Toyota FCV Plus. Takiego auta jeszcze nie było

Oprócz sportowego modelu S-FR gwiazdą Toyoty na zbliżającym się salonie motoryzacyjnym w Tokio będzie inny koncept o nazwie Toyota FCV Plus.

Futurystyczny pojazd to kolejny krok na drodze do upowszechniania technologii zasilanych wodorem ogniw paliwowych.

W tym przypadku priorytetem było uzyskanie jak najobszerniejszej kabiny pasażerskiej. Chociaż auto ma zaledwie 3,8 m długości, pod względem rozstawu osi - mierzącego równe 3,0 m - rywalizować może z samochodami pokroju BMW serii 7 czy Mercedesa klasy S. Karoseria mierzy też 1,75 m szerokości i aż 1,54 m wysokości.

Auto napędzane jest czterema - zamontowanymi w piastach - elektrycznymi silnikami trakcyjnymi. Baterię ogniw paliwowych zamontowano w przedniej części pojazdu pomiędzy kołami. System uzupełnia - zamontowany za tylnymi siedzeniami - zbiornik na wodór.

Reklama

Na uwagę zasługuje kilka ciekawych zabiegów stylistycznych, jak chociażby rezygnacja z klasycznej deski rozdzielczej na rzecz wyświetlaczy HUD czy przesunięcie kół tylnej osi poza obrys nadwozia.

Nie trzeba chyba dodawać, że wyglądający jak filmowa gwiazda gatunku Science Fiction model FCV Plus nie trafi do produkcji seryjnej.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy