Skoda Kamiq. Kolejny SUV w czeskiej gamie

Na dwa dni przed rozpoczęciem salonu samochodowego w Pekinie Skoda zaprezentowała swój najnowszy, zaprojektowany z myślą o chińskim rynku, model - Kamiq.

Auto pozycjonowane ma być poniżej - oferowanego już w Chinach - modelu Karoq. Trzeba jednak pamiętać, że jego lokalna wersja wyróżnia się dłuższym aż o 5 cm (w stosunku do europejskiego modelu) nadwoziem i rozstawem osi.

Skoda Kamiq mierzy 439 cm długości, 178,1 cm szerokości i 159,3 cm wysokości. Rozstaw osi - 261 cm - wpisuje się w niewielkie modele segmentu C. Chociaż auto powstawało z uwzględnieniem specyficznych lokalnych gustów, kształty karoserii doskonale wpisują się w aktualny język stylistyczny czeskiego producenta. W nowym modelu grill i reflektory tworzą jedną, zwartą formę. Wcięcie wyrzeźbione w dolnej partii drzwi rozciąga się ku tylnej osi, wzmagając optyczny efekt szerokich nadkoli.

Reklama

Pas tylni oraz tylne światła mają, charakterystyczne dla aut czeskiej marki, "kryształowe" kształty. Całości dopełniają 17-calowe obręcze kół z pięcioma podwójnymi ramionami.

Źródłem napędu jest zupełnie nowy, benzynowy, silnik 1,5 l generujący 110 KM i maksymalny moment obrotowy 150 Nm. Moc trafia na koła przedniej osi za pośrednictwem automatycznej skrzyni biegów.

Producent nie chwali się osiągami ani szczegółami technicznymi. Nie wiadomo, czy Kamiq oferowany będzie również z napędem na obie osie. Biorąc jednak pod uwagę pozycjonowanie modelu (auto kierowane jest do młodych nabywców o "cyfrowym" stylu życia) wydaje się to jednak mało prawdopodobne.

Wiemy natomiast, że we wnętrzu znajdziemy m.in. system info-rozrywki ze sterowaniem głosowym firmy iFLYTEK i ośmiocalowym ekranem o rozdzielczości 1 280x720 px.

Przypominamy, że chiński rynek jest dla Czechów niezwykle ważny. Po pierwszym kwartale 2018 roku marka może pochwalić się ponad trzydziestoprocentowym udziałem w segmencie suvów w Chinach. Do Kraju Środka trafia obecnie co czwarty nowy samochód Skody! W 2017 roku na pojazd producenta z Mlada Boleslav zdecydowało się 325 000 chińskich nabywców.

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy