Audi A6 Avant 3.0 TDI quattro - TEST
Audi A6 po liftingu jest jeszcze bardziej wierne hasłu "przewaga dzięki technice". W odmianie z 320-konnym turbodieslem wyróżnia się też świetnym komfortem.
Prawda jest taka, że auta o klasycznych bryłach nadwozia, bez zbędnych ozdobników, starzeją się wolno. Jednym z nich jest Audi A6, również w odmianie kombi wyróżniające się ponadczasową elegancją, ładnymi proporcjami i dopracowanymi detalami.
Zmodyfikowany model najlepiej poznać po lampach przednich i tylnych z innym wnętrzem. Nowością są też opcjonalne światła LED Matrix-Beam, działające w oparciu o szereg czujników i kamerę. Potrafią one automatycznie rozpoznawać np. auta nadjeżdżające z naprzeciwka i dostosować strumień, wyłączając pojedyncze diody. Poza tym, subtelnie zmieniono osłonę chłodnicy, zderzaki i progi.
Pierwszorzędna jakość
A6 było i nadal jest wzorem pod względem wykończenia. Działanie przełączników, pokręteł i jakość wszystkiego, co otacza kierowcę - są na absolutnie fenomenalnym poziomie. Kolorystyka kabiny została odmieniona, a standardowo klienci mogą wybrać jedną z czterech barw. Kolejnym wyróżnikiem zmodyfikowanego A6 jest nowa dźwignia skrzyni automatycznej. Czy wygląda lepiej? To już kwestia gustu.
Odnowiony system MMI opiera się teraz na szybszym procesorze o mocy obliczeniowej 8 mld na 1 s. I rzeczywiście, różnica w jego działaniu jest odczuwalna. Najdroższa wersja korzysta z modułu Audi connect, pozwalającego na dostęp do internetu i transmisję danych w standardzie LTE. Nowością jest aplikacja Media Streaming, która daje dostęp online do milionów plików muzycznych. Mimo tej całej staranności, MMI pod względem łatwości obsługi i tak musi uznać wyższość iDrive'a BMW.
Zresztą zarządzanie funkcjami auta nie należy do najbardziej intuicyjnych. Aby ustawić siłę nawiewu, trzeba najpierw wcisnąć odpowiedni przycisk, a następnie użyć pokrętła. Szkoda też, że zmiana ustawień A6 możliwa jest tylko poprzez menu systemu multimedialnego.
Cicho jak makiem zasiał
A6 Avant to wręcz wymarzone auto do długich podróży. Sportowe fotele pakietu S Line zapewniają najwyższy komfort, a kabina - dużo miejsc dla czterech dorosłych pasażerów. Wyśmienicie wykończony bagażnik jest wielki, choć swoją pojemnością (565-1680 l) nie może równać się z tym w Mercedesie klasy E Kombi (695-1950 l). Na dodatek, oparcie kanapy nie kładzie się całkowicie na płasko, co może utrudniać przewożenie długich i ciężkich przedmiotów.
Pneumatyczne zawieszenie adaptacyjne z funkcją podnoszenia i opuszczania dba o najwyższą wygodę jazdy. Szczególnie w trybie Comfort, w którym nie przeszkadzają mu nawet 20-calowe koła z niskoprofilowymi oponami (255/35). Zapewnia wrażenia typowe dla Audi. Nie ma tu miejsca na delikatne bujanie boczne i wzdłużne, jak np. w klasie E z podobnym układem jezdnym.
W A6 czuć po jakiej drodze auto się porusza, tyle że w stopniu ograniczonym. Progi zwalniające połyka bez zająknięcia, a pojedyncze nierówności wygładza tak, jakby między nimi a kołami znalazła się... dodatkowa warstwa miękkiej gumy.
Kropką nad "i" w kwestii wygody podróżowania jest wyciszenie. W kabinie A6 (z opcjonalnymi szybami tłumiącymi dźwięki) przy 100 km/h panuje hałas jedynie 60,8 dB. To wynik osiągany przez Mercedesy S 350 BlueTEC 7G-Tronic i E 350 BlueTEC 9G-Tronic (60,6 dB). Temu drugiemu w uzyskaniu go wyraźnie pomaga 9-biegowa przekładnia, ograniczająca obroty silnika. W Audi, zaopatrzonym w 8-stopnowy automat, przy 100 km/h na 7. biegu wał korbowy obraca się z prędkością zaledwie około 1400 obr./min.
Sportowe osiągi
Znakomity turbodiesel A6 uzyskuje teraz 320 zamiast 313 KM i 650 Nm w zakresie 1400-2800 obr./min. Już przy 1000 obr./min wytwarza 400 Nm, dzięki czemu bez zająknięcia wprawia w ruch to ważące 1900 kg kombi. Na każde wciśnięcie gazu reaguje ochoczo. Jeśli kierowca zechce ostro przyspieszyć, wkręca się na 5200 obr./min, tracąc nieco wigoru dopiero po przekroczeniu liczby 5 na obrotomierzu. Zresztą wigoru ma aż nadto, do 100 km/h rozpędzając A6 w zaledwie 5,2 s!
Silnik Audi odznacza się wysoką kulturą pracy i ma przyjemny dźwięk, który można dodatkowo "podkręcić". W trybie Dynamic (lub Individual) wzmacnia go głośnik systemu Active Sound, umieszczony w puszkach obok tłumików końcowych. Dzięki temu, sportowy gang słychać nie tylko w kabinie, ale i na zewnątrz.
Spokojna jazda w trasie oznacza zużycie paliwa na poziomie 6,5 l/100 km. W mieście to około 10 l/100 km. Częste korzystanie z osiągów winduje oba rezultaty o 4-5 l/100 km.
Tylko przy ruszaniu z miejscu odczuwa się, że skrzynia biegów korzysta z klasycznego konwertera. Później szybko i płynnie zmienia biegi. Sprawnie odpowiada również na kickdown, a różnica w stosunku do dwusprzęgłowego S tronica ujawnia się głównie w nieco wolniejszym trybie ręcznym.
Wady? Z pneumatyką nawet w najsztywniejszym ustawieniu A6 pozwala sobie na zbyt głębokie ruchy nadwozia, np. przy omijaniu przeszkody. Owszem, jest stabilne, dzięki napędowi 4x4 ma wzorową trakcję, ale nie prowadzi się równie sportowo, co inne wersja auta. Ciężki silnik odpowiada z kolei za tendencje do płużenia przodem.
Lifting sprawił, że A6 to jeszcze bardziej dopracowane auto. W testowanej odmianie - równie szybkie, co komfortowe.
NADWOZIE I WNĘTRZE
+ wysoka jakość wykonania, obszerna kabina, duże bagażnik i ładowność, wygodne fotele i kanapa, bardzo niski poziom hałasu w kabinie;
- zawiła obsługa niektórych systemów auta.
UKŁAD NAPĘDOWY
+ wysoka kultura pracy silnika, sportowe osiągi, szybka i sprawna przekładnia automatyczna, w pełni akceptowalne zużycie paliwa;
- dynamiczna jazda mocno podnosi apetyt silnika.
WŁAŚCIWOŚCI JEZDNE
+ bardzo gładkie wybieranie nierówności, cicha praca zawieszenia, pewne prowadzenie, skuteczne hamulce, wspaniała trakcja;
- za duże przechyły nadwozia przy nagłych manewrach.
WYPOSAŻENIE I CENA
+ bardzo długa lista wyposażenia dodatkowego;
- wysoka cena zakupu, drogie płatne dodatki, aktywne systemy bezpieczeństwa wyłącznie za dopłatą, tylko dwuletnia gwarancja na podzespoły.
Odnowione Audi A6 Avant z 320-konnym turbodieslem i zawieszeniem pneumatycznym to auto bardzo szybkie i jednocześnie komfortowe. W codziennej eksploatacji praktycznie nie sposób tego odczuć, ale na rzecz wygody poświęca trochę ze swoich właściwości jezdnych. Jest wyśmienicie wykonane, ma obszerną kabinę, duży bagażnik i trochę zawiłą obsługę. Ale i tak nie chce się z niego wysiadać.
Maciej Struk, zdjęcia: Krzysztof Paliński
Używane Audi A6 - poradnik kupującego
