Rewolucyjny samochód. Trafi do produkcji?
Wygląda na to, że przejęcie Volvo przez chiński koncern Geely służy szwedzkiej marce. Po wprowadzeniu do oferty zupełnie nowych V40 i S60, na salonie we Frankfurcie zadebiutuje kolejny przełomowy model.
Sylwetka auta pozwala sądzić, że Volvo planuje odejść od wizerunku marki dla rozważnych i chce przyciągnąć do salonów nieco młodszych klientów. Kształt osłony chłodnicy i wlotów powietrza w zderzaku przypomina nieco bolidy Formuły 1, miłośnicy marki zauważą też liczne nawiązania do legendarnego modelu P1800.
Dynamiki dodają sylwetce nisko opadający dach, wąskie stylizowane w kształt litery C tylne światła, czy aluminiowe felgi w rozmiarze 21 cali.
W kabinie, która przypomina nieco wnętrze łodzi motorowej, znajdziemy najwyższej jakości materiały wykończeniowe - skórę, aluminium i prawdziwe drewno lakierowane na czarny, wysoki połysk. Kierowca ma do dyspozycji system Head-Up-Display (HUD), na środku konsoli środkowej zamontowano dotykowy ekran pełniący funkcję pokładowego "centrum dowodzenia".
Zgodnie z panującym trendem samochód wyposażono w napęd hybrydowy. Czterocylindrowy silnik spalinowy o pojemności 2,0 l wspomagany jest elektrycznym motorem trakcyjnym napędzającym koła tylnej osi. Sumaryczna moc układu to około 400 KM - auto oferuje kierowcy aż 600 Nm momentu obrotowego.
Jak wam się podoba najnowsze dzieło stylistów Volvo?