Renault Scenic E-Tech Electric zaprezentowany. Teraz to elektryczny crossover
Francuski producent wreszcie zaprezentował elektrycznego następcę swojego niegdysiejszego bestsellera. Nowe Renault Scenic przeszło metamorfozę i z minivana przemieniło się w crossovera, uzupełniając jednocześnie ofertę marki w gamie rodzinnych pojazdów bezemisjnych. Nie obeszło się także bez zaawansowanych technologii i nutki przebojowości.
Zaprezentowane blisko 27 lat temu Renault Scenic doczekało się już czterech generacji, a sprzedaż na poziomie pięciu milionów egzemplarzy uczyniła z niego niemal ikonę rodzinnego minivana. Teraz jednak francuski producent postanowił zerwać z niektórymi cechami charakterystycznymi swojego bestsellera i jego piątą generację uczynił elektrycznym crossoverem. To, co jednak istotne - pojazd wciąż zachował DNA rodzinnego samochodu, oferując jednocześnie zatrzęsienie zaawansowanych technologii i pewną dozę francuskiej przebojowości.
Wyglądem piąta generacja Renault Scenic w dużym stopniu nawiązuje do ubiegłorocznego konceptu o nazwie Vision Scenic. Producent zdecydował się pozostawić agresywnie zarysowane reflektory oraz nawiązujące do innych elektrycznych modeli marki tylne wąskie światła. Bez zmian pozostała także masywna i kanciasta sylwetka, podkreślona wysoko umieszczonymi nadkolami, która jednoznacznie kojarzy się nieco mniejszym elektrycznym modelem Megane. W porównaniu do swojego bezemisyjnego brata, nowy Scenic zyskuje jednak na rozmiarach.
Renault Scenic E-Tech ma 4470 mm długości oraz 1864 mm wysokości. Większy jest także rozstaw osi, który wynosi 2785 mm. Dzięki temu model może pochwalić się większą ilością miejsca na tylnej kanapie, a także bardziej pojemnym bagażnikiem (545 litrów). Francuski producent nie kryje zresztą, że nowość ma być pozycjonowana jako większa i bardziej przestronna alternatywa dla modelu Megane.
Podobieństwa pomiędzy samochodami widać także wewnątrz. Szczególnie deska rozdzielcza i kokpit zostały w zasadzie niezmienione. Podobnie jak w modelu Megane, także Scenic E-Tech dysponuje 12,3-calowym cyfrowym zestawem wskaźników oraz 12-calowym ekranem dotykowym z systemem informacyjno-rozrywkowym opartym na Androidzie. Przeszklony dach ze szkła o regulowanej przezroczystości i wielofunkcyjny tylny podłokietnik dopełniają komfortowego wyposażenia kabiny. Co ciekawe, nowy Scenic będzie także pierwszym modelem elektrycznym w gamie Renault oferowanym w sportowej wersji Esprit Alpine.
Jeśli chodzi o kwestie techniczne, producent zdradził jedynie, że w chwili premiery pojazd będzie dostępny z dwoma akumulatorami o różnych pojemnościach - 60 kWh oraz 87 kWh. Podstawowy wariant będzie dysponował silnikiem elektrycznym wytwarzającym moc 125 kW (170 KM) i 280 Nm momentu obrotowego. Wersja flagowa otrzyma silnik elektryczny o mocy 160 kW (220 KM) zdolnym wytworzyć 300 Nm momentu obrotowego. W tym właśnie przypadku samochód ma pokonać nawet do 610 kilometrów na jednym ładowaniu. Oczywiście według standardów WLTP. Zaskoczeniem mogą być dźwięki emitowane przez samochód, które zostały opracowane w ramach wyjątkowej współpracy z Jeanem-Michelem Jarre'em - słynnym artystą, kompozytorem i autorem.
Renault Scenic E-Tech ma zadebiutować w Europie na początku 2024 roku. Ceny zostaną ogłoszone w późniejszym terminie, a produkcja będzie odbywać się we francuskiej fabryce Douai. Francuski producent podkreśla, że model będze powstawać w 24 proc. z materiałów pochodzących z recyklingu, a 90 proc. jego masy będzie nadawało się do ponownego przetworzenia.