Zamaskowane Audi A8 i A7 przyłapane w Polsce!

Zwykle prototypy nowych modeli aut testowane są w ekstremalnych warunkach - w Afryce, na mroźnej północy, albo alpejskich serpentynach. Okazuje się jednak, że dobrym na to miejscem jest również... Śląsk.

Zdjęcia, które publikujemy, podesłał nam nasz czytelnik. Panu Łukaszowi udało się uchwycić dwa, tajemnicze samochody, które jeździły po Zabrzu. Domyślacie się jakie to modele?

Jeśli nie, podpowiadamy - auto z lewej to Audi A8, a jadące obok niego, z podniesionym spojlerem, to nowe Audi A7. Czyżby niemiecki producent uznał, że Śląsk jest dobrym miejscem na testy nadchodzących modeli? A może sprawdza je jakaś polska firma, na zlecenie Audi?

Wiele wskazuje na to, że auta pojawiły się w naszym kraju "przejazdem", ale to tylko przypuszczenia. Nie dowiemy się jak było naprawdę, ponieważ tego typu testy utrzymywane są w ścisłej tajemnicy i żaden z przedstawicieli Audi nic nam na ten temat nie powie. Z drugiej jednak strony, sporo informacji o samych samochodach już wyciekło i możemy podzielić się z wami wieloma o nich ciekawostkami.

Reklama

Jako pierwsze na ulice wyjedzie nowe Audi A8 - flagowa limuzyna marki zostanie po raz pierwszy zaprezentowana 11 lipca. Auto powstanie na modularnej płycie podłogowej MLB, która jest już zastosowana na obecnej generacji Q7. Tak jak do tej pory, nadwozie zostanie wykonane z aluminium, ale do budowy samochodu wykorzystane będzie także włókno węglowe oraz stopy magnezu. Pozwoli to na zwiększenie sztywności, ale podobno nie obniży masy własnej auta, a to za sprawą większej ilości elektroniki oraz zastosowania dodatkowych wzmocnień, chroniących akumulatory hybrydowych wersji.

No właśnie - hybrydy. Do tej pory w gamie A8 nie było takich wersji, ale ma się to zmienić. W ofercie nie zabraknie jednak pełnego spektrum konwencjonalnych jednostek napędowych - V6, V8 i flagowego W12. Mówi się też, że znany z SQ7 diesel (4.0 TDI o mocy 435 KM) nie będzie jedynym silnikiem, który wykorzysta elektryczny kompresor. Wraz z tym rozwiązaniem do A8 trafi tym samym 48-voltowa instalacja elektryczna.

Ze stylistycznego punktu widzenia Audi nie planuje rewolucji, która odbędzie się za to we wnętrzu. Pamiętacie deski rozdzielcze koncepcyjnych Audi Prologue? Najnowszą interpretację tego rozwiązania zobaczyć można w studyjnym e-tron quattro. Niemcy zamierzają zrezygnować z systemu multimedialnego opartego o centralny kontroler i przejść na ekrany dotykowe. Na konsoli środkowej znajdą się dwa (górny do multimediów i nawigacji, dolny do obsługi ustawień auta oraz klimatyzacji), a trzeci zastąpi zegary. Niewykluczony jest także panel dotykowy po lewej stronie kierownicy oraz ekran dla pasażerów z tyłu, wzorem Porsche Panamery (obsługujący klimatyzację, ustawienia foteli, itd.). Aby kierowca nie miał wątpliwości czy wybrał daną funkcję na ekranie, Niemcy pracują też nad technologią haptyczną, dzięki czemu poczujemy na palcu (np. poprzez wibrację), że auto przyjęło polecenie.

Nowe Audi A8, jak na model flagowy przystało, ma stanowić prawdziwą rewolucję w gamie niemieckiego producenta także pod względem zastosowanych systemów bezpieczeństwa. Auto znacząco przybliży nas do samochodów w pełni autonomicznych - ma być (niemal) samodzielne w ruchu miejskim (z prędkościami do 50 km/h), parkować bez udziału kierowcy i oczywiście wyręczać go na autostradzie. Pewni możemy być też co do zastosowanych świateł, łączących technologię LED i laserową (do świateł drogowych).

Z kolei Audi A7 zobaczymy dopiero w 2018 roku. Tak jak do tej pory będzie ono "A-szóstką" z innym nadwoziem (nowe A6 może zadebiutować już pod koniec bieżącego roku). Przejmie ono większość rozwiązań z A8 w tym nową koncepcję kokpitu z ekranami zastępującymi większość przycisków oraz systemy pozwalające na częściowo autonomiczną jazdę. Auto powstanie na platformie MLB, ma być lżejsze o około 100 kg, wykorzysta silniki z elektrycznym kompresorem (a wraz z nim 48-voltową instalację elektryczną).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy