To amerykańska odmiana...
Dodge dart to samochód klasy średniej, który produkowany był przez amerykańską firmę w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku.
Auto miało ponad 5 metrów długości, rozstaw osi sięgał 3 metrów, a do napędu używano głównie silników V8 o pojemnościach od 5 do 7 litrów.
Kryzys paliwowy, jaki dotknął Amerykę pod koniec lat 70-tych spowodował zakończenie produkcji darta.
Po 35 latach Dodge zamierza jednak zaprezentować nowy pojazd o tej samej nazwie. Jego premiera odbędzie się już w styczniu!
Niestety, jeśli ktoś spodziewa się silników Hemi i tylnego napędu, czeka go srogi zawód. Nowy dodge dart będzie bowiem amerykańską odmianą alfy romeo giulietta!
Stylistycznie auto będzie dość znacznie odbiegało od alfy, gdyż Amerykanie preferują nieco inne kształty. Samochód będzie również większy, tak by odpowiadać amerykańskiemu rozumieniu samochodu kompaktowego. W tym celu płyta podłogowa giulietty zostanie wydłużona i poszerzona.
Silniki będą stanowiły prawdziwy miks konstrukcji włoskich i amerykańskich. Dart będzie napędzany wyłącznie jednostkami benzynowymi. Z Włoch będzie pochodził silnik 1.4 turbo multiair, a dwulitrowy tigershark będzie amerykański. Najciekawiej wygląda sprawa z trzecim silnikiem o pojemności 2,4 który został określony przez Dodge'a jako... tigershark multiair. Wygląda więc na to, że ta wolnossąca, czterocylindrowa jednostka otrzyma amerykański blok i włoską głowicę...
Nowy dodge dart będzie produkowany w USA, w fabryce Chryslera w Illinois, którą ostatnio - kosztem 600 mln dolarów - poddano modernizacji. Objęła ona m.in. wymianę maszyn oraz oddanie do użytku nowej hali produkcyjnej. Premiera samochodu odbędzie się w Detroit 9 stycznia. Wkrótce potem pierwsze egzemplarze trafią do salonów.