BMW X6 40d - typ wyjątkowy
Flagowy SUV BMW z mocnym dieslem, bardzo bogatym wyposażeniem i pakietem sportowym M potrafi zrobić naprawdę duże wrażenie.
Niektóre samochody najlepiej wyrażają liczby. Tak właśnie jest z - testowanym przez nas niedawno - BMW X6 . W jego przypadku wrażenie robi absolutnie wszystko - począwszy od osiągów, na cenie kończąc...
Prezentowane auto to - wysokoprężna - wersja xDrive 40d, za którą - w podstawowej odmianie - zapłacić trzeba, bagatela, 351 100 zł! Za taką kwotę otrzymujemy napęd na obie osie i - absolutnie genialny - wysokoprężny silnik R6 o pojemności 3,0 l.
Podwójnie doładowana, 24-zaworowa jednostka generuje moc maksymalną 313 KM przy 4400 obr./min. Kierowcom lubiącym czasami popuścić nieco wodze fantazji bardziej przypadnie jednak do gustu monstrualny moment obrotowy - 630 Nm, generowany już przy 1500 obr./min!
Efekt trudno określić w słowem innym, jak tylko "piorunujący". Odpychające się czterema kołami auto katapultuje nas do setki w 5,8 s i osiąga prędkość maksymalną 240 km/h. Jeśli osiągi nie robią na was wrażenia, spieszymy wyjaśnić, że mamy do czynienia z mierzącym niemal 5 m długości kolosem o masie własnej 2180 kg!
W tym miejscu wypada jednak dodać, że podawane przez producenta zużycie paliwa na poziomie 6,3 l/100 km osiągalne jest, co najwyżej, dla światowej sławy ekspertów od ecodrivingu. W normalnej eksploatacji trudno zejść poniżej 10 l/100 km. Częste wciskanie prawej stopy w podłogę skutkuje wynikiem ponad 12 l/100 km!
Zużycie paliwa trudno jednak traktować w kategoriach wady. Klienci decydujący się na ten konkretny model szukają raczej nieprzebytych pokładów momentu obrotowego, niż samochodu bijącego rekordy w jeździe o kropelce. Mieszczący 85 litrów zbiornik paliwa zapewnia autu przyzwoity zasięg nawet w czasie szybkich, autostradowych podróży.
Pozostając jeszcze przy liczbach: kwota wydana na wyposażenie opcjonalne prezentowanego auta pozwoliłaby na zakup dwóch nowych Volkswagenów Golfów i niewykluczone że zostałoby jeszcze sporo na paliwo. Suma opcji zamyka się bowiem kwotą - uwaga - 132 760 zł! Oznacza to, że za tak skonfigurowane auto zostawić trzeba u dealera dokładnie 483 860 zł!
Które z opcji zasługują na szczególną uwagę? Na 32 402 zł wyceniono pakiet M. 7 503 zł kosztowały aluminiowe obręcze kół w rozmiarze 20 cali. Nieco ponad 5 tys. zapłacić trzeba za biały, metalizowany lakier.
W kabinie znajdziemy m.in. - wycenione na 12 168 zł wykończenie wnętrza "Pure Extravagance ivory White". Dopłaty w wysokości 18 863 zł wymaga pakiet BMW ConnectedDrive Plus oferujących szereg systemów wspomagających kierowcę i związanych z nimi usług, jak chociażby rozbudowaną nawigację z informacjami o korkach w czasie rzeczywistym. Przydatny może się też okazać - wyceniony na 22 628 zł pakiet "innowacje", w skład którego wchodzą np. adaptacyjne, diodowe reflektory drogowe, asystent jazdy w korku czy wielofunkcyjny wyświetlacz HUD.
Osoby decydujące się na auto, które - w podstawowej wersji - wyceniane jest na niemal 350 tys. zł mogą być też lekko zaskoczone poziomem wyposażenia standardowego. Jego lista jest zaskakująco krótka i obejmuje m.in. automatyczną klimatyzację, "dywaniki welurowe", funkcję dezaktywacji poduszki powietrznej pasażera, dodatkowe gniazda 12V i spryskiwacze reflektorów...