Chevrolet Malibu 2.4 AT LTZ - test
Malibu to okręt flagowy Chevroleta w Europie. Czy ma szansę wypłynąć na szerokie wody? Zadanie na pewno jest trudne, na tym akwenie aż roi się od rywali.
Dla jednych Malibu to miejscowość na wybrzeżu Kalifornii, dla innych - składnik drinka. Dla Chevroleta to jeden z kluczowych modeli w ofercie. W Ameryce ma status zbliżony do tego, jakim cieszy się u nas Volkswagen Passat. Do Europy trafił jednak po raz pierwszy. Debiut ujednolicił firmową ofertę w klasie średniej. W Ameryce, Europie i Azji oferowane jest takie samo auto - na rynki europejskie produkowane w Korei.
Kierowca ma najlepiej
Malibu skonstruowane zostało w oparciu o platformę "Epsilon II" koncernu GM, taką samą, jaką wykorzystuje np. Opel Insignia. Oba modele mają identyczny, pokaźny rozstaw osi wynoszący 273,7 cm, a pozostałe wymiary różnią pojedyncze centymetry. Malibu jest więc okazałym autem. Jednak w oczy rzuca się nie tylko dzięki sporym gabarytom, ale i charakterystycznym detalom. Choćby tylnym światłom, wyraźnie nawiązującym do bardzo udanego sportowego Chevroleta Camaro.
Wnętrze też nie wygląda skromnie. Tu również znaleźć można nawiązania do muscle-cara - choćby w postaci zegarów, podświetlanych na zielono-niebieski kolor i ukrytych w głębokich, kwadratowych osłonach. Ich fajny wygląd to nie jedyna zaleta - są też czytelne i nie przesłaniaich wieniec kierownicy.
Dobre warunki pracy kierowcy są w ogóle mocną stroną Malibu. Obsługa auta jest intuicyjna - deski rozdzielczej nie przeładowano przyciskami czy pokrętłami, a przeznaczenie tych, które zamontowano, jest jasne i czytelne. Przemyślano także menu dużego wyświetlacza dotykowego. Ustawienie nawigacji czy obsługa telefonu przez łącze Bluetooth odbywa się dzięki temu błyskawicznie. Menu komputera jest w dodatku w języku polskim. To duże ułatwienie - i wciąż nie takie powszechne.
Chevrolet Malibu 2.4 AT LTZ
Chevrolet Malibu 2.4 AT LTZ (czytaj test)
Rozczarowanie na kanapie
Teraz gorsza wiadomość. O ile z przodu miejsca nie brakuje, to z tyłu jest po prostu ciasno. Zaskakująco ciasno, mając na uwadze rozmiary auta. Doskwiera niewielka wysokość kabiny (sprawę pogarsza obniżenie podsufitki wymuszone konstrukcją okna dachowego) i ograniczona przestrzeń na nogi. Trudno zmieścić stopy - między cokołem kanapy a krawędzią fotela jest niewiele miejsca. Malibu na taksówkę słabo się więc nadaje. Taksówkarz musiałby mieć góra 170 cm wzrostu, żeby zostawić pasażerowi dość miejsca.
Pewną pociechą może być jedynie pojemny bagażnik. Przy normalnym położeniu tylnej kanapy ma objętość 545 litrów, jest przy tym głęboki, wysoki i ma duży otwór załadunkowy.
Spokojnie, bez nerwów
Malibu oferowane jest w dwóch wersjach silnikowych. Dwulitrowy turbodiesel rozwija 160 KM, benzynowy silnik 2.4 - 167 KM. W testowanym aucie zamontowano ten drugi, połączony z 6-biegowym automatem. Taki zestaw nie zachęca do sportowej jazdy. Nawet nie chodzi o osiągi. 10 s potrzebne na rozpędzenie się do 100 km/h (to nawet krócej, niż zapowiada producent) wstydu nie przynosi. Ale sposób współpracy silnika ze skrzynią biegów najlepiej pasuje do spokojnego pokonywania kilometrów. Silnik przy niskich obrotach pracuje niemal bezgłośnie, a delikatne obchodzenie się z gazem zapobiega niepożądanym zmianom biegów. Sama zmiana przełożenia trwa bowiem dosyć długo, lepiej zatem nie prowokować skrzyni do zbędnego działania. Tryb manualny niczego nie przyspiesza. Na uwagę zasługuję sposób ręcznej zmiany biegów - służy do tego przyciskna gałce biegów. Dziwne miejsce.
Malibu zużywa średnio 10,2 l benzyny na 100 km. Jazdą o kropelce nazwać tego nie można, ale zważywszy na rozmiary auta, taki wynik da się zaakceptować. Przy 73-litrowym baku zasięg auta i tak jest wystarczająco duży. Dla oszczędności można pomyśleć o montażu instalacji LPG. Silnik do takiej przeróbki nadaje się bardzo dobrze.
Spokojny charakter auta podkreśla zestrojenie zawieszenia. Samochód łagodnie płynie nad nierównościami, nie jest też czuły na boczny wiatr i koleiny. Podczas gwałtownych manewrów Malibu jednak mocno się wychyla, a elektryczne wspomaganie kierownicy nie ułatwia jego wyczucia. Pod tym względem przypomina klasycznego krążownika szos.
Podsumowanie
Gdyby nie ta kanapa... Ilość miejsca z tyłu naprawdę rozczarowuje. Szkoda, bo poza tym Malibu zaprezentowało się z dobrej strony. Ładnie wygląda, jest porządnie wykonane, a jazda, nawet długa, nie męczy.
Historia modelu
Historia Chevroletów klasy średniej z naszego punktu widzenia ma niewielki związek z Malibu. Model ten dostępny był w Ameryce, u nas jego miejsce zajmowały samochody produkowane przez GM w Korei.
Chevrolet Malibu: historia modelu
Chevrolet Malibu 2.4 AT LTZ (czytaj test)
Konkurenci
Ford Mondeo
silnik: benz., 1.6 turbo, 160 KMcena: od 90 200 złnaszym zdaniem: przestronne auto dające sporo frajdy z jazdy oferowane za konkurencyjną cenę
Opel Insignia
silnik: benz., 1.6 turbo, 180 KMcena: od 103 950 złnaszym zdaniem: bliski krewniak Malibu ma przewagę dzięki dużej liczbie oferowanych wariantów
Toyota Avensis
silnik: benz., 2.0, 152 KMcena: od 98 400 złnaszym zdaniem: komfortowa jazda i przestronne wnętrze, ale brakuje mocniejszego silnika benzynowego
Układ jezdny – Chevrolet Malibu i wybrani konkurenci
rozstaw osi | rozstaw kół przód | rozstaw kół tył | |
Chevrolet Malibu | 273,7 cm | 158,3 cm | 158,5 cm |
Ford Mondeo | 280,5 cm | 158,8 cm | 160,5 cm |
Opel Insignia | 273,7 cm | 158,5 cm | 158,7 cm |
Toyota Avensis | 270,0 cm | 155,0 cm | 154,0 cm |
Pomiary wnętrza – Chevrolet Malibu i wybrani konkurenci
miejsce na nogi tył | szerokość tył | poj. bagażnika | |
Chevrolet Malibu | 22 cm | 143 cm | 545 l |
Ford Mondeo | 25 cm | 140 cm | 550 l |
Opel Insignia | 17 cm | 137 cm | 500 l |
Toyota Avensis | 27 cm | 136 cm | 509 l |
Silnik – Chevrolet Malibu i wybrani konkurenci, dane fabryczne
pojemność | moc maks. | śr. zużycie paliwa | |
Chevrolet Malibu | 2384 cm3 | 167 KM | 8,0 l/100 km |
Ford Mondeo | 1596 cm3 | 160 KM | 6,8 l/100 km |
Opel Insignia | 1598 cm3 | 180 KM | 7,5 l/100 km |
Toyota Avensis | 1986 cm3 | 152 KM | 6,9 l/100 km |
Dane techniczne
Silnik | |
benzynowy, rzędowy, 4-cylindrowy, wolnossący, wtrysk wielopunktowy, 4 zawory na cylinder | |
średnica cyl./skok tł. | 88,0/98,0 mm |
pojemność | 2384 cm3 |
stopień sprężania | 10,4:1 |
moc maksymalna | 123 kW/167 KM przy 5800/min |
maksymalny moment obrotowy | 225 Nm przy 4600/min |
Przeniesienie napędu | |
skrzynia biegów | 6-bieg., automat. |
napęd | przedni |
przełożenia | |
biegi do przodu | I 4,58; II 2,96; III 1,91; IV 1,45; V 1,00; VI 0,75 |
b. wst./p. główne | 2,94/3,23 |
Układ jezdny | |
przód | kolumny McPhersona, wahacze trójkątne, stabilizator |
tył | wielowahaczowe, amortyzatory, sprężyny śrubowe |
układ kierowniczy | zębatkowy, ze wspomaganiem elektrycznym systemy wspomagające: kontrola toru jazdy (ESC) |
Układ hamulcowy/koła | |
przód | tarczowe wentylowane |
tył | tarczowe |
systemy wspomagania | wspomaganie hamowania awaryjnego, elektroniczny rozdział siły hamowania (EBD) |
Opony testowe przód | 225/55 R17 |
opony testowe tył | 225/55 R17 |
marka i model | Michelin Pilot Alpin |
felgi przód | 7x17 cali |
felgi tył | 7x17 cali |
średnica zawracania | 11,5 m |
Masy | |
masa własna | 1539 kg |
dopuszczalna masa całkowita | 2100 kg |
ładowność | 561 kg |
rozkład masy przód/tył | brak danych |
masa przyczepy | |
z hamulcem | 1200 kg |
bez hamulca | 750 kg |
obciążenie haka hol. | 75 kg |
obciążenie dachu | 100 kg |
Malibu nie boi się ciężarów. Zarówno ładowność, jak i dopuszczalne obciążenie dachu czy możliwości ciągnięcia przyczepy są wystarczające dla auta tej klasy. |
Pomiary testowe
0-100 km/h | 10,0 (10,2*) s |
0-120 km/h | 13,6 s |
0-140 km/h | 18,7 s |
60-100 km/h (V bieg) | 9,0 s |
80-120 km/h (VI bieg) | 27,4 s |
prędkość maksymalna | 206 km/h* |
Rozpędzanie do 100 km/h trwa nieco krócej, niż zapowiada producent. O dynamice sportowca nie można jednak mówić. Zaskakująco długi jest także czas przyspieszenia od 80 do 120 km/h na szóstym biegu. | |
*dane fabryczne |
rodzaj paliwa | benzyna 95-okt. |
poj. zbiornika paliwa | 73 l |
zasięg wg spalania test. | 716 km |
emisja dwutlenku węgla | 188 g/km |
norma emisji spalin | Euro 5 |
Ceny
Chevrolet Malibu 2.4 MT LS | 92 390 zł |
Chevrolet Malibu 2.4 AT LTZ | 113 790 zł |
Tekst: Bartosz Zienkiewicz, zdjęcia: ONE PRESS FOTO
ZOBACZ TAKŻE: