Togg już do kupienia - Turcy minęli Izerę w biegu. Zaczynali dwa lata po nas

Klienci mogą już składać zamówienia na "narodowy samochód elektryczny". Nie chodzi jednak o polską Izerę, lecz pojazdy "narodowej" tureckiej marki TOGG. Turcy wzięli się za tworzenie własnego elektryka w dwa lata później niż Electromobility Poland.

Turecki TOGG uruchomił aplikację, w której klienci mogą już składać zamówienia na pierwszy model nowej marki - Togg T10X. Auta mają zacząć trafiać do nabywców już w kwietniu. Ambitne plany zakładają, że jeszcze w tym roku na drogi wyjedzie nawet 20 tys. sztuk.   

TOGG czyli turecka Izera. Zaczynali dwa lata po nas

Markę TOGG powołało do życia konsorcjum zwane Turecką Grupą Inicjatyw Motoryzacyjnych (TOGG). W połowie 2018 roku utworzyło je przez pięć grup przemysłowych:

Reklama
  • Anadolu Group,
  • BMC,
  • Kok Group,
  • Turkcell,
  • Zorlu Holding.  

Dla porównania spółka Electromobiolity Poland powstała w październiku 2016 roku. Utworzyły ją cztery państwowe koncerny energetyczne - PGE, Energę, Eneę oraz Tauron. Każdy z nich objął po 25 proc. udziałów. 

Przypomnijmy, że utworzenie Electromobility Poland było jednym z elementów wdrożenia tzw. Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, w ramach której już w 2025 roku po polskich drogach jeździć miał milion samochodów elektrycznych...   

Tureckie elektryki już na drogach

W jaki sposób Turkom udało się zaprojektować, przetestować i uruchomić produkcję samochodu w tak ekspresowym tempie? Odpowiedzią w dużej mierze jest budżet obu projektów. Przypomnijmy, że w przypadku Izery szacunki mówią nie o 5-6 mld złotych, ale do tej pory wydano mniej niż 600 milionów.

Turcy już w 2018 planowali przeznaczyć na swój projekt 3,3 mln euro   Inna sprawa, że TOGG nie stracił np. dwóch lat na konkursy dotyczące stylistyki pojazdu tylko po to, by zwycięskie prace ostatecznie trafiły do kosza... 

Nie zmienia to jednak faktu, że tureccy inżynierowie dokonali gigantycznego wyczynu, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę fakt, że - w przeciwieństwie do Izery - stworzone w Turcji pojazdy bazują na własnej, autorskiej platformie.   

Togg T10X czyli turecka Izera w szczegółach. Zasięg i osiągi

Pierwszy z modeli tureckiej marki - Togg T10X - to średniej wielkości suv zbliżony rozmiarami do polskiej makiety spod znaku Izery. Auto mierzy 4,599 metra długości i legitymuje się rozstawem osi  2,89 metra. Podstawowa wersja - z napędem na tylną oś - napędzana jest elektrycznym silnikiem trakcyjnym generującym 160 kW (218 KM) i 350 Nm. 

W podstawowej odmianie - Togg T10X RWD Standard Range - bateria akumulatorów o pojemności 52,4 kWh zapewniać ma zasięg na poziomie 314 km według trybu pomiarowego WLTP. Przekłada się to na około 270 km w trybie mieszanym. Producent deklaruje też, że przy prędkości autostradowej 120 km, samochód powinien pokonać na jednym ładowaniu dystans około 190 km. Średnie deklarowane przez TOGGa zużycie energii wynosi 16,27 kWh na 100 km.  

W cenniku pojawił się też - lepiej wyposażony - wariant Togg V2 RWD Long Range. Ten, oprócz bogatszego wyposażenia, może się też pochwalić baterią akumulatorów o pojemności 88,5 kWh, dzięki której - przynajmniej w teorii (tryb WLTP) - auto pokonać może na jednym ładowaniu do 523 km. Wiadomo też, że w październiku ofertę uzupełni "wzmocniony" model z napędem na obie osie. 

Togg T10X - ceny i wyposażenie

Ceny bazowej odmiany Togg T10X RWD Standard Range V1 startują od 953 000 lir tureckich (47 500 euro), co w przeliczeniu na polską walutę daje kwotę około 220 tys. zł.   Wersja Togg V2 RWD Long Range - z baterią o pojemności 88,5 kWh - wyceniona została na 1 215 000 lir czyli około 283 000 złotych. 

Standardowe wyposażenie obejmuje m.in. 12-calowy wyświetlacz wskaźników. Warto dodać, że na deskę rozdzielczą składa się kilka dotykowych wyświetlaczy, które razem tworzą ekran o przekątnej aż 29 cali. Z ich poziomu można nie tylko obsługiwać większość elementów wyposażenia pojazdu, ale też np. korzystać z aplikacji rozrywkowych.  

Producent podkreśla np. że - wyłącznie za pomocą poleceń głosowych - korzystając z pokładowej kamery - kierowca jest w stanie zrobić sobie selfie i opublikować zdjęcie na platformach społecznościowych, bez konieczności odrywania rąk od kierownicy.   

Togg T10X - będzie 5 gwiazdek w EuroNCAP?

Bazowe wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa obejmować ma m.in. aktywny tempomat. Z czasem można się też spodziewać aktualizacji, dzięki którym - nawet podstawowe wersje - będą mogły "autonomicznie" poruszać się w korku z prędkością do 15 km/h.   Producent nie ukrywa, że liczy na maksymalny wynik 5 gwiazdek w testach zderzeniowych NCAP. 

Tureckie samochody podbiją Europę? Chcą budować milion aut rocznie

Turcy nie kryją, że mają co do Togga bardzo poważne plany. Pierwsze auta, zamówione z poziomu aplikacji (nie powstałą jeszcze klasyczna sieć sprzedażowa) trafić mają do tureckich nabywców już w kwietniu. Do końca roku, w nowej fabryce zlokalizowanej nieopodal Stambułu, powstać ma nawet 20 tys. egzemplarzy. Docelowo - w 2030 roku - w portfolio Togg znajdować ma się aż pięć modeli, a roczna produkcja sięgać miliona egzemplarzy.  

Wypada dodać, że Turcy bardzo poważnie podchodzą do swoich eksportowych planów. Już w 2021 rozpoczęli proces rejestrowania w Niemczech spółki córki TOGG Europe GmbH, która zająć ma się dystrybucją tureckich elektryków na Starym Kontynencie. Pierwsze egzemplarze Togga T10X trafić mają do zagranicznych klientów w 2024 roku.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochód elektryczny | Turcja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama