Mercedes GLB Concept. Prorotyp, ale bliski produkcji!
Na krótko przed premierą w Szanghaju Mercedes opublikował pierwsze oficjalne dane dotyczące koncepcyjnego modelu GLB. Auto tratować można jako zapowiedź kolejnej generacji modelu GLA lub... zupełnie nowy samochód pozycjonowany poniżej Mercedesa GLC!
Samochód mierzy aż 4634 mm długości, 1890 mm szerokości i 1900 mm wysokości. Auto może się też pochwalić liczącym 2829 mm rozstawem osi. To aż o 100 mm więcej niż w przypadku nowej klasy A i zaledwie o 44 mm mniej niż w obecnym wcieleniu GLC.
Na pierwszy rzut oka GLB wyróżnia się zdecydowanymi, pudełkowatymi, kształtami, które mogą przywoływać skojarzenia z legendarną klasą G. Do "dorosłych" terenówek nawiązuje też ledowe oświetlenie zamontowane na dachu, czarne osłony nadkoli czy bagażnik dachowy. Zachowano jednak wszystkie elementy stylistyczne definiujące współczesne modele Mercedesa - osłonę chłodnicy z charakterystycznym ożebrowaniem, typowe dla producenta przetłoczenia na masce czy reflektory MULTIBEAM LED. Uroku dodają wloty powietrza w przednim zderzaku znajdujące kontynuację w kształcie końcówek układu wydechowego oraz 17-calowe obręcze kół z oponami o agresywnym, terenowym, bieżniku.
Projekt wnętrza nie pozostawia złudzeń, że producent nie miałby większych problemów z wprowadzeniem modelu do produkcji. Kabina do złudzenia przypomina rozwiązania znane z klasy B. Mamy więc m.in.: "turbinowe" dysze nawiewów i ukryte za jedną wspólną szybą dwa ciekłokrystaliczne ekrany. Jest też oczywiście - sterowany głosem, gestem lub dotykiem - multimedialny system info-rozrywki MBUX.
Co zaskakujące, w kabinie udało się wygospodarować miejsce dla siedmiu pasażerów. Drugi rząd siedzeń składa się w proporcjach 40:20:40. Trzeci- 40:60.
Koncepcyjne auto napędza czterocylindrowy, benzynowy silnik z rodziny M260. Jednostka oferuje 224 KM i moment obrotowy 350 Nm. Auto wyposażone jest w permanentny napęd na obie osie 4MATIC i ośmiostopniową, dwusprzęgłową skrzynię biegów 8G-DCT. W standardowej jeździe 80 proc. momentu napędowego przekazywane jest na koła przedniej osi. W trybie "sport" napęd rozdzielany jest w proporcji 70:30 z przewagą przodu. Tryb "offroad" pozwala zblokować napęd w proporcji 50:50, a międzyosiowe sprzęgło działa wówczas jak międzyosiowa blokada mechanizmu różnicowego. Auto ma również aktywny tylny dyferencjał, co pozwala lepiej wykorzystać moc i poradzić sobie z wieloma terenowymi opresjami.
Zapełnienie przez Mercedesa luki między GLA i GLC wydaje się bardzo prawdopodobne. Trzeba wiedzieć, że tylko w ubiegłym roku na nowego suva spod znaku trójramiennej gwiazdy zdecydowało się ponad 820 tys. nabywców.