie w mieście.
W Polsce kompaktowe sedany cieszą się raczej umiarkowanym zainteresowaniem. Elantra nie ma zatem łatwego życia, tym bardziej, że u jej boku znajduje się cała gama bardziej funkcjonalnego modelu i30. Poważną konkurencją jest także spokrewniona rodzina modeli Kia Cee’d. Ale jeśli ktoś uprze się właśnie na tradycyjną, trzydrzwiową bryłę nadwozia, Elantra może być jedną z ciekawszych propozycji na rynku. Ale ciekawszych wyłącznie pod względem stylistycznym, bo pod względem cenowym i silnikowym nie jest w dzisiejszych czasach już żadną rewelacją.
Hyundai Elantra 1.6 D-CVVT MPI
Cena egzemplarza podstawowego (Classic Plus 1.6 132 KM): 61 600 zł, Cena egzemplarza testowanego (Style 1.6 132 KM): 77 600 zł
Silnik benzynowy, pojemność 1591 ccm
Osiągi: 0-100 km/h: 10.1 s, Vmax: 200 km/h, Spalanie w teście: 6,5-8,5 l/100 km, Moc max. 132 KM, Max mom.obr.: 158 Nm
Jacek Ambrozik