BMW jak łódź podwodna

Mamy złe wiadomości dla ortodoksyjnych fanów BMW.

article cover
Informacja prasowa (moto)

Wiele wskazuje na to, że całkiem niedługo oferta bawarskiego producenta poszerzy się o kolejne auto. Tym razem nie będzie to jednak ani ultrabrzydki SUV, ani supersportowa "eMka". Nowy model oparty będzie w znacznym stopniu o zaprezentowany na salonie samochodowym we Frankfurcie koncept Vision EfficientDynamics.

Informacja prasowa (moto)

Czego można się po nim spodziewać? Wiadomo już, że do napędu posłuży silnik, którego brzydzą się fani sportowych emocji - diesel. To jednak dopiero początek "złych" wiadomości. Ropniak wspomagany będzie bowiem przez dwa motory elektryczne - zupełnie tak, jak bywało niegdyś na... u-bootach.

Jednostka wysokoprężna napędzać ma oś tylną, w czym, w zależności od potrzeby, będzie jej pomagał jeden z silników elektrycznych. Drugi dostarczać ma moment obrotowy na koła osi przedniej. Ten ostatni będzie również pełnił funkcje "silnika ekonomicznego ruchu" - jeśli kierowca zażyczy sobie podróżować wyłącznie dzięki energii czerpanej z akumulatorów. Hybrydowy pojazd ma również wykorzystywać technologię plug-in, co znaczy, że będzie go można doładowywać z normalnej sieci elektrycznej.

W tej beczce dziegciu, na osłodę mamy jednak łyżkę miodu. Układ napędowy rozwijać ma moc około 360 KM, więc o sportowe doznania możemy być spokojni. Produkcyjna wersja auta pojawić ma się około 2013 roku.

BMW vision efficientdynamics na filmie:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas